Do kobiet-orgazm nie do wytrzymanie

Zwracam się głównie do kobiet. Czy podczas stosunku albo gry wstępnej macie tak ,że nie możecie wytrzymać podrażniania i nie możecie osiągnąć orgazmu?? Nie wiem co to za mechanizm ale jak kocham się z moim mężczyzną i on pieści moją lechtaczkę to jest to tak przyjemne ,że ciężko jest mi kontynuować pieszczoty i tym samym nie osiągam orgazmu.... Macie na to jakieś sposoby?

Owszem, też tak mam czasem. Ale jak już przetrzyma się ten krytyczny moment, to później robi się bardzo przyjemnie, a jak przy kontynuacji pieszczot orgazm murowany. :)

Najważniejsze aby w tym krytycznym momencie - gdy kobieta myśli że już nie wytrzyma - nie przestawać, tylko kontynuowć.

Znany problem wielu kobiet. Kwestia psychiki. Kobieta będąc blisko orgazmu podświadomie blokuje się. Często jest to związane z obawą nietrzymania moczu jednakże ma to z tym niewiele wspólnego. Prawdopodobnie gdy przełamiesz swój opór osiągniesz pełny orgazm z wytryskiem tzw. kobieca ejakulacja. Nie jest to nic nienormalnego, ba jest to bardzo normalne tyle że jest to temat tabu. Polecam poczytać w internecie artykuły pod hasłem "kobiecy wytrysk" a sprawa stanie się bardziej jasna. Swoją drogą kobieta która potrafi osiągnąć taki orgazm powinna być z siebie zadowolona bo jest to jedna z najwyższych form orgazmu jaki może osiągnąć.

Znany problem wielu kobiet. Kwestia psychiki. Kobieta będąc blisko orgazmu podświadomie blokuje się. Często jest to związane z obawą nietrzymania moczu jednakże ma to z tym niewiele wspólnego. Prawdopodobnie gdy przełamiesz swój opór osiągniesz pełny orgazm z wytryskiem tzw. kobieca ejakulacja. Nie jest to nic nienormalnego, ba jest to bardzo normalne tyle że jest to temat tabu. Polecam poczytać w internecie artykuły pod hasłem "kobiecy wytrysk" a sprawa stanie się bardziej jasna. Swoją drogą kobieta która potrafi osiągnąć taki orgazm powinna być z siebie zadowolona bo jest to jedna z najwyższych form orgazmu jaki może osiągnąć.

zwykle pierdoli farmazony. Pędź, napalony zboczuchu, ze swoimi radami do Bravo, bo to twój poziom.

Możesz mi powiedzieć w którym momencie pisze te farmazony? Ustosunkuj się do tego co napisałem albo zamilcz bo zaniżasz poziom forum.

Możesz mi powiedzieć w którym momencie pisze te farmazony? Ustosunkuj się do tego co napisałem albo zamilcz bo zaniżasz poziom forum.

Nie sądzę, że ma to związek z jaką kolwiek blokadą psychiczną, czy też problemem nietrzymania moczu. Ja tam bardzo lubię orgazmy ;p Poprostu w pewnym momencie pieszczoty dają tak intensywne doznania, że mogą być trudne do wytrzymania, ale jeśli wytrzyma się ten krytyczny moment, to po kilku chwilach doznania się stabilizują i jest już co raz przyjemniej... i tak aż do orgazmu :D

Nie chodzi o nietrzymanie moczu tylko o obawę.

to występuje u kobiet w początkowej fazie poznawania swojej seksualności Po tym wszystko się ustabilizuje.Dużo chłopaków w tym czasie kiedy zaczynają stymulować swoje dziewczyny nie wie co mają zrobić bo one odpychają ich,drapią nawet szarpią za włosy czy biją po ciele Chłopak się stresuje i przestaje wówczas zaczynają płakać że są nieszczęśliwe. Niestety taka jest nauka dochodzenia do orgazmu a im później to następuje tym gorzej

