Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marlava

moim marzeniem jest być kobietą jeżdżącą na motorze

Polecane posty

Gość marlava

spotkaliście kiedyś taką dziewczynę ? bo wszystkie jeśli juz są wożone przez faceta a ja chce być niezależna , mieć swój motor, ubranie, kask i śmigać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgghhghfgh
Ja chciałam być niezależna mając samochód, i udało się ;) Motor jakoś mnie nie kręci, ale skoro chciałabyś jeździć, to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlava
prawo jazdy i samochód mam więc z tym problemu nie ma ale chcę śmigać na motorze nawet jak byłam w szkole jazdy to na naukę na motor nie było żadnej dziewczyny nigdy ja chciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlava
na skuterze już jeździłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest mała różnica między skuterem a motocyklem..ale po dwóch pierwszych godzinach na kursie będziesz wiedziała,czy to dla ciebie zajęcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlava
śni mi się po nocach jak jadę na motorze , szukam strojów skórzanych kask srebrny kocham taki klimat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta i później nie
zdążysz dobrze złożyć się na zakręcie i gleba 🖐️ mało takich debili, co to dla lansu moto sobie zakupili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlava
powinnam dobrze wyglądać na motorze jestem filigranowa 45 kg 160 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlava
nie chcę szpanować, na pewno odnajdę się w jeździe nie będę szybko zasuwać, stosuję się do przepisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
ja znam takie dziewczyny, nawet wiele. To żadne novum w dużych miastach. Laski śmigają i to jak. Ale zastanów się dwa razy bo w zeszłym sezonie pochowaliśmy dwoje przyjaciół motocyklistów. Sprawdź jakie są statystyki, sezon dopiero się zaczął a już dziesiątki zabitych. To nie jest zabawa na polskie drogi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlava
nie o to chodzi żeby dobrze wyglądać motor to mój klimat , nie chcę być typową laską oczekującą od faceta akceptacji i wożenia, czekania na królewicza lubię wolność , jazdę na motorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
Jak ty ważysz 45 kg. to ja nie wiem jak zamierzasz balastować na zakrętach i zapanować nad maszyną:) To nie rower:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlava
22 lata mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlava
tzn że nie dam rady z motorem będąc taka mała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sory za pytanie ,ale jak ty z taką wagą i wzrostem chcesz utrzymać motor ?:)Nie wyobrażam sobie takiej małej drobnej dziewczynki na motorze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
to zależy o jakim motocyklu mowa, ja zrozumiałam że masz na myśli sportowy i trudno mi to sobie wyobrazić. Trzeba mieć siłę by się na tym poruszać. Jak już masz takie hobby to zainwestuj w choppera:), coś w tym guście: http://www.magda-michal.pl/IMAGES/marek_03/DSC00840.JPG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jeżdżę
i polecam cos nie duzego, nie mocnego i nie ciężkiego na początek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jeżdżę
a może wirago 535 ??? jest lekki ;) albo intruder 700? czy tez shadow 600? shadow'e i wirago na bank utrzymasz... to lekkie motocykle nie powinnas miec z nimi najmniejszego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moich okolicach jakiś miesiąc temu dziewczyna o twoim opisie rozwaliła się na ścigaczu. Części ciała zbierali na promieniu kilometra-ścigacz to nie zabawka, trzeba siły żeby go utrzymać-to naprawdę bestie. Co do tematu-ja chciałam jeździć autobusem i powoli małymi kroczkami dążę do tego;) mam już prawko teraz tylko kurs na przewóz osób i hulaj dusza:) powodzenia, aczkolwiek jeśli naprawdę o czymś marzysz-tu muszę nie zgodzić się z ostra;) Jakbym zniechęciła się do autobusu po kilka godzinach nie nauczyłabym się śmigać tym bydlęciem:) Ale jednak, chcieć to móc,a ja bardzo chciałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×