zwiazek z kobieta z dzieckiem ...

zwiazek z mloda kobieta z malym dzieckiem, kiedy "tatus" jest ciagle obecny w ich zyciu, w zyciu dziecka - ktos ma takie doswiadczenia, chodzi zarowno o doswiadczenia wlasnie facetow w takim zwiazku jak i to co widza kobiety, te matki z ktorymi owy facet sie zwiazal. zastanawiam sie czy to trudne ... czy moze tylko "prawie" takie samo jak zwiazek z osoba bez takich zobowiazań jakim jest juz istniejace dziecko ...

tai związek nie ma szans , zawsze bedzie dziecko stało między wami, zawsze będzie go bardziej kochało a ty staniesz sie jedynie dodatkiem

kobieta chce nowego zwiazku, kolejnych dzieci z tym owym nowym facetem, i mialby byc dodatkiem ..

taa , Człowieku zalezy od niego, to jakim bedzie m czy bedzie ich kochał,proste

tak sobie mysle, ze gdyby tego "tatusia" jednak nie bylo w ich zyciu, a sa przeciez takie przypadki, byloby to prostsze, ale moze sie myle

Jak dorosnie to dziecko to i was porozni. Ja znam taka co sypia nadal z ojcem dziecka a z nim nie jest.

no to ladnie :o pocieszyc mnie mozesz tylko tym ze mowisz o jakims marginesie spolecznym :o

Wszystko zalezy od ludzi. Ja uwazam ze to bardzo dobrze ze ojciec interesuje sie dzieckiem, dobrze to o nim swiadczy. Wierze ze ulozy Ci sie z ta kobieta. Powodzenia:)

nie należy wiązać się z kobietą z bachorem

Jak jest ojciec dziecka, to różnie bywa. Zależy też od tego, czy nowy mężczyzna potrafi to zaakceptować. Plusem jest to, że możesz spędzać z nią chwile bez jej dziecka, wtedy kiedy np jest ono u swojego ojca, a także być może i część wakacji.

Zadna patologia, ludzie na poziomie. Z tego co mi mowila to mieli zawsze super sex i nie potrafia tego nie robic a z tym "nowym" ona takiego sexu nie ma. No i wiesz... Zawsze ja bedzie laczylo z tamtym facetem o wiele wiecej niz z Toba. Bo co moze bardziej laczyc dwojga ludzi niz wspolne dziecko...

z punktu widzenia prawnego, facet wchodzac w zwiazek z kobieta jest w lepszej sytuacji prawnej na pryszlosc, niz jesli to kobieta wchodzi w zwiazek z facetem z dzieckiem ktore gdzies tam jest i jest kontakt, wiadomo o czym mowa, majatek dziedziczenie, zachowek ech ech

"Bo co moze bardziej laczyc dwojga ludzi niz wspolne dziecko..." to czemu tyle tysiecy par nie jest razem, tylko osobno, spekulacje spekulacje

Ojoj nie mowie ze u wszystkich tak jest.

Chociaz ja bym zwroicla uwage na to co mowi kazda kobieta nawet najbardziej wsciekla na ojca jej dziecka: "Jaki jest, taki jest ale to bedzie zawsze ojciec mojego dziecka"

Eeee... To może ja Ci powiem z mojej strony... Może nie jestem już dzieckiem, bo jestem prawie dorosła no ale... Moja mama rozwiodla sie z tatą dawno dawno temu. Od kilku ladnych lat ma faceta, tata czasem był, czasem go nie było no ale się tam plątał koło mamy w sensie rodzica. Oni mają kontakt zarówno w sensie wychowawczym ( swoich córek ) ale takze w towazyskim. Czasem piwko, gdy sie widzą dają sobie buziaka w policzek i takie tam. Ale powiem Ci że nie rozumiem dlaczego ten mężczyzna miałby byc dla Ciebie partnerem. Nie napisałes ile lat ma dziecko ale chyba nie masz zamiaru zastepowac mu ojca. NIE powinienes sie cieszyc ze dziecko Twojej wybranki serca mialoby nie miec taty... to straszne... Musisz zrozumiec ze jeżeli oni zdecydowali ze nie chcą byc razem, to fakt ze wychowują dziecko niczego nie zmienia a raczej dobrze swiadczy... Przynajmniej ja to widze po sytuacji moich staruszkow :)

Miałby byc dla ciebie problemem :x hehehe:P Wybacz :P

Ja jestem przykladem na to, ze mozna uprawiac sex z zona jak sie juz z nia nie jest i nie jest to patologia. My nie wiazemy sie z nikim a sex jest nam potrzebny, wiec dlaczego mielibysmy to robic z kims przypadkowym albo z kims kto nie robi tego tak fajnie jak malzonek... Moja zona spotyka sie czasami na kawke z kims ale to tylko flirt co najwyzej nic wiecej.

O tak, piwko, buziaczek to jest normalne i fajne:P

Tez tak sadze:)

nie rozstrzasajac tematu zbyt rozwlekle, smialo bym mogl powiedziec, iz w takim przypadku "zupelnego braku ojca biologicznego" mogłbym wziasc ten obowiazek rodzicielski i prawny na siebie :)

"Jaki jest, taki jest ale to bedzie zawsze ojciec mojego dziecka" Nie masz racji. Wykreśliłam mojego byłego ze swojego życia. Ma kontakt z dzieckiem, ale dla mnie nie istnieje. Nie mam ochoty na żadne kontakty towarzyskie z nim. Przekazuję dziecko w 5 minut, tyle muszę poświęcić na to czasu i tyle się widzimy.

Taaaa... Mowisz tak bo nie masz zielonego pojecia jaka to jest odpowiedzialnosc.

To jestes wyjatkiem bez nicka...

a jeśłl nie ma ojca dziecka to ma być łatwiej??? zapewne i tak jest........ ojciec mojego synka zmarł...mój nowy partner chciał mu zastąpić ojca....tatusiował...ojcował...powiedzmy jak rodzonemu dziecku... później świadomie zdecydowalismy się na dziecko.... Maleństwo nie miało roku jak wypiął się na naszą trójkę:O:O super:O:O starszy czuł się strasznie.:O9chyba nie muszę pisać dlaczego) mały nawet nie ma wspomnień...:O Faceci są straszni.w życiu nie mogłabym tak skrzywdzić:(:(

Być może jestem wyjątkiem, albo raczej tak bardzo mam dość byłego. Tylko nie chcę mieszać do tego dziecka.

Oj nie, nie jest wyjatkiem. Ten facet czyli ojciec jej dziecka bedzie juz zawsze obecny w jej zyciu bo jest ojcem dziecka. I nawet jak nie wiem jak bardzo bys chciala go wykreslic ze swojego zycia to nie wykreslisz go, bo rodzicami bedziecie juz zawsze.

przeciez tylko w tym naszym kraju mamy takich przypadkow tysiace, jakos to musi funkcjonowac. czy w wiekszosci przypadkow funkcjomuje to w napieciu, dyskomforcie, obciazeniu psychicznym ...

kresowicz zapewniam Cie, ze branie sobie kobiety z pakietem nie jest takie latwiutkie jak sadzisz. Predzej czy pozniej psycha bedzie Ci siadac, zobaczysz.

tego sie boje :o