Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swieconka

czy swiecilyscie w koszyczku cos dla dziecka?

Polecane posty

Gość swieconka

moje dziecko nie ma jeszcze roku, wiec nie moze jesc swieconki, ale zanioslam w koszyczku biszkopcik dla niego do poswiecenia. jak to zobaczyla babcia to sie wkurzyla, ze zbeszczeszczenie czy cos w tym stylu:O dodam, ze dziecko nie bylo jeszcze chrzczone, wg babci nieochrzczone dziecko nie moze jesc swieconego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrzył na mohery tak to z nimi jest mojemu synkowi zwróciła uwage ze w jednej rączce niósł palemkę a w drugiej samochód a mały na wyjście jej powiedział " nie fajnie było :D" babie oczy wyszły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieconka
dziekuje, ulzylo mi:) tesciowa bedzie pewnie krzywo patrzec jutro przy stole,,ale zamierzam dac ten biszkopcik dziecku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja karmiłam piersią
ależ masz babcię :O współczuję ja tam nie święce ani świąt nie obchodzę, al myślę że to zależy od ciebie, co dasz z tych produktów dziecku, a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisi mi co inni mówią. Dzieci miały 2 koszyczki, starsza córka to co "powinno być" do święcenia, a młodszy synuś słodycze :D (jajka niespodzianki, zając z czekolady, jajo z piernika i cukierki :D) Nikt nas nie zwyzywał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze zrobiłaś :) moja miała w koszyczku jaja, kiełbachę i chleb - jak znam życie to jutro wtrąbi wszystko ;) ale rok temu jak miała niespełna 4 miesiące to włożyłam do koszyczka odmierzoną porcję mleka modyfikowanego i też "zjadła" święcone śniadanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyytyy
Nie będę owijać w bawełnę. Moim zdaniem obie jesteście tak samo głupie, ciemne, zabobonnie myślące. Nie ma między wami żadnej różnicy. Tylko dziecka żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem tylko
dlaczego dziecko nie moze zjeśc jajka albo chleba. poświęciłaś biszkopta- nic się nie stało. ale chleb czy jajko to dziecko moze spokojnie zjadać skoro dajesz mu już biszkopty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król jest nagi
Innymi słowy tragedia. Albo dziecko ma przechlapane (u jakiegoś bożka?), bo nie zje święconego, albo przechlapane bo zje święcone. Cokolwiek nie zadecydujesz, to i tak będzie strach i zgrzytanie zębów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakbyś karmiła piersią
to do koszyka wsadziłabyś pierś? Nie przesadzajmy...biszkopt, mleko modyfikowane, jajko niespodzianki, a za chwilę będą skrzydełka z KFC :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież do koszyczka
daje się coś słodkiego - u mnie to zawsze był kawałek ciasta drożdżowego, rok temu nie miałam, więc włożyłam baranka z cukru, w tym roku - też nie piekłam, tylko biszkopt - więc też kawałek włożyłam. Taki biszkopcik dla dziecka może też byc właśnie "tym słodkim", dlaczego nie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem tylko
a mnie nadal interesuje co dziecku sie stanie jak zje chleb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estera a nie widzisz różnicy
miedzy psem a dzieckiem?? jesli nei to współczuje... dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas zawsze koszyczek był
tradycyjny: jaja, wędlina, chleb, sól. Nieważne, że byliśmy mali. Śmieszą mnie święconki składające się z czekoladowych zająców i pomarańczy. W koszyczku dla dziecka może się znaleźć słodycz, czy inna rzecz, ale chyba tradycyjne elementy też powinny być. Jeśli dla kogoś to coś znaczy, oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko wielkanocne
hehehe uwielbiam tekst "współczuje dziecku" :D jakie tu wszystkie są współczujące...aż ręce opadają. Nie ważna treść postu, ważne współczucie :O a tak apropos, pies też musi cos jeść i pewnie z przyjemnoscią taką kiełbachę z koszyka by wciagnął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieconka
tak sie sklada, ze moje dziecko ma dopiero 5 miesiecy i nie daje mu jeszcze chleba, bo boje sie, ze sie zakrztusi okruchem. a biszkopt dalam specjalny dla niemowlat, raz, ze bezglutenowy (wiem wiem, sa rozne szkoly, ale nie jadl jeszcze nic z glutenem wiec na te okazje wolalam tego nie zostawiac), a dwa, ze biszkopcik w polaczeniu ze slina tworzy taka papke, ktora jest bezpieczna dla dziecka. dlatego nie dam mu chleba czy innych rzeczy z koszyczka, tylko tego biszkopta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virginia płaczka
daj dziecku tego biszkopta,niech sobie wszamie,cóż to za problem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×