Ja tak mam i tez nie mogę tego wytrzymac, cięzko to jest okreslić, bo to jest przyjemne a jednoczesnie nie jestem tego w stanie znieść. Moj facet się wkurza i pyta się mnie czy mnie to boli..eh

muszę ciebie pocieszyć że z czasem to minie i zamiast tego będziesz miała wstrząsy orgazmiczne.Tylko nie przerywaj czekaj na dalsze efekty

To nie boli, to jest z jednej strony bardzo przyjemne, a z drugiej tak strasznie intensywne, ze trudno jest wytrzymac i wrecz czasami irytuje ;p To kobieta musi sie nauczyc, zeby przetrzymac ten moment, bo jak sie go nie przejdzie, to z orgazmu nici i sama sobie krzywdę robi ;p Nie ma to nic wspolnego z uczeniem sie wlasnej seksualnosci przez kobiety. Ile by kobieta doswiadczen tego typu nie miala, to jest pod tym wzgledem tak samo. Ja tak mialam, jak jako nastolatka masturbowalam sie za pomoca strumienia wody z prysznica i mam tak samo jako dorosla kobieta, gdy piesci mnie moj facet. Najwazniejsze, to zeby nie odpychac wtedy faceta, a facet żeby nie przerywał pieszczot. :D Jeśli nawilżenie jest dobre, to nic nie boli i krzywda się kobiecie nie stanie;)

Jeśli jest dobre nawilżenie, to to nie boli i krzywda kobiecie się nie stanie ;p To nie boli, tylko,że doznania są tak intensywne, że aż trudne do wytrzymania, jest to przyjemne, a jednocześnie tak intensywne, że irytuje;p Kobieta musi nauczyć się przeczekać ten moment,nie odpychać kochanka, a facet nie przerywać pieszczot, bo jak się nie przejdzie tego momentu, to z orgazmu nici i marna satysfakcja dla kobiety - na dłuższą metę sama sobie krzywdę robi, wzbraniając się przed tym;p Doznanie to ma niewiele wspólnego z uczeniem się własnej seksualnoći. Miałam tak jako nastolatka - masturbując się strumieniem wody z prysznica, mam tak jako dorosła kobieta podczas seksu ze swoim facetem. Jeśli ma to polegać na poznaniu własnej seksualności, to jedynie chyba w tej kwestii, że kobieta z czasem przekonuje się, że nie warto w tym punkcie pieszczot przerywać ;p

boli też gdy orgazm juz następił nei wiem o czym wy wypisujecie stymulacja jest bolesna już po orgaźmie

Nie chciało mi wkleić i myślałam,że wykasowało, ale jednak niepotrzebnie dwa razy się produkowałam z pisaniem, bo poszło za pierwszym razem, tyle tylko, że nie odświeżyło od razu strony;) Od przybytku głowa nie boli;p

Chodziło o reakcje na drodzę dochodzenia do orgazmu.

Nauczyciel seksu nie pierdoli farmazów. Jak ktoś się znalazł na forum, kto potrafi coś madręgo napisać i wysoki poziom sobą reprezentuje, to od razu kafeteriani idioci muszą się doczepić, a forum przez takich debili schodzi na psy.

nauczyciel to zbok albo jakiś stary dziad ,,,naczytał się o sexie i pierdoli trzy po trzy a Ty mu wierzysz,,,,ciemnota ludzka

To nie jest kwestia wiary w jego słowa lub jej braku. To bardziej kwestia własnej wiedzy z zakresu seksuologii, psychologii i własnych doświadczeń oraz ocena na tej podstawie tego co możliwe, a co nie. Kobieca psychika ma wpływ na różnego typu blokady i odczuwanie przyjemności. Kobiecy wytrysk - zjawisko istnieje, Nauczyciel seksu go sobie nie wymyślił. Na zboczeńca mi nie wyglada, co najwyżej na osobę otwartą w sprawach seksu, chociaż dla wielu w naszym pieknym społeczeństwie, to już zboczenie ;p Co do wieku - fakt, myslę, że facet ma jakieś doświadczenie i 15 - letnim guwniarzem nie jest, ale cię ciężko stwierdzić po nicku ile ma lat;p

