Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zalogowana

Alicja Tysiąc przeszła samą siebie

Polecane posty

Gość Alicjo jestem
z tobą , nie przejmuj się głupimi ludźmi, ciemnota im zaślepia mózg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdybym to ja.
byla w takiej sytuacji Pierwsze to o odszkodowania skarzylabym firmy co robia srodki anty. jesli to one zawiodly. A .T zaskarzyla Panstwo Polskie. .... Przeciez wybor miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdybym to ja.
byla w takiej sytuacji Pierwsze to o odszkodowania skarzylabym firmy co robia srodki anty. jesli to one zawiodly. A .T zaskarzyla Panstwo Polskie. .... Przeciez wybor miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no za cholere nie rozumiem
czy wy nie rozumiecie,ze jesli lekarz nie chce usunac ciazy to nie musi tego robic? --- PRAWO STANOWI, ZE ZABIEG MA BYC WYKONANY W TYM PRZYPADKU PRAWO! a nie widzimisie i przekonania lekarza wam juz naprawde na dekiel padlo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ochocho! Jak ktoś ma jedną rentę to zarówno pigułki jak i prezerwatywy to bardzo duży wydatek. Spirala - kilkaset złotych kosztuje." W takim razie najrozsądniejszym wyjściem byłoby zachowanie wstrzemięźliwości a nie liczenie na łut szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
zalogowana - a ty zachowujesz wstrzemięźliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę z Tobą rozmawiać o swoim prywatnym życiu, ale jeśli nie byłoby mnie stać na zabezpieczenie, a ciąża miała uszkodzić ważne organy (nie wspominając już o braku funduszy na utrzymanie kolejnego dziecka) nie ryzykowałabym. Myślę, że to rozsądne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co hmmmm
gdyby ewentualna ciąża groziła mi ślepotą, utratą zdrowia to za nic w świecie nie liczyłabym na łut szczęścia !! Dla mnie byłoby to za duże ryzyko, a liczenie na to, że będzie można usunąć w razie wpadki to dla mnie szczyt idiotyzmu... to tak jakby potraktowanie aborcji, jako środka antykoncepcji poniekąd. Kilkaset zł na spiralę można uzbierać przez np. dłuższy okres czasu, również partner powinien o tym pomyśleć... a przez ten czas wstrzemięźliwość. Alicja T. jest sama sobie winna, powinna się pilnować, wszak wiedziała jak wielkie ryzyko niesie ze sobą ciąża... nie wiem, w głowie mi się to nie mieści, zeby "wpaść" w takiej sytuacji. Państwo nie postąpiło mimo wszystko OK wobec niej, no bo skoro jest ustawa , to należy ją respektować.... tu się zgodzę. Ale dostała odszkodowanie i na tym powinna się sprawa zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Alicja Tysiąc złożyła doniesienie do prokuratury, w którym oskarżyła ginekologa z warszawskiego szpitala o ograniczenie jej prawa do przeprowadzenia legalnej aborcji zgodnie z ustawą z roku 1993. Zdaniem biegłych ciąża i poród nie miały wpływu na pogorszenie się wzroku A. Tysiąc. Prokuratura umorzyła sprawę."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfggfgf
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×