Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MONIKA.X

1,5 roku starań i ... ogromny dół:(

Polecane posty

Gość Karolcia_S
Dziewczyny my staramy sie juz 2 latka i tez mamy dosc:( Oczekiwanie od @ do @ to dla mnie katorga!!! Tez mam problem z hormonami, mianowicie z progesteronem i prolaktyna (choc ta druga tylko nieznacznie podwyzszona). Do tego moj maz ma kiepskie wyniki badan nasienia:-( Poza tym mamy po 31 lat....... POWODZENIA ZYCZE WSZYSTKIM STARAJACYM SIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glowa do gory! nie ma co plakac, trzeba zakasac rekawy i brac sie do roboty;) a tak na powaznie to czsami dobrze jest sie wyplakac bo jak sie zbyt duzo emocji zgromadzi to moze byc jakis bum;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
ja przez dlugi czas mialam podwyzszona prolaktyne, jezdzilam po lekarzach, bralam bromergon. w koncu wrzucilam na luz, odstawilam wszystkie leki i... wpadlam :) moja dzidzia ma juz 14mies. glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dąb zupa dębowa
A napiszcie mi proszę, bo już zgłupiałam, czy bromergon się połyka czy tak jak luteinę rozpuszcza pod językiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka masz zalecona dawke bromergonu? ja mam 1x1 (na noc) ale moja kolezanka musiala zmniejszyc bo poziom prolaktyny bardzo jej sie obnizyl - przed bromkeim miala ponad 40 ng a po 2 miechach spadla jej do dolnej granicy... dlatego warto powtarzac badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dąb zupa dębowa
Przez pierwszy tydzień brałam 0,5 na noc, a teraz całą tabletkę na noc. Niedługo mam wizytę i dowiem się do dalej. Biorę dopiero od tego cyklu. Miałaś refundowane badania prolaktyny czy we własnym zakresie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajacanafasolke
dziewczyny słuchajcie... ja tez sie staram i po pierwsze idżcie do ginekologa swojego i poproście o monitorowanie cyklu jajeczkowania , czy wytwarzają wam się pęchęrzyki graffa i czy one wogóle wydostaja sie z jajników. bo ja mam tak że pęchęrzyki są ale nie moga sie wydostać bo mam za grubą powłokę jajnika i nie mogą wyjśc z jajnika i prawdopodobnie będe mieć laparoskopie bo tylko przez to można sprawdzić co jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostalam skierowanie na prl i inne hormony ale musialam i tak placic bo nie sa refundowane niestety:( wychodzilo ok 20 zl za jeden hormon:( czekajacnafasolke - tez wlasnie zastanawia, sie nad monitoringiem ale wiesz ja nie chce zeswirowac, narazie biore bromek i zobaczymy co sie wydarzy ale jak skoncze 3 opakowanie to napewno pomysle o monitoringu. szkoda ze tyle z tym zachodu co 2 dni trzeba isc na usg a ja mam gina dalekoooooo:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekajacna... w twoim przypadku nie ma innego wyjscia musisz isc na laparo bo przynajmniej bedziesz miala pewnosc co jest nie tak i jak to leczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dąb zupa dębowa
Ja zapłaciłam za badania ponad 300 zł 9USG piersi 120 zł). Nawet cytologii nie mam refundowanej bo jestem za młoda. Pytałam o monitoring to uslyszalam, ze najpierw prolaktyna a potem wszystko inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za cyto tez placilam:( a jak sobie pomysle o monitoringu...to mnie przeraza przeciez za to tez trzeba zaplacic. porypane to wszytko... mi tez nawet nie wspomnial o monitoringu - kazal lykac bromek, pozniej ponowne badanie poziomu a pozniej zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staraczka załamana
Hej Dziewczyny :):) Można się dołączyć do Was. My z M staramy sie prawie 2 lata i też nic :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to jest ze tyle dziewczyn ma z tym problemy prawda??? A tak by sie wydawalo ze to pikus jest, zajsc w ciaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety smutne :(:( mnie tez się wydawało, że zajście w ciążę to żadna filozofia - a tu sie okazuje, że się baaardzo pomyliłam :(:( Od września biorę bromergon a od lutego CLO i obowiązkowo monitoring cyklu przy tych tabletkach, żeby sprawdzić czy pęcherzyki rosną.....Poprzednia lekarka leczyła mnie pół roku i ani razu nie wspomniała o USG, a ten lekarz od razu uprzedził, że w ok. 12dc obowiązkowo monitoring. I CLO zaczęło działać, pęcherzyki pękły ale ciąży niestety brak :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co nie mogla
