przyjaciółka się obraziła za

Nie jest wykluczone to co napisałaś.. Może ona tego potrzebuje, bo czuje się samotna. Porozmawiaj z nią o tym - o swoich przemyśleniach.. Raz, że będziesz wiedziała na czym stoisz, a dwa - dzięki temu będziesz mogła podjąć stosowne kroki...

może mam zbyt męski mózg, i nie potrzebuję gadać o takich pierdołach. ale z drugiej strony, staram się ją wyciągać do ludzi (a nuż spodoba jej się jakiś mój kolega), proponuję spotkania itd. a ona się wykręca. też się czuję olewana z jej strony. fakt faktem, nie zawsze mam czas, bo ona ma zajęcia chyba ze 2 dni w tygodniu, a ja całe 5 i to tak konkretnie. ale staram się znajdować dla niej czas np. w tygodniu, to nie odpisuje wcale. nie wiem, może czas pozwolić aby to umarło śmiercią naturalną.

I tak zrobisz, co uznasz za stosowne. Nikt Ci na siłę niczego nie narzuci. Jedno wiem na pewno - jeśli coś co robisz nie działa - to zrób to inaczej....

chyba już czas, aby ta relacja się skończyła. no trudno. :(

powaloną masz przyjaciólke autorko niech spada menda jedna nie jej sprawa co sie dzieje w twoim związku