Ludzie ze wsi, co myślicie o ludziach z miast ?

:) Mi się kojarzą z: -małolatami przed blokiem, -blond dziuniami w białych kozaczkach wołających "heloooooł", -psami walącymi kloce na chodnikach bo nikt nie ma nawet kawałka balkonu dla siebie -gimgównem przed komputerami bo rodzicie w pogoni za M3 o nich zapomnieli

teraz mieszkają tam same wsioki

ja myślę,że mieszkańcy miast,zarówno dużych,jak i całkiem małych mają poczucie,że są lepsi od "wieśniaków".

Nawet największy mieszczuch, zachowuje się jak zwykły , zacofany wieśniak (nie lubię tego słowa)! Wg mnie nie ważne gdzie kto mieszka tylko jakim jest człowiekiem.. Osobiście nie mam żadnych uprzedzeń ani do ludzi ze wsi ani z miasta :)

:)

a ja nie mam poczucia że mieszczuchy mysla że są lepsi od tych ze wsi Jak dla mnie są spoko

Hehe dziunie w bialych kozakach to na wsi prędzej :)

"psami walącymi kloce na chodnikach bo nikt nie ma nawet kawałka balkonu dla siebie" ==> to twoj pies wali kloce na balkon ? wspolczuje , nieźle musi jechać:)

W dzisiejszych czasach to i na wsi dzieciaki spędzaja wiele czasu przed komputerem, dla mnie te "arguemnty" ktore podales nie dowodzą niczego:)

nic dziwnego ze są takie opinie o ludziach z kafe, nieważne czy ktoś z miasta czy ze wsi 90% osób które tu wchodza to kretyni potwierdzacie to w 100%

Mie to sie one, te miasowe to kojarzom - że im nogi smierdzo - że się ściskajo na chodnikach a nie ido szoso jak jaśniepany - że majo sklepy całodobowsze - że płaco za dziwki bo ni majom kozy do ruchania - że nie znajo proboszcza a on ichnich - że ich córy to stare panny bo zamiast sięm chendożyć to majo mus do nauki

doooobre :D

:D

Aaaa i tego . . . no, że te miastuchy to bimbera nie umiejom pendzić

Hahahaaa miasto mie wielkie . . . we śniegowice to łone nawet nigdzie nie dojechały we tych Nercedesach a ja zetorem to i owsze. Wszendziem był i do kościeła żech sie nie spóźnił ani kapkie czasu

te ich małe autka "miejskie"

A ta lena 23 to tyż ładna dziewoja, nie powiem jebał by ale widać że to mieszczka bez pomyślunku :P

wystarczy popatrzeć jak ulice podczas świąt lub dłuższych pustoszeją miejscowi przywiezieni w taczkach wyjeżdżają do siebie to przez nich są korki w mieście

boromir kalina Mie to sie one, te miasowe to kojarzom - że im nogi smierdzo - że się ściskajo na chodnikach a nie ido szoso jak jaśniepany - że majo sklepy całodobowsze - że płaco za dzi**i bo ni majom kozy do ruchania - że nie znajo proboszcza a on ichnich - że ich córy to stare panny bo zamiast sięm chendożyć to majo mus do nauki HAHAHA ALE ZEM SIE USMIALA:)

żem siem we pasa kłaniam

Ależ Wy mieszkańcy blokowisk jesteście zacofani... Teraz wieś nie konkuruje już z miastem, w mieście się pracuje, ale mieszka na wsi... Chciałbyś zobaczyć moją "rezydencję'... woda wciska się pod ganek... to tylko mała chałupka, 3 sypialnie...wokół lasy i jezioro -szlak rzeki Krutyni....

ja jestem mieszkam na wsi, i sądzę że uważają się za lepszych dlatego że są z miasta

lena23 ładna jesteś, mądrze mówisz skąd jesteś?

fajnie że są jeszcze tacy ludzie jak Ty autorze powyższego postu

z psami walącymi kloce na chodnikach bo nikt nie ma nawet kawałka balkonu dla siebie :o co za bzdura??

miasta na wies. nie rajcuja mnie wille, wole centrum miasta . a nie zadupie gdzie wszedzie daleko i nie ma co robic ...

O czym marzą ludzie ze wsi , chyba marzenia są podobne ludzi z miast i ze wsi ale zakładam, że marzenia ludzi z miast są takie aby posiadać choćby mały ogródek i posiać rzodkiewkę i cebulę lub pietruszkę na kawałku gleby za domem, gdzie są ogromne głazy i kamienie należy wybrać a może nawet truskawka wyrośnie w kamieniołomach ? Takie lub inne marzenia mają mieszczuchy a ludzie z pochodzenia ze wsi nie mają takich dylematów, jadą do miasta studiować i naśladują mieszczuchów wyglądem i modą i wcale nie chcą być gorsi, studiują i zdobywają wiedzę i kończą licencjaty lub magisterki , wynajmują pokoje albo mieszkania i nie mając łatwo rok za rokiem upływa ale ambitnie zaliczają kolejne egzaminy , zostają w mieście albo wracają do siebie na wieś z dyplomem magistra i wcale nie czują się gorsze od ludzi z miasta , wręcz przeciwnie , z dyplomem magistra zawsze można wrócić do wideł w oborze a która miastowa wie czym są widły ? :)

ludzie z miast kojarzą mi się z menelstwem pijącym pod blokiem a inni jeszcze z zdemoralizowaną młodzieżą, a co do tego że miastach są sklepy to co z tego że są mam dla Was niespodziankę otóż udowodnione jest że gospodarstwo ze wsi wydaje w marketach 160-200 zł. więcej od gospodarstw z miasta, no i niestety podobno na wsi lepiej się żyje

mieszczuchy jeszcze kojarzą mi się z chytrusami bo szkoda im że pracujący na roli płacą mniejsze podatki :P więc skoro tam nam was szkoda to czemu narzekacie z żalem że macie wyższe podatki w zusie:P

ludzie z miast kojarzą mi się z menelstwem pijącym pod blokiem hmm...a mi sie ludzie ze wsi kojaza z menelstwem pijacym pod geesem :D