To nie jest kwestia wiary w jego słowa lub jej braku. To bardziej kwestia własnej wiedzy z zakresu seksuologii, psychologii i własnych doświadczeń oraz ocena na tej podstawie tego co możliwe, a co nie. Kobieca psychika ma wpływ na różnego typu blokady i odczuwanie przyjemności. Kobiecy wytrysk - zjawisko istnieje, Nauczyciel seksu go sobie nie wymyślił. Na zboczeńca mi nie wyglada, co najwyżej na osobę otwartą w sprawach seksu, chociaż dla wielu w naszym pieknym społeczeństwie, to już zboczenie ;p Co do wieku - fakt, myslę, że facet ma jakieś doświadczenie i 15 - letnim guwniarzem nie jest, ale cię ciężko stwierdzić po nicku ile ma lat;p

To nie jest kwestia wiary w jego słowa lub jej braku. To bardziej kwestia własnej wiedzy z zakresu seksuologii, psychologii i własnych doświadczeń oraz ocena na tej podstawie tego co możliwe, a co nie. Kobieca psychika ma wpływ na różnego typu blokady i odczuwanie przyjemności. Kobiecy wytrysk - zjawisko istnieje, Nauczyciel seksu go sobie nie wymyślił. Na zboczeńca mi nie wygląda, co najwyżej na osobę otwartą w sprawach seksu, chociaż dla wielu w naszym pięknym społeczeństwie, to już zboczenie ;p Co do wieku - fakt, myslę, że facet ma jakieś doświadczenie i 15 - letnim gówniarzem nie jest, ale cię ciężko stwierdzić po nicku ile ma lat;p

To nie jest kwestia wiary w jego słowa lub jej braku. To bardziej kwestia własnej wiedzy z zakresu seksuologii, psychologii i własnych doświadczeń oraz ocena na tej podstawie tego co możliwe, a co nie. Kobieca psychika ma wpływ na różnego typu blokady i odczuwanie przyjemności. Kobiecy wytrysk - zjawisko istnieje, Nauczyciel seksu go sobie nie wymyślił. Na zboczeńca mi nie wygląda, co najwyżej na osobę otwartą w sprawach seksu, chociaż dla wielu w naszym pieknym społeczeństwie, to już zboczenie ;p Co do wieku - fakt, myslę, że facet ma jakieś doświadczenie i 15 - letnim gówniarzem nie jest, ale cię ciężko stwierdzić po nicku ile ma lat;p

Reszta też ma takie problemy z dodawaniem postów? Raz wchodzi od razu, a raz nie, a później nagle normalnie wyskakuje już kilkakrotnie to samo. Najgorsze, że tego nie da się już usunąć i tylko zaśmieca temat. Szlak mnie chwilami trafia z tym forum ;p

I znowu się sprawdza stara zasada ' Radz się u prawnika a lecz u lekarza ' i wszystko w temacie .

Ciekawska wszyscy mają problemy z kafe. I to już od kilku dni tak jest. Tyle, że raz lepiej raz gorzej.

Ja tam jestem zdania, że samemu trzeba jak najbardziej zorientować się w temacie, żeby później lekarz, czy prawnik nie wciskał nam ciemnoty, a najlepiej skonsultować zagadnienie z wiloma osobami, bo wtedy osąd jest bardziej obiektywny i wiarygodny;)

Ja tam jestem zdania, że samemu trzeba jak najbardziej zorientować się w temacie, żeby później lekarz, czy prawnik nie wciskał nam ciemnoty, a najlepiej skonsultować zagadnienie z wiloma osobami, bo wtedy osąd jest bardziej obiektywny i wiarygodny;)

Pewnie że fajnie się zorientować w temacie ale i tak wychodzi na moje Radz się u prawnika lecz u lekarza. A jeszcze niektórzy są złośliwymi palantami i farmazony piszą.