Drugie spotkanie część druga

Bonitko, muszę zerknąć na ogródek.

A poza tym w tym roku jest plaga meszek. Brzydzi mnie to bardzo:( Ciagle spryskuje to truciznami, deszcz splukuje i te paskudztwa dalej rozmnazaja sie strasznie szybko:(

A gdzie są nowe fotki, Bonitko?

Moze na poczcie Bechemootku? Wyslalam Ci maila:) Dostalas? Sprawdz:) Poczekam jeszcze chwilke. Pomalu bede sie zwijac, Wiadomo jutro malowanie. Ale wstaje dopiero o 10:P Malarz musi sie wyspac:)

Bonitko! Nic nie doszło :-(. jutro poszukam jeszcze raz, może jest poślizg :-p.Ja też już , idę lulu :-)

Proszę, aby Aniołki czuwały nad nami!!!

Dojdzie z poslizgiem. Do mnie doszly zdjecia Beti wyslane o 14:) Dobranoc Bechemootku. Spij dobrze do jutra

Hej !!!! Moj majster już pracuje zapodałam mu kawunie i teraz wam zapodaję świeżo mieloną :D tokinko..tak robił obie ściany przy wejściu aż po sufit :D dzisiaj ala balkon jeden :D piszę ala bo ma 1.20na 7m ni w pięć ni w dziesięć do wieszania pościeli . Cieszę się że się wam podobają płytki . Wesołku Jeden ...koniecznie musimy wygrać bo bym nie zniosła takiego drugiego .Już jednego mamy na wawelu co mądrze zdecydował o życiu 100tki ludzi . Dla wszystkich miłego dnia

Witam dziękuje Roberto za kawusie mmmmm.... Roberto - ja też zawsze remontowcom, lub tym, którzy mi coś montowali podawałam kawe coś do kawy a jak trzeba było to obiad a przynajmniej coś do zjedzenia. Dzisiaj czuje sie już lepiej podaje śniadanko: chlebek orkiszowy masło pasta jajek sałatka z tuńczyka pomidory sok Beti - dziękuje za fotki! Pozdrawiam i życze miłego dnia

Witam Wczoraj dziewczynki po gaduliły sobie do póżna :) A ja po kolacyjce pogadałam przez telefon z przemiłą osobą z naszego forum :) Terterku po mimo choroby podajesz nam śniadanko dzięki serdeczne Pozdrawiam i pięknego dnia życzę

Cześć Dziewczynki U mnie cieplutko:))))ale bez przesadyzmu:P...i mi to baaardzo odpowiada:D Dziewczynkijak napisała terterekjest demokracja:Oi wolność wyboru;))))) Nie chowam żadnej urazy,bo nie mam ku temu powodów!:)))) Na cytologowaniu:Pbyło bez cytologowania:PDoktorek powiedział,że było niedawno i nie ma potrzeby tym razem,ponieważ wszyściutko jest w jak najlepszym porządeczku:))))Zrobił usg,pobadał:Oi na pół roku spokój uff!!!...Recepty na zapas utargowałam,ale i tak wystarczą tylko do pażdziernika:O Na obiadek zapodaję: -zupkę kalafiorową (____________________________)>>>>>>>>> -żeberka uduszone;))))) -młode kartofelki ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo posypane koperkiem -mizerię eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee -fasolkę z bułeczką tartą ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff Na deserek truskaweczki ze śmietaną z cukierem lub bzzz UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU:D Smacznego!:D

