Czy on do mnie wroci??

Mam pewno historie. Nie mam jej komu opowiedziec,bo wiem ze nikt obiektywnie mi nie powie co o tym mysli,i co powinnam jeszcze zrobic...Tak wiec: W roku 2005 po zerwaniu z chlopakiem Danielem,kolega Daniela zapytal czy nie chcialabym sie z nim spotykac. Nazywal sie Roland. Byl chudziutki,rudy,mial okulary..nie podobal mi sie wogole. Ale mial to cos. Kochalam sie z ni mspotykac. Gadalismy codziennie goodzinami. Zabieral mnie czasem na lody lub cole,ale nic wiecej miedzy nami nie bylo. Nawet za reke nie chodzilismy. Spotykalismy sie okolo rok. Roland byl we mnie zakochany. Naprawde zakochany. Czasem ''jak zasluzyl'' dalam mu kusiola w policzek. 23 stycznia 2006 roku Roland i ja zostalismy oficjalnie para (po roku spotykania) Po 3 dniach (26 stycznia) zerwalam z nim. Balam sie ze bedzie chcial mnie pocalowac lub cos... Poprostu zerwalam przez kolege. Roland czasem jeszcze do mnie pisal..i zaczelismy sie znow spotykac w celu pogadania tylko i wylacznie. W miedzy czasie poznalam Tomka. Kolege z klasy. Zakochalam sie w nim do szalenstwa. Taki typ niegrzecznego chlopczyka. Zostal przeniesiony do nas do klasy karnie. Ale kochalam go i juz.... :/ Ranilam Rolanda,pokazywalam mu smsy od Tomka. Opowiadalam o spotkaniach z Tomkiem..takie rozne. Roland nie okazywal ze jest urazony. Doradzal mi nawet co mam zrobic zeby z Tomkiem bylo lepiej.. Z Tomkiem jestem ponad 3 i pol roku. Roland po tym jak go zostawilam tak okropnie zaczal dbac o siebie. Teraz ma 20 lat. Wlosy wymienily mu sie jakos na ciemny braz (nie farbowal bo czesto go widze),nie jest chudzinka...jest pieknie umiesniony. Moze bral jakies papki na mase...ale wyglada pieknie.MNie nosi okularow... Tylko ze...on nie chce byc juz moim Rysiem. Teraz jak widze go z inna dziewczyna to az mnie skreca... Moj ''kochany Tomek'' bije mnie czesto,nie umie rozmawiac,ciagle gra na PC...no dnoo... Co mam zrobic. Pisalam juz do Rolanda. Ale powiedzial ze za bardzo odpowiada mu ten tryb zycia co teraz prowadzi. Powiedzial ze powinnam zagrac vabanq. Wszystko labo nic. Ze jak sie kogos kocha...to okazuje sie ze ta osoba jest najwazniejsza. Powiedzial ze to bardzo trudna decyzja bo nieraz zrobilam idiote przy jego znajomych,przyjaciolach...i ze niewie co teraz zrobi. Ze musi kogos pokochac,aby teraz byc jej wierny. Nie chce go zmuszac. Ale naprawde przez cale te 3 lata z Tomkiem..brakowalo mi rozmow z Rysiem. Nie jest tak ze Rysiu sie wykoksowal i teraz na niego lece...poprostu tesknie za Dawnym Rysiem..tylko ze on sie zmienil.. Teraz wyzwiecie mnie od szmat itp. Ale...prosze normalnych ludzi o jakas rade.. Pozdrawiam. Mam zlamane serce.

Prosze o pomoc :(:(:(

nikt ci nie pomoże, bo długie historie w dodatku z wymienionymi imionami sugerują prowokację :D

Zal...prowokacja? Ja poytrzebuje zwyklej porady.. Ale jest taka piekna pogoda...nikomu nie chce sie czytac taaakiej dluugiej historii. Ahh

jezu przeczytałąm, ale jak już coś wymyślasz to trzymaj się faktów, a nie raz gościu ma na imię roland, a raz rysiu:O a poza tym nie ten dział na życie uczuciowe... no i załóż sobie bloga na takie wynurzenia.

Prowokacja ;/ po drugie dziewczyno znajdź sobie inne forum. Tutaj rozmawia się o ciąży, porodzie, macierzyństwie itd a nie o tym jaką przygodę miłosną przeżyłaś . ;/ żal

Roland w zdrobnieniu Rysiu. Ja pierdole. Przeszkadza Ci? A wlasnie ze bede pisac tutaj.

a Ty szmato?? Masz 16 lat i rodzisz w kwietniu!! Dziwka

sama jestes sobie winna. niema innej rady. I watpie zeby ten caly rysiu do ciebie wrocil :P :D

Jesli to nie prowokacja, to Roland jest madrym facetem i powiedzial Ci co masz zrobic :).........zagrac vabanq. Teraz Ty mu pokaz jak Ci na nim zalezy, a byc moze znowu przekonasz go do siebie :) ps. pozdrawiam prima-aprilisowo :D

no i co ? a Ty ile starsza byłaś ? rok ?! i daruj sobie te szmaty. Bo szmata to dziewczyna, która nie wie z kim ma dziecko i rozpaczliwie szuka ojca! a ja wiem kto jest ojcem mojego syna więc przymknij się ..

Haha...o boze.. Zanetko to nie ja.. Ja to wale...ze Ci ludzie az tak sie nudza. Sorry,ale to nieja.