Czy zgodzilybyscie sie na kolejna randke z takim facetem???

Moi drodzy chcialabym uslyszec wasze zdanie w tej kwestii. Poznalam w poniedzialek pewnego kolesia, poczatkowo bardzo fajnie sie gadalo, wyczulam ze mu sie bardzo podobam, potem poszlismy do parku on zachwycal sie moja uroda i ze chcialby miec taka dziewczyne jak ja. jeszce tego samego dnia po spotkaniu wydzwanial do mnie kilkanascie razy i pytal sie co u mnie i prosil o kolejne spotkanie nastepnego dnia. No to od rana bylo wszystko ok, potem spotkalismy sie popoludniu, poszlam odwiedzic go w akademiku, rozmawilaismy a on nagle mnie zaczal namietnie calowac, potem przyszedl jego kumpel no i walczyli z netem: instalowali windowsa, i takie tam. Potem koles podlanczal glosniki i cos mu nie dzialaly, moj kolega bardzo sie zdenerwowal, zaczal rzyucac miskiem i przeklinac potem innymi przedmiotami, wyrywal jakies kable i nie wiem czymm ale nagle oberwalam nie wiem czy to byly kable czy jakis przedmiot ale udezryl mnie w zeby tym czyms:( Wogole nawet tego nie zauwazyl, caly czas krecil sie po pokoju i wsciekly chodzil, zrobilo mi sie przykro bo mi nawet przepraszam nie powiedzial;( Szybko z tamtad wyszlam i wrocilam do domu smutna:( On dzisiaj do mnie dzwonil i z tekstem ze kochanie, moze bysmy sie spotkali bo on taki samotny w mieszkaniu siedzi, ze moza byloby gdzies wyskoczyc ja sie wymigalam ze jestem zajeta bo ide na spotkanie z kolezanka na zakupy, on prosil zebym jak cos daa mu znac bo chce sie spotkac. Ale powiem szcerzejest mi przykro po wczorajszym dniu, ze tak sie zachowal i nie mam ochoty za bardzo na kolejne spotkanie. Dodam ze koles jest bardzo zarozumialy, opowiada duzo o swojej rodzinie, chwali sie nia i wogole jaki to on jest zdolny, ze ma same 5 i 4 i takie tam. Co sadzicie o tym facecie???

Poznałaś go w poniedziałek i mówi do Ciebie "Kochanie"? Jakiś za bardzo napalony i natarczywy gość, uważaj na niego.

no wlasnie musze uwazac bo co s tutaj jest nie tak, koles ma rozne skoki zachowan, raz jest kolesiem na poziomie a raz widzicie jak wam opisywalam ze rzuca przedmiotami i przeklina. No tak sie juz do mnie zwraca , mowi ze chce ze mna byc itp. Ale dziwnie sie czuje po tym jak nieuwaznie rzuca przedmiotami, no ja przez 5 sekund badalam czy zeby mam cale;(

daj sobie spokój /ale jak znam życie ''posłuchasz serca'' i ''dasz mu szanse''/

daj mu szanse :D

:o:o:o

:( nie cce sie zaangazowacza bardzo a potem plakac. tym bardziej ze poznalam nego kolege ktory jest kulturalny i dzis zabral mnie do knajpy. na razie poobserwuje chlodno tamtego, zawsze moge urwac kontakt. Ale ja bylam w szoku ze on nawet nie zauzwazyl tego ze uderzyl mnie niechcaco;( co za...

Bye bye kochana daj sobie z nim spokoj bo to furiant jakis kiedyś jeszcze Ci "niechcący" da w twarz i co wtedy?

no ja sie tego boje:( skoro w mojej obecnosci tak przeklina i rzuca przedmiotami to jest cos nie tak. I jeszce jaki powod??? bo z 5 glosnikow mu 2 nie chodzily:( i wsciekly czemu 5 nie chodzi. wzial misia z komputera i rzucil nim i powidzial spierd**** a potem reszta rzucal szybko kable wyrywal z gniazdek no i dostalo mi sie czyms po zebach:( Najgorsze jest to ze mi nawet przepraszam nie powiedzial. bo byl tak zaabsorbowany glosnikami, masakra:(

up

pomyslalabym ze biore udzial w jakims "mamy cie" , to nie jest normalne zachowywac sie tak przy obcej dziewczynie, pomyslalabym ze moze jest podstawiony i jacys zanjomi sobie jaja robia

Ja bym się spotkała jeszcze raz. Tylko, że w miejscu publicznym i powiedziała co myślę o takim zachowaniu, a na koniec podziękowała za znajomość.