Za puchrkami z ruskaweczkami miała być:D

Żeberka zniknęły:P WWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWW:D

Miłego popo

Witam w to po-po jak pięknie napisał Banderasek:):) Banderasku bardzo się cieszę że masz takie poglądy i nie uraziła Cię moja uszczypliwa uwaga,pozwoliłam sobie na nią tylko dlatego bo myślałam że wszystkie mamy takie samo zdanie.Dla mnie nie ma najmniejszego znaczenia kto ma jakie poglądy dopóki nie próbuje na siłę przestawić otoczenia na swoją że tak powiem stronę. Roberto:):) Fajnie że myślimy podobnie,bardzo to miłe:):) a remoncik pierwsza klasa i nie tylko mi się podoba bo jak widać Orsiemu także:):) Terterek:):) Śniadanie jak zwykle smaczne i zdrowe,dziękuję.Ja miałam dzisaij na obiad barszcz z botwinki i młode ziemniaki,wszystko z mojego ogródka więc także zdrowe i bez nawozowe,zapraszam I........................I......................I Ja tradycyjnie objadłam się jak wieprz,teraz jeszcze zagryzam jabłkiem,ktoś powinien stać nade mną i wyrywać mi żarcie z rąk Pszczółko Czyżbyśmy wczoraj obie odbyły rozmowę z Tą samą wyjątkową Osobą? U nas na moherowym wschodzie pogoda nie za ciekawa,wieje szalone wietrzysko ale jak zapowiedziałam wczoraj jest fajnie,jest klawo,jest bardzo wyjątkowo:p:)ogólnie gitarowo i cud miód:):).Mój M przywlókł z pracy jakiegoś klawego wirusa,najpierw chorował on(ciężko chorował,stan prawie przed agonalny,hi,hi)potem chorowałam i w sumie jeszcze choruję ja no i właśnie moja biedna córka także się nim zaszczepiła:):).Pieści się prawie jak jej tatuś i ten właśnie zawiózł swoją córeczkę do medyka(ja ze swoim wirusem musiałam lecieć na bucie:p ).Chodzę i się śmieję z obydwojga bo jak im coś dolega to koniec świata a jak mnie to,, nic się nie stało,,.A wirus swoją stroną okropny,zaczyna się od bólu gardła,potem pada na oskrzela i ciężko oddychać,na końcu jest kaszel ale nie byle jaki,całą noc nie da się położyć bo człowiek szczeka aż gały na wierzch wyłażą,mam tak już dwie ostatnie noce.Jak się siedzi jako tako ale weź się połóż,koniec świata.Terterku Twój wirusik podobny?! To dziewczynki do zobaczyska,buziam mocno i zarażam z ochotą:p:):),wszak trza się dzielić:):):)

No właśnie Wesołku? cholera mój wirus podobny...:O:O:O zaczął sie od piekielnego bólu gardła a że wzięłam ibuprom zatoki to ból zniknął i miałam taki katar że nieprzytomna przez dwa dni chodziłam. A teraz katar sie powoli kończy a ja po Twoich słowach boje sie żeby nie zeszło na tchawice albo oskrzela. Ale dzisiaj cały czas leżałam , wczoraj prawie też więc mam szanse że nie dojdzie do kaszlu. Wesołku - ja to znam. Ja ludziska wkoło chorują to jest to koniec świata a jak ja - to jest to tylko gorsze samopoczucie - no i wiadomo - nikt za mnie niczego nie zrobi. Wczoraj zaprotestowałam: powiedziałam, że mam wszystko gdzieś:P radźcie sobie sami - dorośli jesteście, ręce maci silne i zdrowe a ja ide sie położyc. Wesołku nos mam czerwony, obtarty, pod nosem opryszczke bo wiadomo - to był wirus i w ogóle wyglądam jak nieszczęście. :O:O:O Banderasku dzięki za pyszny obiadek :D Wesołku Tobie też dziękuje - bo pewnie z głodu padłabym ;) gdyby nie Wy To ja zrobie kawe - dla wszystkich i dla Tokiny bo pewnie zabiegana jest (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> ZAPRASZAM

Terterek No ja robiłam sobie jaja z córki a tu rozłożyło ją na całego,właśnie wróciła od medyka z torbą leków a temperatura ciągle idzie w górę,ma już 39,3 i do tego dreszcze.To chyba kara dla mnie aby sobie nie robić podśmiwajek z czyjejś słabości ale wydawało mi się że ciut się pieści. Idę ją dopieścić i odpokutować za grzechy:p,na razie

Witajcie dziewczynki przepraszam, mam dziś potwornego lenia :( pewnie też złapałam wirusa z tym że jakiegoś leniwca :( Nie mam siły ani ochoty na nic od rana. Wybierałam się na działkę ( mam przecież pod domem) ale się nie wybrałam, zrobiłam małe pranie i to wszystko,nawet obiad też był z gotowca. Jedynie teraz upiekłam mielone kotlety z zatopionym w nich serkiem :) OOOOOOOOOOOOOO zapraszam. Wesołku, Pszczółka wczoraj rozmawiała z inną przemiłą osobą , niestety nie ze mną . Jak tak czytam o tych wirusach co Was łapią ,to mi tak sie przykro robi, bo wiem jak to ciężko zawsze przechodzę, więc pewnie Wy też tak macie. Jeśli chodzi o ten właśnie kaszel po położeniu się to wiem że w aptece pani podała mi jakiś lek - kodeina,czy jakoś na ka i to mi pozwalało w nocy spać inaczej ,tak jak piszesz Wesołku lepiej było siedzieć :( Na szczęście ten lek pomagał . Trzeba zapytać w aptece i one na pewno podpowiedzą a może Roberta podpowie, córcia na pewno będzie wiedzieć.

