czy maski i odzywki wogole poprawiaja stan wlosow?

uzyywam wielu i juz przestaje w nie wierzyyc

Zmudne to. Ratuje moje wlosy od sierpnia. Jajka, ozywki i profesjonalna, mertzz- eitaminy , nneov, zelazo, drozdze itp. Uderzylam we wszystkie mozliwosci, no i teraz pomalu dostrzegam , ze faktycznie ich przybywa. Pelno nowych wlosow 5 centymetrowych i stoja deba. Moja fryzura to nieporozumienie, ale czekam, jak jeszcze podrosna. Pozatym dobre jest Ell-Cranell (hormonalne); nIVEA BEAUTIFUL AGE hAARWACHSTUM tONIK. Ale na efekty sie czeka, ja tym razem sie zawzielam.

Rzadko pomagaja. Jedz duzo surowizny (warzywa i owoce) i pij soczki owocowo-warzywne wlasnej roboty (o kartonowych ze sklepu zapomnij). Musisz byc jednak wytrwala i stosowac to regularnie przez jakis czas a efekty Cie zaskocza.

stosowalam juz maski robione z prodoktow spozywczycxh poprzez maski profesjonAlne jak i te z natfy i rycynusu i tabletki i nic nie pomaga moje wlosy kiedys siegajace pasa wciaz sie same skracaja i nie milosiernie placza mokre sa jak z gumy;(

Najbardziej na wlosy pomaga prostownica i farba z amoniakiem. Po roku intensywnego stosowania wlosy sa prawie jak nowe.