Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kresowicz

zwiazek z kobieta z dzieckiem ...

Polecane posty

Gość Rihanna__________
I nie radze Ci OJCOWAC i nawet probowac byc ojcem dla tego dziecka. Poza tym nie wierze, ze facet ma czyste zamiary wiazac sie z kobieta z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rihanna__________
A i tak polegniesz i tak. Wiec badz facetem i nie mieszaj w glowie temu dzieciakowi. Najbardziej angazuja sie niestety dzieci i pozniej to one cierpia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka_
Rihanna__________ Będzie w sensie jakim opisałam powyżej (5 minutowym) dotąd dopóki dziecko samo nie będzie do niego jeździć. Zresztą nie wiem jak długo mojemu byłemu będzie się podobało bycie ojcem.Szybko się zniechęca i omija problemy, więc liczę się z tym,że niedługo będzie miał dość zajmowania się dzieckiem, a ja nie chcę brać na siebie odpowiedzialności za to,że pozbawiłam dziecko ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rihanna__________
Wiesz dlaczego tak latwiutko przychodzi Ci deklarowanie ze niby mozesz wziac na siebie odpowiedzialnosc prawna i nie tylko? Bo przeciez jak cos bedzie nie halo miedzy Toba a ta kobieta to zbierasz swoje manatki i spylasz, i ona zostaje sama z dzieciakiem ktory zawsze w takich przypadkach jest zaangazowany emocjonalnie, uczuciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem takie relacje między moim tatą a mamą są okey. Ja wiem ( i zawsze wiedziałam ) że oni nie są razem, nigdy nie stwarzali pozorów przed nami ani nic. Po prostu rozstali się jak ludzie i żyją jak ludzie. Na poczatku pewnie mieli do siebie jakis zal, czy cos. Na pewno :) ale teraz po tylu latach bez problemu zalatwiają wszystkie sprawy związane z nami, przy okazji nie kłocac sie. Myślę że to jest normalne- bo skoro kiedys byli razem przez 10 lat, mieli dzieci to znaczy ze coś do siebie czuli. I gdy negatywne emocje opadły to potrafią sie kumplowac. Kazde z nich ma swoje zycie, swoje drugie połowki. Nie jest to dla mnie problemem ani dla nich. Facet mamy nigdy mi nie ojcowal, nigdy nie zachowywał sie jak moj tata - i nikt od niego tego nie oczekiwał :) Dałabym sobie głowę uciąc, że tata z mamą nigdy do siebie nie wrócą :) Zycze Ci autorze tego tematu szczęscia z tą kobietą i pełnej akceptacji jej relacji z ojcem jej dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rihanna__________
Tylko ze pozniej takiego delikwenta tzw. "wujka" juz nie obchodzi czy to dziecko cierpi czy nie. Bo to przeciez nie twoje dziecko, i nie Twoja sprawa. Bez nicka-akurat wiele jest przypadkow ze po latach nawet nie widzenia sie dziecko kontaktuje sie samo z ojcem lub odwrotnie i okazuje sie ze maja super relacje ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssasssan
Widziałam kilka związków że się udało wszystko pogodzić. Związki oparte ma miłości i zaufaniu.Moja sąsiadka stworzyła świetny związek z nowym mężczyzną tez miała dziecko i "tatus" był obecny. Razem z tym nowym mieli drugie dziecko i wyglądają na świetną parę. Drugi przykład to związek matki mojej koleżanki podobnie to wyglądało i wygląda nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o.....nie
