Kobieta lubiąca anal to zmaskulinizowany kobieton, a nie dama

hmm co za myśl kto co lubi ale są wyjątki od reguły jak zwykle

Zębami mogę pomóc jak chcesz :P

Hmm....jaki lubię...?? Teraz już może być ostro....ale kilka lat wcześniej wyłącznie delikatnie. Nauczyłam się czerpać z tego przyjemność dopiero po kilku latach... Za to moje koleżanki z większymi oczkami nie miały żadnych z tym kłopotów nawet przy pierwszym razie.....ja potrzebowałam czasu...czułości...ciepła....akceptacji...

Naczelny!!! a chcesz oberwać za te ząbki;)?? Szast prast....i nie pozbierasz się....jakem domina:)

czyli dopiero po 30stce sprobowalas? :)

Domina ? Znaczy miszczyni gry w te klocki jesteś :D ? Spoko-majonez, zęby mogę Ci dać, to je do szklanki włożysz :P P.S. Przypominam o obiecance ;). Obiecanki-cacanki, a napalonemu stoi :D

Anal poznałam przed 30-stką

Tak Naczelny, :) jestem dominą....od kilku lat....i nie zanosi się na zmiany... rolę pokornej grałam zbyt długo.... A jak jesteś napalony.....to....możesz objąć moje dupsko ramionami za laptopem i zanurzyć się między uda;P a ja sobie cichutko pojęczę;P

Znikam pod prysznic....a potem ma obiad.... serdecznych świąt:)

fajna z ciebie kobieta musi byc. i tyle w tobie pozytywnych emocji, a nie jakiejs zlosci

hmm e tylko pisanie wyobraznia na ile to starczy?