Stosunkowe podejście do pracy

rozchylam uda ...paluszkiem odsuwam materiał majteczek ...widzisz ją jaka jest rozgrzana i napalona...gładzisz uda i posuwasz dłonie ku niej...jęczę gdy czuje Cie na niej...szoczki zlewają się z kroplami deszczu ...cudownie mi...wkładasz paluszek do środka zakładam n óżkę na bark,odgarniam włosy do tyłu ...piersi-takie nabrzmiałe sutki sterczą z podniecenia ...bawię się nimi ...wsuwasz paluszek głeboko do końca wzdycham ...oddech przyspiesza czuję jak rozpychasz się w srodku...o tak...wyjmujesz paluszek i rozcierasz soczki o muszelkę ...drażnisz ją...wiesz,że tak lubię...zerkam z góry na Ciebie jak klęczysz ...mocno i zdecydowanie posuwasz mnie paluszkami ,druga ręka łapiesz za pupę i przyciągasz do siebie...wstając czujesz jak drże z rozkoszy ...łapiesz mnie za ramię i odwracasz opierasz o ścianę...o tak "maleńka chcesz tego prawda"Jecze cichutko "tak otak pragnę Cie poczuc "...mocno napierasz na mnie...czuję Twoje ciało naplecach pupie ijak szybko i zdecydowanie wchodzisz we mnie...jecze przy tym głośno ...kapie deszcz słychać kroki ...wypinam bardziej pupcię uderzasz nią penisem i wkładsz z powrotem...szybko szybko ...mocniej aż do końca

czuję Twój smak na ustach...smak rozpalonej kobiety...wbijam sie raz po raz długimi mocnymi pchnięciami...co chwilę wyciągając go z Ciebie, wycieram soki na Twoich pośladkach, między nimi i znów wbijam się głęboko...pulsujesz w środku, zaciskasz się na mnie..gdy na chwilę nieruchomieję, sama zaczynasz się nim rżnąć...jeszcze bardziej pochylona...kładę się na Twoich plecach, ściśle do nich przylegając, szepcząc Ci w ucho jaka z Ciebie gorąca i podniecająca suczka...krótkie szybkie pchnięcia...czuję jak cała zaczynasz drżeć...przytrzymując mnie jedną dłonia za udo, wbijając w nie paznokcie

Zerkam z boku ...drżę całe ciało przeszywa rozkosz o tak ...czuje jak mocno wchodzisz w szparkę posuwasz ja szybko i energicznie...nasze ciała nabierają rytmu ...jęczysz do ucha...ciągniesz za ramiona mocniej i mocniej wbijasz sie w słodycz..czuje go jaki jest żylasty i duży w środku czuje koniec ...główkę jak penetruje zakamarki pochwy ...biodra tańczą posuwają się do przodu tyłu ...o tak

cała nieruchomiejesz...jeszcze mocniej się wypinasz czekając na falę orgazmu...obijam się biodrami o wypięty tyłek...słyszę jak zaczynasz przeciągle jęczeć...resztką sił pieprzę Cię, do chwili gdy Twoje plecy wyginają sie łuk...stłumiony krzyk...jeszcze kilka ruchów i gwałtownie wysuwam się z Ciebie...nabrzmiały, mokry, śliski...pulsuje tuż przed orgazmem...sięgasz dłonią zaciskając ją akurat w chwili gdy pierwsze strugi spermy odrywają się od obrzmiałej główki i uderzają o ścianę tuż obok Twoich ud

Biore go w rece i posuwam szybko i energicznymi ruchami odsłaniam wszystko ...jeczysz wypinasz biodra do przodu ...ciągniesz mnie za włosy bym uklękła przed Toba...robie to posłusznie ...wypinam piersi i ....czuje jak zalewa je fala ciepła ...posuwam wolniej skórkę ...o tak wzdychasz z rozkoszą patrzac jak wypływa sperma prosto na suteczki...rozsmarowuje paluszkami spermę po piersiach ...biorę go do ust i zlizuję to co zostało powoli patrząc na Ciebie ...bierzesz mnie za ramiona i podnosisz do góry...patrzysz jak się oblizuje ...jak połykam...przybliżasz twarz do mojej i ...całujesz wsuwając języczek głeboko do moich ust...deszcz przestał padac...zapalają się latarnie w poblizu kamienicy...okrywasz mnie swoją koszula i przytulasz do siebie... ;)to tak odnosnie tego co za oknem)

mhmmm próbuje własnej spermy prosto z Twoich ust...wcierając jej resztki w piersi....lubię gdy nią pachniesz, smakujesz...moje dłonie pachną z kolei Tobą... to ja proszę więcej takich odniesień :)

Stosunkowy-polubisz deszcz;)dzięki takim scenom:)

a kto powiedział, że nie lubię ;)

No tego nie wzięłam pod uwagę...a czego nie lubisz?;)

zależy o czym mowa...np marcepanu nie lubię ;)

Też nie lubię;)Czego jeszcze?

w temacie kulinarnym? wątróbki....:)

W temacie stosunkowym?Czego nie akceptujesz?

hmmm jak tak pomyślę...to niewiele jest takich rzeczy, bo lubię eksperymentować... z pewnością odpadają jakieś ekstremalne ekstrema, chociaż dla każdego ta granica między akceptowalnym a nieakceptowalnym będzie w innym miejscu

dzień dobry cześć

hejka

heloł ;)

No i rozbudzilo się towarzystwo;) Stosunkowy-zgadzam się w każdym calu z Tym co napisałeś.

jak dzionek?

ona - widać czarno na białym jak dzionek;) moooocno stosunkowy... poświąteczna...mmm cóż za zgodność..pewnie ją jeszcze potestujemy ;)

Będziemy się testować ???;)jak to zabrzmiało w moich "uszach"

ona1923-a jak Twój?

poświąteczna - jak 'zabrzmiało'? pozytywnie czy negatywnie ? :)

jakos leci siedze w domciu i sie nudze

na nudę dobra jest zabawa...;)

chetnie bym sie zabawila ale nie mam z kim

Stosunkowy-wszystko co tutaj "dźwięczy "to pozytywny wynik rozmów i wzajemnych "stosunków"...nie uważasz?;)

baaaaardzo pozytywny :) ona - pomocnych dłoni (i nie tylko) tutaj nie brakuje, przynajmniej w formie 'czarno na białym' ;)

Miłego dnia i wieczoru ...stosunkowej nocy:)

wzajemnie poświąteczna miłego i do miłego;) wszystkim stosunkowo udanych kilku najbliższych dni życzę ;)