zna sie ktoś na laptopach?

ale był nowy

Teraz prosto z magazynu co 5 wraca na serwis, ciesz sie ze rok dzialal :D

i ma 2 lata gwancji i jeszcze jest ubezpieszony, ze w razie gdyby cos sle wylało itp... tylko boje sie,ze jak oddam go to sie całkiem sformatuje i niec nie bede miala, a mam sporo waznych dokumentów plików itp:-(

To sie robi przy oddawaniu do serwisu adnotacje zeby dysku nie ruszali, wątpie czy będą ruszać tak czy siak, ale adnotacje zrobić zawsze można.

Ma ktoś lenovo g550 albo della inspirion 1545

no to oddam:-) dziekuje:-D

Ja miałam tak samo, tylko ze starym. To jest zatkany wiatraczek na 100%. Dziwię się, że dzieje ci się to z nowym, bo faceci mi wytłumaczyli, że teraz to już nowa technologia bla bla... No i ja mam dwa koty:) Ten stary woziłam do serwisu co 2-3 miesiące. Ten wytrzymuje rok. Ja miałam taki paten, wkładałam do lodówki coś płaskiego metalowego, żeby się schłodziło, a potem kładłam na tym komputer, żeby go schłodzić i żeby trochę dłużej pochodził zanim się wyłączy.

Mozna sie zamknac w lodowce razem z komputerem.