No przykra sprawa Wesołku że córcię tak zmogło, temperatura zaskakująco wysoka,koniecznie ją dopieść i dotul. A swoją drogą to macie rację z tym kobiecym chorowaniem,mimo tego że bardzo źle się czujemy to nikt za bardzo do serca sobie tego nie bierze,ale jak facet choruje, to chciałby czasem ostatnie namaszczenie dostać w takiej jest histerii:D

Hej pozdrowienia z gór:) ja jestem zalatana jak pies niewiem kiedy sie zatrzymam ciągle cos wariacji dostaje.Terteku i Tokina cos wam napiszę na pocztę.małe kosmitki będa latać koło was:P:) napiszę wam kawał jaki słyszałam;) Wiecie dlaczego smok na wawelu nie zieje:):P Bo dostał dwie stare kaczki zamiast jednej młodej dziewicy:P:P:)

Ja przed godzinką wróciłam z córką z Ż-nia miała egzamin w szkole muzycznej i muszę się pochwalić, że zdała na piąteczkę :) :) grała bardzo dużo utworów w tym Bacha i to z pamięci. Synuś młodszy też już dziś miał zakończenie Szkoły Podstawowej także same szkolna sprawy dziś były :) :) No a teraz poczytam sobie co napisałyście :)

dobrej nocki http://www.youtube.com/watch?v=izfZHLrkph0&feature=related

Dobry wieczorek To ja malarz:) melduje sie wieczorkiem. Zrobilismy pokoj jak sie okazalo zupelnie niepotrzebnie:( Nie ma wcale roznicy. Najlepij farba chwycila na nowych dresach meza. Wbil sie w nie z samego rana i za Chiny nie chcial sie przebierac.Twierdzil ze bedzie bardzo uwazal. Nie uwazal:( Lepiej sie bylo czepic za malowanie palarni, ta naprawde wymaga malowania. No ale stalo sie! Jest umalowane w duzym pokoju, a my umeczeni. Nawet lezakowalismy wieczorkiem. Kurcze to juz nie te lata i nie ta kondycja. Pszczolka kochana jak sie ciesze ze corcia zdala na piatke. Ladniutka i jeszcze do tego zdolna:) Po mamie:) Wesolku kochany chuchaj teraz na swoja corcie. Taka wysoka temperatura to nie przelewki. A masz racje jak nam cos dolega to diagnoza domownikow brzmi najczesciej" to szybko przejdzie" :P no i przechodzi bo kto by gotowal obiadki:P Banderasek, jak sie ciesze ze zdrowiutka jestes, wszystko jest ok. Terterku kochany, lezakuj duzo, odpoczywaj. Nic sie nie stanie jak chlopy porzadza troche sami. Masz racje ze strajkujesz. Niby kochane sa te chlopaki ale wygodne.Wszedzie to samo:O No to na razie. Bede teraz wieszac obrazki na bialych scianach. Dobranoc Do jutra

