Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z_ciekawości...

Skąd się biorą faceci, którzy celowo szukają kochanki?

Polecane posty

Gość się
I dlaczego piszesz o niej "szmata"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1ookrotka
eeee znając zycie to tak szybko sie to nie wyda:o znam przypadek gdzie dwoje ludzi-każde ma rodzine, wymyślają takei cuda zeby tylk ospotkac si ena sex że to sie w głowie nei mieści:o nikt nic nie podejrzewa a wszystko to jedną parodią jest:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_ciekawości...
Mimo wszystko daleka jestem od wartościowania... Nie roszczę sobie prawa do oceny tego, kto jest ile wart... Jeśli obydwu stronom odpowiada im taki układ, to ok. Gorzej jeśli ktoś jest wkręcany w ściemę, że kiedyś będą razem naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
Powiedzmy głośno - z wygody - czytaj przez tchórzostwo. Teraz co drugi facet to po prostu zwykły tchórz. Jak mu się trafi kobieta, która potrafi zrobić z niego faceta z jajami to ok, ale praca jest trudna i czasami niewarta naszego zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, mieszka sobie z mamusia, ktora wszystko za niego zrobi, a on raz na czas kochanice zaprosi do restauracji i na seks. Ale wiecie co, ona duzo ryzykuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_ciekawości...
Myślę, że konkretnych zdradzających mogą oceniać jedynie osoby, które w konkretny układ są uwikłani. Zdradzane żony mogą mieć pretensję jedynie do swojego męża - to on się wobec nich do czegoś zobowiązywał. Kochanka nie jest nic tej żonie winna... Tak z formalnego punktu widzenia. Co innego rozpatrywać to w kontekście etycznym... ale o tym tu nie mówimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
Kochanka nie jest nic winna, jesli nie jest kochanką, jeśli wie i akceptuje - zawsze część tej "winy" spada na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Editha
A może gdyby nie romans nikomu by nawet na mysl nie przeszło, że szkarada jest "ciepła, serdeczna, inteligentna. A może dobrze robi loda."?????????? Atrakcyjnej kobiecie nie jest potrzebne do szczęscia, żeby inni tak o niej mysleli...ale szkarade dopiero to stwarza jako "atrakcyjną" kobietę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość any any
z rozmyslem kochanek szukaja zwykle faceci którzy znudzili sie swoja kobietą:o jest jeszcze pewna grupa która uwaza ze zadna kobieta nie jest dla nich wystarczajaco dobra, zadna nie jest wystarczajaco ładna i interesujaca..🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
Any, any, z rozmysłem szukają też ci, którzy swojej żony są pewni jak niczego innego, wykorzystują jej bezgraniczne zaufanie, bo kocha , czasami jest to kuszenie losu, bo wszystko zbyt dobrze się uklada i potrzeba andrenalinki. Przyczyn jest mnóstwo, tak samo typów facetów, którzy zdradzają. Nie ma tu prawidłowości i nigdy nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_ciekawości...
A jednak są historie schematyczne... Stąd podejrzenie, że motywy facetów podobne. Nie chodzi o sam fakt zdrady, tylko o to, czy naprawdę są to zimne cyniczne świnie, którym nie przeszkadza życie w zakłamaniu, czy dają się też ponieść emocjom... a nie tylko chęcią łatwego seksu w dużej ilości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie ciekawa
Moja odpowiedz na pytanie Autorki - bo to są tacy faceci, kórzy szukają urozmaicenia w seksie, a nie ma lepszego urozmaicenia w seksie niż inna kobieta - choćby miał nie wiem jakie balety ze swoją partnerką, to odmiana nawet na barchanowe majki i pasztety jest DOPIERO odmianą.... Facet zonaty moze i obiecuje i mami, no - świnia, ale potencjalna kochanka chyba widzi, że on zonaty? Zjawisko polującego zonatego - stare jak świat. A czy cyniczna swinia - czy zauroczona swinia - czy to ma jakieś znaczenie???? Że jak niby zauroczony to ma jakieś uczucia i nie taki skończony skoorwiel??? Jeden się zakochuje, a inny nie....No i co z tego - skoro efekt ten sam? A dlaczego wykluczasz, Autorko kobiety, które z determinacją i upodobaniem poluja na żonatych facetów???? Bo to jest dopiero pytanie - dlaczego one to robią????? Czego szukają - miłości - seksu - dowartościowania - stałego partnera? Ale dlaczego własnie żonaty? I czy taka kochanka tez nie jest "nic winna"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