witam, doskonale rozumiem, co czujecie.. Ja ponad 2 lata nie moglam zajsc w ciaze, niby wszystko ok, owulacja byla, nasienie odpowiednie, prolaktyna w normie.. W koncu zmienilam lekarza, ktory wzial pod uwage, ze w wieku 13 lat mialam ostre zapalenie jajnikow - zlecil badanie hsg zeby sprawdzic, czy nie ma zrostow w jajowodach. Okazalo sie, ze nie... wiec juz nikt nie wiedzial, co mi jest...przeplakalam niejedna noc, mialam mysli samobojcze, w dodatku zblizala sie @ - bol piersi i brzucha o tym swiadczyl. Jednak @ nie nadchodzila. Gdy maz kupil test, rzucilam nim w niego krzyczac, zeby dal mi spokoj, bo jestem bezplodna i to niemozliwe, abym byla w ciazy. Po paru dniach jednak zrobilam test i nie wierzylam wlasnym oczom - dwie grube krechy... Lekarz wytlumaczyl mi, ze widocznie kontrast "przepchal" zrosty, ktore byly niewielkie, jednak na tyle duze, by zatorowac jajeczkom droge. Teraz jestem mama dwojki dzieciakow - rok po roku :D Trzymam za Was kciuki, jeszcze zobaczycie, ze bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygfhjkml
bylo warto:) dziewczyny ja wam na prawde polecam laparoskopie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONIKA.X
Czesc dziewczyny. Czytam wasze historie i poprawiam sobie w ten sposob nastroj hehe. Wiem ze cuda sie zdarzaja i to dosc czesto czego jestescie przykladem. A my, starajace sie, chyba musimy przestac sie tak bardzo tym wszystkim stresowac i tak jak pisza dziewczyny, wrzucic na luz... Ja niestety jestem panikara i skoro minelo juz tyle czasu a ciazy nadal nie ma to zaczynam wymyslac sobie co moze byc tego przyczyna i gdzies tam w glowie pojawia mi sie mysl ze moze jest taki problem ktorego sie nie da przeskoczyc??? Zaraz potem jestem na siebie zla ze wogole dopuszczam takie mysli ale co zrobic:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONIKA.X
I zastanawiam sie nad monitoringiem bo w sumie teraz to ja nawet nie wiem czy u mnie ta owulka jest... postanowilam sobie ze poczekam z tym do maja, skoncze bromek i zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggniiecha
A o co chodzi z tą laparoskopią? Dlaczego ją polecasz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygfhjkml
dlatego ze laparoskopia moze wykryc endometrioze, i od razu ja wypalic, tak jak bylo w moim przypadku, sprawdzic droznosc jajowodow, jezeli masz pco to ponakluwac jajniki czy pecherzyki, nie znam sie na temacie pco, i jak juz laparoskopia to nie diagnostyczna tylko z interwencja, zreszta jest bardzo duzo info. na inernecie na temat laparsokpii, pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggniiecha
Rozumiem, dzieki za odpowiedz. Ja zawsze kojarzylam laparoskopie z jakimis problemami zdrowotnymi; mialam robione usg ktore nic nie wykazalo dlatego zapytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggniiecha
Acha i ja napisze ze tez staram sie o dzidzie od prawie 2 lat i mam dosc. wszystcy pytaja kiedy dziecko, ile jeszcze bedziemy czekac bo mam 30 lat a moj maz 33 i takie tam. zreszta ja sama bardzo chce i to czekanie tak mnie męczy ze czasami mam wszystkiego dosyc:(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widze swojej odp. napisze jeszcze raz;) czy robiliscie jakies badania?? byliscie w klinice nieplodnosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonisława77
My staramy się 5 lat. Wykryte: hiperprolaktyn. wrogi śluz przeciwciała antyłożyskowe słabe plemniki Mam nadzieję, że niedługo podejdziemy do IVF Pozdrwaiam i życzę powodzonka. P.S. ja biorę Norprolac na prl - super lek, żadnych skutków ubocznych, tyle tylko że ja miałam 10krotnie przewyższoną normę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×