Dzień dobry dziewczynki mam nadzieję że będzie dobry bo słoneczko za oknem lampi pięknie mimo wczesnej pory już jest cieplutko:) Zapraszam na kawusię, herbatkę, i inkę ,do tego łubianka truskawek z własnej uprawy i bita śmietanka w dzbanuszku (_)> (_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)> > Dziś ma do mnie przyjechać rano pan z firmy ubezpieczeniowej , mam nadzieję że wszystkie szkody będę w stanie mu pokazać. Dziś mam mniejszego stresa niż ostatnim razem,choć tamtym razem Malż był w domu i pana oprowadzał ale i tak strasznie się denerwowałam. W południe idę do lekarza pracy, na badania, ciekawe czy to będzie kwestia pieczątki czy też będę musiała jakieś badania realnie zrobić. Za tydzień do pracy, muszę się więc spieszyć a tu w przyszłym tygodniu przychodzi fachowiec do reszty grzejników , więc znów dom rozkopany :( ale cóż, muszę korzystać z tego że ma teraz czas, choć zaplanowałam wymianę na sierpień. Z drugiej strony może lepiej teraz bo w sierpniu może uda się wymienić dach, w każdym razie takie są terminy najbliższe w znanych mi firmach. Trochę dla mnie to za dużo na raz, tym bardziej że było tyle lat stagnacji a tu takie przyspieszenia , ale cóż siła wyższa. Kosmitko nie dostałam nic na pocztę . Dziewczynki bardzo Was proszę nie wysyłajcie nic na moją pocztę - go-net-org bo tam się nie odstaję Pszczółko, muszę przyznać że mnie zaskoczyłaś że masz tak muzycznie uzdolnioną córcię. Gratuluję , nie dość że uzdolniona to jeszcze piękna,myślę że rośnie nam nowa gwiazda na dużą skalę, czego jej i Tobie życzę Bonitko , no widzisz, niepotrzebnie się napracowaliście , tym bardziej że pewnie nie zmieniałaś koloru, więc różnica niewielka,. Odpoczniesz trochę i spokojnie podejdziesz do malowania palarni , tym razem Malżuś już nie musi zdejmować dresu, skoro doprać się i tak nie da to już można dres wykorzystywać pewnie tylko do malowania ścian:) Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie życząc miłego dnia i moc całusków przesyłam

Dzień dobry Tokino dzieki za kawusie. Sądzę Tokino,ze te badania to tylko formalność,bo przecież na dodatkowe jakieś badania są potrzebne pieniądze Terterku jak się dziś czujesz,lepiej? Wesołku to tak jak piszesz jakiś wirus,u mnie miała to córka w ubiegłym tygodniu,prawie przeszło.Czy dziś juz córce lepiej? Roberto widziałam płytki,,maja widzę zabezpieczenia przeciw slzganiu.Ja juz na to patrzę bo naprawde jak położyliśmy u mamy kilka lat temu gresowe to potem w zimie chodnik leżał na balkonie taka slizgawica była.Powoli musze szukać juz płutek ,pokaże dziś małzowi Wasze.Ładne oby tylko zdały egzamin w zimie. Bonitko na pewno jest czyściej na ścianie a przynajmniej masz odświeżone.I masz rację już nie te lata,moja małza mówi,ze tez sie postarzał bo juz mu cięzko po drzewach(czere snia) łazić a ja tak myslę,ze może ma za duzo sadełka. Pszczólko ciesze sie razem z Tobą z osiagnięć córci i wiesz co nic wtedy nie jest ważne ,ważne są dzieci w takich momentach i ich sukcesy.Jakoś wtedy wiemy ,ze mamy po co zyć ,żyć właśnie dla nich. U mnie dziewczynki dziś piękny ,słoneczny dzień ale za ciepło nie jest jednak. Pozdrawiam i zyczę miłego,ciepłego dnia.

Banderasku fajnie jest ,ze wsyzstko ze zdrowiem jest OK.Oby było tak

hej Chcę chwileczkę tu zabawić, ku pamięci coś zostawić. Kładę miłe pozdrowienia, i uciekam, już mnie nie ma pamiętacie dziś Dzień ojca a jutro noc świętojanska:) Tokina właśnie wysłam drugi raz na inną ,bo pierwse było na ta co pisałaś.

hejka !!! u mnie dzisiaj nadal pięknie nie upalnie ale taką pogodę to ja lubię rześko Dzisiaj jadę na imieniny Jana dzień szybciej ale tak pasowało rodzince :D Małgosiu ...mamy nadzieję że nie będą śliskie nie maja szkliwa to klinkier ja już też patrzyłam na to miałam już gresy ,troszkę kasy poszło na nie bo mam tych stopni 18 to jednak troszkę. Balkony te same ,jeszcze zostaną jedne schody też 18stopni i mamy zamiar kupić płytki i zrobić wszystko jednakowo tylko nie wiem czy kasy starczy :( Dla wszystkich miłego dnia

Dziewczyny zaglądałyście na nk i czytałyście nowy regulamin, chyba z tamtąd wylece w kosmos.Jeszcze nie wiem zastanawiam się zaczynają mnie wk***iać

Na południu pogoda ok :D Jestem dalej na urlopie, ogarniam mieszkanie, buszuję po szafach i robię przegląd generalny tzn. wywalam co niepotrzebne :P Życzę powrotu do zdrowia wszystkim zasmarkanym i zainfekowanym, a zdrowym cieplutkiego, miłego dnia