Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arietla80

Czy ktos zrezygnowal z pasji dla partnerki/partnera?

Polecane posty

Gość arietla80

zastanawiam sie czy takie cos jest mozliwie, jak do tego dochodzi i jakie sa tego nastepstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samanthe
następstwo: rozpad związku, bo partner jest zbyt uległy, albo nudny, bo nie ma już swojej pasji. ciepła kluska idzie w odstawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatalne
Takie są skutki, jak w moim nicku. Ja poświęciłam moje marzenie dla mężczyzny, którego kochałam (nie on tego ode mnie oczekiwał, tylko sytuacja była taka, że gdybym tego nie zrobiła, nie moglibtyśmy być razem), a on...ani trochę tego nie docenił. Okazało się, że buł ze mną i udawał miłość tylko dlatego, że potrzebowął mojej pomocy w paru sprawach. Kiedy mu w nich pomogłam, nagle mu ta "miłość" przeszła. Zerwałam z nim i od razu ponownie podjęłam kroki, by wrócić do tego, o czym marzyłam. I jestem najszczęsliwszą osobą z tego powodu, że się z nim rozstałam oraz że się nie poddałam. Nigdy więcej tego nie zrobię dla żadnego mężcsyzny, choćby to był ten jeden, jedyny, kochający naprawdę człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatalne
Przepraszam za literówki, pisałam bvardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy w życiu nie poświęciła bym swoich pasji dla faceta, bo jeśli mnie kocha to akceotuje moje pasje i nie każe mi wybierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest takie coś możliwe ale na nic to dobrze nie wpływa. Nigdy nie rezygnuj z pasji, bo zawsze będzie Ci czegoś brakować. Możesz nie czuć się w pełni spełniona, może kiedyś zaczniesz szukać jakiegoś "wypełniacza" tej luki - tej straconej pasji i może wyniknąć z tego coś zlego... Jeśli jestes z kimś kogo kochasz, z kimś kto i Ciebie kocha to powinno się to pogodzić razem ze sobą. Miłość+Pasja= Szczęście? Liczy się akceptacja. Wzajemnie wspieranie się. Rozwój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużo zależy od tego o jakiej pasji mowa. Jeśli twoją pasją są imprezy, spotkania z kumplami, to powinnaś osiągnąć jakiś kompromis ze swoim facetem w tej kwestii i np.zabierać również jego. Staraj się w życiu nie rezygnować całkowicie z marzeń i planów, tylko doszukiwać się kompromisów. nigdy nie powinno być tak, by tylko jedna strona ustepowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatalnie
Kanciastoporta, on nie prosił mnie o zrezygnowanie. Sama to poświęciłam, bo on był dla mnie ważniejszy niż ulubiona praca, w której byłam nowa. Problem w tym, że pracowaliśmy razem i za etyczne uważam, że w takiej sytuacji ktoś musi zmienić miejsce pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatalnie
ZielonyKott: miłość + pasja dają się pogodzić, o ile nie pracuje się z partnerem/-ką w tej samej pracy, i to właśnie ona jest tą pasją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatalnie
Nie jest, ale właśnie dzięki tej wspólnej pracy uwielbialiśmy ze sobą rozmawiać, bo to była pasja i moja, i jego. Uznałam, że to ja powinnam odejść, skoro krótko tanm pracowąłam, a on był tam już od kilku lat. Szkoda tylko, że nie przewidziałam, iż on jedynie udaje uczucia... :-( A udawał znakomicie, bo wszyscy dookoła to widzieli i mówili mi z zazdrością, jak on musi mnie kochać. A potem wyszło szydło z worka. Nie przypuszczałam, że potrafi być tak perfidny. No ale człowiek uczy się na błędach - szkoda tylko, że tak bolesnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×