skresliłabym goscia jakby wydzwaniał kilkanarascie razy dziennie po jednym spotkaniu desperat

Dokładnie, desperat i furiat, jak zadzwoni, powiedz, że poznałaś kogoś i nie możecie się spotykać - z tym nie będzie polemizował.

radze Ci dziewczyno odpuść sobie i zakończ te znajomość póki czas, bo potem możesz żałować, też kiedyś kręciłam z takim kolesiem który udawał przy mnie normalnego, inteligentnego kolesia do czasu kiedy w mojej obecności błaha rzecz go wyprowadziła z równowagi i się maksymalnie wściekł zaczął wyzywać i rzucać przedmiotami to nie jest normalne. Potem przez błahe rzeczy może Ci naprawdę zrobić krzywdę. Poza tym on jakiś mega napalony.

czesc:) weszlam dzisiaj jeszce raz, dziekuje wam serdecznie za rady:) fajnie jak ktos obcy spojrzy na czyjas sprawe i potrafi doradzic. jezeli chodzi o tego faceta, to macie racje to jakis desperat, ktory chce miec kobiete, no ja jestem atrakcyjna kobieta i sie chyba napalil na mnie, no po pierwszym przypadkowym spotkaniu, wydzwanial do mnie od razu, ja bylam w szoku , rozmawialam z nim chwile no i powiedzial ze zadzwoni o 22, no ale za godzine , potem 2 znowu wydzwanial a bylo wtedy po 17 no i wkoncu odebralam a on do mnie z tekstem: czemu nie odbierasz , co robisz teraz??? i ze mu brakuje mnie, chyba sie zakochal. A ja do niego: co????? -> a on no bardzo mi sie podobasz, wogole wtedy jak bylismy po raz pierwsyz na spacerze, to teksty ze chcialby miec taka dziewczybne jak ja, ze jego mamausia to by mnie ugoscila jak krolowa. Wogole bylam w szoku,. No i oczywiscie tego samego wiezczorku jeszce raz dzwonil i ze taki smutny jest, ze nie ma go kto przytulic, ze si poplakal, bo przezywa ze jutro ma rozmowe o prace i zebym sie jutro z nim spotkala i razem z nim poszla na ta rozmowe ia wczesniej po odbior komputera. No i na ten 2 dzien poszlam z nim no ale znowu mi gadal w tramwaju o swojej rodzicne, kim oni sa , ze on tez chce tak wysoko zajsc, ze jest ambitny, no mnie troche skrecalo sluchac juz ktorys raz o wujku jakis wiceprezesie itp--> cala rodzine mi opisal. Ale jak bylismy na tym miescie to strasznie chcial mna szpanowac, przytula sie do mnie i patrzyl takim wzrokiem jakby mial na mnie ochote , potem poszlam znim na ta rozmowe, i potem tym akademiku bylam i on walczyl z tym kompem, poczatkowo podszedl do mnie i pocalowal mnie dlugo i namietnie , nie wiedzialam co zrobic, a potem ta akcja z tymi glosnikami i ta histeria u niego, rzucanie przedmiotami, wyrywanie kabli z glosnikow:( No mnie tez to zdziwilo ze przy obcej dziewczynie ktora zna 2 dzien takie akcje robi!!!!!! Jeszce na 2 dzien zadzwonil do mnie, kilka razy sie dobijal, w koncu odebraalam i teskt: kochanie , tesknie moze bysmy sie dzis spotkali ale bylam umowiona ze znajomymi juz na miescie to odmowilam , i on tekst: zebym dala znac o ktorej wyjde z knajpy. No i dzisiaj znowu telefony i prosil o spotkanie i oczywisci e mial wyrzuty: bo mialam napisac po poludniu czy juz wyszlam z knajpy i do ktorej do kina, a ja mu napisalam smsa po 21, ze po 20 wrocilam do domu i ze i tak by nie dalo rady sie spotkac. No ja sie dzis nie spotakalam no bo porzadki robie w domu i pomagam mamie.

up

jestes głupia :O tobie sie takie zachowanie kolesia podoba

Uciekaj jak najdalej bo koles jest nienormalny. Sorry ale X lat juz masz a zachowalas sie tak kiedys?

nie podoba mi sie takie zachowanie;/ iem ze to co pisze jest glupie. po postu chcialam aby inniwyciagneli jakies wnisoki, chcialam sie poradzic. Bede uciekala i juz sie znim wiecej nie postkam bo nie chce dostac w oko.