Zmęczył mnie ten temat mówiąc szczerze, faceci to w większości tchórze, a cała reszta jest pochodną. A zdrada spowszedniała do tego stopnia, ze staje się pewną regułą, ktorą potwierdzają tylko wyjątki - czytaj faceci, dla których wierność jest na tyle cenna, że potrafią, chcą jej dotrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde darujmy sobie- znam dobrze te pania ,bo to moaj kolezanka z firmy. Jesr paskudna i glupia, ubiera sie kiczowato. no ale szefa poderwala he he i t ow dobrym momencie bo 30 osob ze 100 musi zwonic;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edithaaa
boisz sie oswoją dupe i posade? To moze też popuśc szpary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_ciekawości...
Już nie ciekawa - dziękuję za Twoją wypowiedź... Sporo jest racji w tym, co piszesz. Efekt ten sam. Jednak mogę wykrzesać w sobie więcej zrozumienia dla takiego, co się zauroczył... Co do kobiet szukających żonatych, to owszem jest to jakieś zjawisko, jednak myślę, że w porównaniu skali do żonatego-polującego, ma znaczenie marginalne... Ale nie jestem pewna, badań ilościowych nie widziałam ;) Czego chcą takie dziewczyny? Myślę, że tu bardziej niż u facetów chodzi o rywalizację z tymi biednymi żonami, żeby się ich kosztem dowartościować... Natomiast myślę, że jeśli taka nie trafi "na swego", to wiele nie wskóra, facet, który nie ma we krwi zdrady nie złapie się tak łatwo na mało wyszukany podryw, jak skromne dziewczę... które wierzy w miłość i zauroczenie. Ale mogę się mylić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_ciekawości...
gorzej, że spirala się nakręca... I takie raz skrzywdzone dziewczę, agresywnie odarte ze swoich ideałów zaczyna wątpić w "czystość" świata i sie na nim odgrywa i nie wierząc, że ten świat naprawi też zaczyna "korzystać z życia"... Zdradzona żona odgrywa się na facetach i też zdradza... dzieci wychowane w takiej atmosferze uważają zdradę za coś normalnego... i tak to się kręci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niose swiatlo
autorko, moj facet ...zostawil mnie...bylismy sami, ja prosilam by wrocil, zaczelismy sie spotykac i bylo ok, ale on zasze mial ciagotki do innych , gl przez neta. Miedzy nami bylo juz naprawde dobrze, ale zapoznal dziewczynke 18letnia na necie (doswiadczona w sexie, po wielu zwiazkach) i tak ona go zbajerowala sexem, ze teraz wyjechal tam i dobre 3 tyg tam siedzi i sie spotykaja wiadome do czego. Mi nic o wyjezdzie nie mowil,wiedzialam ze z nia cos tam pisze od tak ,mowil ze z nia nie jest, ze wie ze ona na lewo chodzi ( nie wyglada na taka-moze ze ma fulll kasy) i poprosil bym dala mu czas a sam do mnie sie odezwie. a ja czekalam na niego. dowiedzialam sie ze on tam gdzies sobie posuwa jakas malolate(podobno ona miala tam chlopaka i nawet z nim nie zerwala tylko z tym moim sie pokazywala na ulicy)... boje sie tego jak on tu wroci, mieszkamy blisko siebie,jestesmy przed 30. on pewnie sie zakochal,ale kazdy mi mowi ze raczej napalil i jej obiecuje ze z nia bedzie ze ja kocha. bo co to za milosc na Ispotkaniu isc do lozka.w momencie kiedy wyjezdzal tam zmienil nr fona. dodam, ze ona zanim sie spotkali pisala na portalu nasza kl. ze on jest tylko jej,tylko jej i jej. nawet pod zdjeciaMI ktore on ma z moimi misiami itp to podpisywala ze to jej misiaczek, klamala.. wie ze ja go kocham po czesci jego wina, czuje obdzydzenie ale jej jak najbardziej,ta laska nie aptrzy na nikogo, czy zajety czy nie,jej tylko sex w glowie ( a pomyslec ze z takiego bogatego domu) aha dodaam ze mu zzdaanie narzucala ze bedzie dobrze zeby nawet nie myslal ze moze byc zle, bo on sie martwil ( pewnie i teraz sie martwi co on wyprawia) bo ja jakbym wiedziala ze on tam ma jakas dziewczyne czy mial ale ze jjej zalezy to nie szlabym nawet na 2 fronty. bo nie dosc ze ma tam chlopaka to mojego uwodzila bo chce miec kazdego i cieszy sie ze mnie pewnie boli ze on jest tylko jej. dla mnie to zalosne i dzieciniada i nie zazdroszcze jej, a ona mysli ze kazdy jej zazdrosci. kazdy sie z niej smieje..... zastanawiam sie jak ten moj - byly czy jak on jej mowi ze kocha to czy tylko dlatego zeby dala mu wspanialy sex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×