Stosunkowe podejście do pracy

Busiu :) Wrocek-nie ja nie z tych stron...choć dzieli nas nieduża odległość jakieś 150 km;)

poswiąteczna....chodźmy lepiej...na zaplecze....juz dosyć tego mizinania...czas na szybsze obroty

jak Cię wezmę w obroty to i on (wentylator) sie przyda

hmm...chyba jutro trzeba się wziąć" ostro" do roboty...;-)musimy Kochani się jutro z mobilizować:)

Kurcze, szkoda, że nie ma nikogo ode mnie, ale w sumie jakie jest prawdopodobienstwo, spotkania tu kogos z bliska, albo z pracy :D A swoja droga, to od czytania troszke sie nakrecilem i dragal jakis taki twardy sie zrobil :D Z chcecia bym go sobie teraz pomasowal, najchetniej przy kims ;) Niestety sam siedze w biurze :( Czytanie, czytaniem, ale co na zywo to nie to samo ;)

Może na produkcji...wyrwij jakąś chetną i zaproś do biura....;)

Hehe... tam zaiwaniają jak mrówki i nie mają czasu na wychodzenie... Ale w biurach też dziewcząt sporo, więc może coś :D

Wrocławiak...mam tak samo....jak Ty....ale w pracy to bardzo niebezpieczne....wiem coś o tym :)

Bushman: Zabrzmialo groznie... A co, miales juz jakies przygody... hmmm... niebezpieczne?

oj tak...z podwładną...na szczęście wyjechała...bardzo daleko....ufff

pusyy cos taka niecierpliwa dzis szybki numerek...bo juz stosunkowy dzień w pracy się kończy......pochyl się tylko i oprzyj o biurko...wypnij pupkę....rozchyl szeroko..pokaż ją...czy juz gotowa

piowsciągliwa jesteś...ale to wystarczy by Cię porządnie zerżnąć.......już słyszysz jak rozpinam rozporek...i go wyciągam

podciągam...dotykam Cie nim po pośladkach....rozcieram kropelki podniecenia....smyram po rowku....w końcu nacieram nim mocniej czujesz....wdrygasz ciałem..daję Ci klapsa....przyciągam za biodro do siebie.....wchodze powoli.....stanowczo

Czujesz kazde moje pchnięcie....słyszysz jak biodra klaszczą o posladki.....kurczowo trzymię i pcham się jeszcze głębiej......dotykam włosów targam za nie...przyciągam cię i nie pozwalam się odsunąć...patrzę na niego...jaki jest mokry od Twoich soczków.....wyciągam go...uderzam nim o cipke...i znów stanowczo wciskam się.....mocniej tylko wypnij dupke suczko...mocniej...i pozwól mi Cię mocno rżnąć.....

co potrafię...mocno Cię posuwam....jeczysz...i ja postękuje cicho...widzisz mój pot na czole....trzymie mocno za biodra i pcham się....jeszcze ..mocniej...głębiej..dajęCi klapsa...och...tak.....i jeszcze...poruszaj tyłeczkiem suczko.....

och cudownie widzieć Cię taką podnieconą...juz czuję jak dochodze...moje podniecenie..wzrasta....czuję jak CIę tam rozpieram.....och już...chodź i ukleknij przy nim....biorę go wdłoń...poruszam sam..patrzysz na odsłaniająca się purpurową główkę...nagle już.....och...strzał...fontanna spermy ląduje na twarzy..zlewa się na cycuszki.och..cudownie....

moze następnym razem...choc moge zgarnąc paluszkiem co zostało...masz obliz i possij go jeszcze.... Uciekam już....koniec "pracy" ;)

Wstawać POBUDKA!!!!;)Odsuwam rolety:Dwpada słońce na WASZE twarze. nie spać ...w pracy;) Wrocek-na żywo to mamy wszyscy w domu...tutaj się nakręcamy by potem to spożytkować;)Wiesz jakie to fajne?;) Busiu-Ty musisz dziś znaleźć dużo czasu;) Rowerka-Ty dziś nie bumeluj..;) Stosunkowy bo stoje w bezruchu od wczoraj:) I witam nowych:)z doskonałymi pomysłami:)

http://www.youtube.com/watch?v=iK8cMtS1s2s i jak ten dmuchawiec:D

pussycat na co masz ochotę?

Poświąteczna Ty zawsze taki ranny ptaszek? Och widząc Twoje nastawienie aż chce się żyć i dup.... ups chyba się zagalopowałem... Pozdrawiam wszystkich ciężko pracujących, a inaczej i wciąż o tym samym myślących. ;)

witam wszystkich poświąteczna - wczoraj wciągnęły mnie obowiązki, a później rozwinęła się już inna akcja ;) dzisiaj ja jestem jakoś...bez nastroju stosunkowego dnia wszystkim

aaa...poświąteczna, rowerka, pussy...lizak - jak i gdzie chcecie ;)

a ku ku :D ...dzień dobry wszystkim..:)i bardzo przyjemnego dnia życzę ...Stosunkowy dziękuje za "lizaczka".....przepyszny...;-)

Ja zawsze taki ranny ptaszek:)Szczególnie gdy myślę jakby to było tak rano z Tobą;)w łóżku. Stosunkowy dziękuję za lizaczka;)No i każesz mi dalej tak stać w miejscu:D;)eh faceci. Rowerka,pussycat nr ONE i alfi...:)

poświąteczna - uwielbiam lizać...wylizywać...bawić się sokami i śliną...taką mieszankę rozcieram Ci na sutkach...czując Twoje dłonie na nim opieram swoje na Twoich barkach i delikatnie ściągam Cię w dół...patrzysz w górę a pała ociera się o Twój policzek...wargi...biorę go w dłoń zapluwam i wycieram główkę o policzki...tak chcesz prawda? a teraz go obciągniesz....

ech....a Ci znowu świntuszą :)i to be zemnie....;-)...ale z przyjemnością poczytam....

hmm mówisz brunet?......a jak myślisz który to brunet.....;-)

jam nie brunet ;) rowerka - nie dyskutuj tylko dołącz ;)

Stosunkowy....wedle życzenia...;-)tylko czy obrobisz nas dwie...;?