Nparwdę na tym kafe porypańców nie brakuje i to wypowiadają się ci, co nie mają o życiu ZIELONEGO pojęcia. Na myśl o tak wypowiadających się osobach, dostaję gęsiej skórki. O zgrozo! Na dodatek kobiety szczują na samotne matki z dzieckiem, aby zapewne sobie rozszerzyć horyzonty i "zarezerwować" większe szanse u facetów. Żal, żenada i wstyd za taki pustostan umysłowy. Czemu winna jest matka z dzieckiem? Za co ma być skazywana na samotność przez tak niedojrzałych pod każdym względem niepełnowartościowych ludzi! Chyba za to, że wychowuje to dziecko, za to, że podjęła się odpowiedzialności za siebie i za nieodpowiedzialnego "tatuśka", bo przecież mogła np. oddać je do domu dziecka. W Polsce, aż roi się od samotnych matek z dzieckiem. I nie zapominajcie, że każde z tych dzieci ma ojca ... niestety on w doopie ma odpowiedzialność a czasem i rodzinę. Jaka więc panuje hierarchia wartości? Nie chcę pisać, bo napisałabym zbyt dosadnie. Nie chce życzyć żle, ale wśród was...tylu szczekających, a raczej ujadających niemal może sie trafić właśnie jeden z "tatuśków" obciązonych alimentami. W obronie samotnych matek powiem, że życie z nimi jest łagodniejsze, z uwagi na bagaż przeżyć i umiejętności życiowych zawiązanych z pracą prowadzeniem domu i wychowaniem dziecka, a co za tym idzie można uniknąć wielu kłopotów i niespodzianek związanych z "docieraniem się".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kresowicz
no Rihanna__________ ostro jedzie ... ale dobrze, w koncu chcemy znac rozne punkty widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rihanna__________
Taka prawda... Life is brutal:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edek z fabryki kredek......
He he... A to dobre! Zycie z kobieta po przejsciach, z bagazem doswiadczen rzecz jasna przykrych, i z dzieckiem-no to jest akurat droga do tego ze z taka kobieta bedzie lagodne zycie... Aaaaaaaaaaa...! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kresowicz
o tak tak, bardzo brutal ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aicha69
Tak obwinia sie takie mamuski co burza dziecku spokojne dziecinstwo i nie zapewniaja stabilizacji sprowadzajac kolejnego tzw."wujka". Popieram Rihanne, ma racje dziewczyna. malo jest teraz kobiet ktore nie narazaja swoich dzieci na tego typu "atrakcje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhm...........................
Tak , robia tylko tak zeby dla ich dup bylo dobrze, i zeby bylo z kim poruchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooooo masz ci los
Przyznaje to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do yhm........................
Dla dupy nie warto narażać spokoju dziecka. Życie nie składa się z samej dupy. A co jeśli masz dziecko a spotkasz miłość? Czy rezygnować i od razu z góry zakładać ze nie wyjdzie ? Tak jest najprościej. Ale czy najlepiej? Cieszę się,ze nie zrezygnowałam bo dzis jestem szczesliwą kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edek z fabryki kredek......
Zawsze wyglada na milosc a okazuje sie ze to zwykle wdepniecie w goowno. He he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o.....nie
😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaaaaaaaaaaaaa...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaaaaaaaaaaaaa...!
Ech, wy naiwne istoty... Zal mi was... Ile jeszcze razy musicie sparzyc swoje doopy zeby sie nauczyc ze milosc nie istnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie to no masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaaaaaaaaaaaaa...!
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosc nie istnieje
dla nie potrafiących kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam parę która
tak dobrze funkcjonuje, ona była samotnie wychowująca dziecko, razem mają jeszcze jedno - córkę. Są już 30 lat po ślubie, wyglądają na szcześcliwych - czyli się da :D To związek dla mocnych i odpowiedzialnych facetów, którzy wiedzą, czego chcą. a jak ktos zauwazyl slusznie jest dużo samotnych matek, a będzie ich coraz wiecej. Trzeba zwracać uwagę na człowieka! A ktos kto lubi Rihanę to dla mnie dzieciaczka, a nie kobieta, nie słuchałabym jej wynurzeń!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest wiele przykładow
ze nie wyszlo, wiele ze wyszlo. Wszystko zalezy od konkretnej pary. Tez znam pare taka gdzie on mial dziecko z poprzedniego malzenstwa ona panienskie i razem maja swoje. Jej i ich wspolne dziecko jest z nimi ale ma kontakt ze swoim ojcem. Jego dziecko bardzo czesto do nich przyjezdza. Widac po nich ze sa ze soba bardzo szczesliwi dzieci tez zadowolone i usmiechniete cala trojka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słabo mi się zrobiło jak przeczytałam niektóre wypowiedzi...Ludzie, co Wy piszecie w ogóle?! Związek z kobietą z dzieckiem nie może się udać? Bo w życiu dziecka obecny jest ojciec?! W życiu większych głupot nie słyszałam...Sama mam pięcioletniego syna. I jestem w kilkuletnim stałym związku, nie z ojcem mojego dziecka. Natomiast tata mojego syna ma z nim stały kontakt,widują sie 2 razy w tygodniu, jeźdzą na wakacje. I co to oznacza? Ze mój były jest dla mnie ważny i uczestniczy w moim życiu?:) Otóż moi drodzy mój były mnie nie interesuje, ja mam swoje życie, on ma swoje,oboje jesteśmy w stałych związkach, a to że przekazuje mu dziecko, co faktycznie zajmuje pare minut, nie oznacza, że ma on wpływ na moje życie, czy też ja na jego. Wymieniamy czasem pare zdań na temat syna, przekazujemy sobie informacje dotyczace naszego dziecka, to wszystko.Na piwo razem nie chodzimy,nie mamy takiej potrzeby:) A moje dziecko? Wie, że ma rodziców którzy bardzo go kochają. I ma świetny kontakt zarówno z moim partnerem jak i partnerką taty. A nasi partnerzy nie próbują synowi zastąpić mamy i taty, bo nie ma takiej potrzeby- dziecko ma rodziców. Są dla niego przyjaciólmi, kumplami.Co nie oznacza,że nie wolno im zwrócić dziecku uwagi,czy też nawet czasem krzyknąć- moje dziecko nie jest świętą krową której wszystko wolno. I nie wydaje mi się, żebyśmy byli jakimś wyjątkiem- dorośli ludzie zachowują się normalnie, dbają o dziecko,wychowują je i jednocześnie nie rezygnują z miłości i własnego życia. Czego i Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnikiem pewnhy
To jest tak gdy ludzie za bardzo sa idelistami - związek musi syglądac tak i tak. Jak można skreślać dobry związek z powodu dziecka??? Zycie pisze rózne scenariusze, te filmowe niekoniecznie są jedynymi wyznacznikami,. Zdarzało się, ze faceci wychowywali nieswoje dziecko, czasem nawet nieświadomie ;) nie ma co się zaperzać,to tylko dziecko, jak moze przeszkadzac?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal zal zal zal
Zgadzam sie z "oo.....nie" Ludzie tutaj wypowiadajacy sie, pojecia o zyciu nie maja, pisza zeby tylko cos napisac. Mozna wszystko pogodzic, jesli si etego bardzo chce i mysli przedewszystkim o dziecku.Jestem wlasnie taka mama, ktora w wiekszosci czasu sama wychowuje dziecko, ojciec, czyli moj ex zajmuje sie nim raz w tyg.Juz od dlugie czasu nie jestesmy razem, na poczatku dalam sobie spokoj z facetami, zajelam sie dzieckiem i soba. Przyszedl czas i poznalam kogos, zupelnie przypadkowo, nawet nie myslac o nowym zwiazku. Moj obecny partner to Skarb, szanuje moje dziecko, szanuje to, ze dziecko ma staly kontakt z ojciem, dla mnie jest wspanialym partnerem a dla mojego dziecka wspanialy przyjacielem, a nie jak piszecie "wujkie".To zle okreslenie, nawet prosty przyklad, ide z dzieckiem i moim partnerem do sklepu, a ono do niego "wujek" Jak to brzmi??Mama jest w zwiazku z wujkiem?? Mozna wszystko pogodzic, tylko trzeba byc rozsadnym, a matka samotna powinna myslec przede wszystkim o dziecku i nie wiazac sie z osoba ktora nie potrafi tego dziecka akceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×