Nie wyjaśnione zjawiska. Mieliście kiedyś do czynienia?

Mi właśnie zaginął ogórek z lodówki :O :( Jeszcze z rana tam był! Przed chwilą chciałam zrobić sobie kanapkę a po ogórku ani śladu! Jak to możliwe? Ps. Nikt go nie zjadł, bo mieszkam sama

może masz myszy w lodówce?

i co i co wiadomo już co ????????????????????????????? :D

Qrcze, ale mi naprawdę zaginął ogórek! Nie wiem jak to jest możliwe... Był i niema :O Chciałam zjeść tę kanapkę, a on wyparował. Zdenerwowałam się

Nawet go nie tknęłam. Leżał od samego rana w lodówce, a teraz go niema!

lol :D:D

Może był tak stary że mu nogi urosły i spierdolił :D

sprawdz czy przpadkiem nie wsadzilas go sobie do pochwy zamiast wibratora

Nie był stary, wczoraj został kupiony. Włożyłam go do lodówki, i od tamtej pory go nie tknęłam. Jeszcze dziś z rana go widziałam, a teraz znikł!

ja tak miałam kilka dni temu z szynką hehehe Kupiłam , włożyłam do lodówki a jak chciałam zrobic kanapki to jej nie było hehehe

:/, fajnie macie...chociaz moze i nie :P

Napisz to na forum zjawisk niewyjaśnionych. Zaraz ci powiedzą co sie mogło stać. Może ci po prostu spadł na dno albo nie wiem - wyleciał z lodówki. Nie wiadomo. Ostatnio na forum zjawisk niewyjaśnionych jeden opisał, że obok swojego łóżka chyba odnalazł ...kroplę krwi. Co to znaczy i skąd się wzięła? Takie rzeczy.

kasiula, a ktoś ci ją zjadł? Czy może tak jak ja mieszkasz sama?

ja mialem takie zjawisko...... nie stukalem takiej panny a placilem alimenty...... ufo czy cus????

lodówkę, może gdzieś spadł... Mi kiedyś zginęły japonki. Chciałam je ubrać latem, przeszukałam wszystkie zakamarki w domu i nie znalazłam. Ale to pewnie sprawka mojej siostry :P Wzięła bez pytania, gdzieś przepiła i się nie chciała przyznać :P

Zaglądam rano do lodówki, a tam siedzi wielki zielony ogór.

Dodam jeszcze, że wieczorem go tam nie było i nie mam pojęcia, skąd się tam wziął.

A.Kmicic, dobre :D Przetrząsnęłam całą lodówkę, a po ogórku nie ma śladu :(

ja miałem dzisiaj, UKRADŁEŚ MI MOJEGO OGÓRKA!

No a może sama go zeżarła i zapomniała o tym. Drugich takich debili i zboczeńców jak w Polsce to chyba na całym globie nie ma. Już tylko modły mam , żeby stąd wyjechać. Ja się wkopałam. Teraz na koniec ja wyjdę na złodziejkę tu bo mam swoje zdanie na każdy temat. Czego sie spodziewać po tak zerowatych ludziach - nic tylko ja jej ukradłam tego ogórka i go zeżarłam. Naprawdę :(

[zgłoś do usunięcia] sierota kafeteryjna No a może sama go zeżarła i zapomniała o tym. Drugich takich debili i zboczeńców jak w Polsce to chyba na całym globie nie ma. Już tylko modły mam , żeby stąd wyjechać. Ja się wkopałam. Teraz na koniec ja wyjdę na złodziejkę tu bo mam swoje zdanie na każdy temat. Czego sie spodziewać po tak zerowatych ludziach - nic tylko ja jej ukradłam tego ogórka i go zeżarłam. Naprawdę Zdechłam jak przeczytałam to wytłumaczenie :D To Ty jesteś tą od Bachledy?

Powiem wam jeden zarzut sobie mogę tu uczynić na kafe - oprócz wyzwisk ordynarnych, ale cóz... kto mnie do nich prowokuje jeśli nie zera ordynarne takie same - że napisałam, że trzeba czytać Słowo Boże codziennie by isć do spowiedzi. Nie. Trzeba czytać katolickie Słowo Boże codziennie by do spowiedzi trafić. Niektórzy z was czytają Słowo Boże, ale coś w drugą stronę im to idzie. Ciekawe czy po końcu świata takie osoby niczym dobry łotr na krzyżu pójdą się wyspowiadać do Boga. Bo je wyrzuci jak przeżyją. No chyba że umrą to nie muszą i tyle. A to sie nie opłaca bo to jest najgorszy spowiednik i wszystko wie o człowieku. Lepiej już zwrócić sie do obrazu Jezu ufam Tobie moim zdaniem JUŻ DZIŚ.

Nie zeżarłam tego ogórka! Nawet gdybym go zjadła a nie pamiętała jakimś cudem, to pozostałyby po ni obierki.

mi sie kiedys przydarzylo cos co do teraz nie moge wyjasnic sobie.. mialam wtedy te 12 lat czy jakos tak, lubilam podbierac mamie bizuterie i raz zagubilam kolczyk. moja mama sie zdenerwowala i kazala mi tego kolczyka szukac tak dlugo az znajde, szukalam go bite 3 godziny wszedzie gdzie to mozliwe, pod szafami, dywanami, w kazdym pudeleczku, w domu byl tez moj tata, mama i siostra. i z tej bezsilnosci zaczelam plakac. wlascie zagladalam setny raz pod ta sama szafe, i tak jakos mi sie przypomnialo ze trzeba sie modlic do swietego antoniego od rzeczy zaginionych. tak wiec klecze siedzac przed ta szafa, i sie modle bo juz nie widze nadzieji, skonczylam, otwieram oczy z nadzieja ze go zobacze na swoich kolanach, patrze, a kolczyk lezy na moich kolanach! nie uczepiony czy cos, tylko sobie swobodnie lezy. ogolnie to nie chodze do kosciola, w boga wierze, ale jakos w cala ta koscielna otoczke nie bardzo. ale tego skad sie wzial ten kolczyk na kolanach wtedy to nie potrafie wytlumaczyc. zreszta gdyby nawet byl uczepiony to zauwazyl by to ktos z domownikow, bo spodnica byla czarna a kolczyk zloty. zreszta na pewno nie byl uczepiony. no i jak mam to wytlumaczyc??

No tak, jesteś ..skoro tak Ci świetnie wychodzi analizowanie postępowania Bachledy, może postarasz się rozwikłać tajemnicze zniknięcie ogórka autorki tego topa :P

ja miałem dzisiaj, to kim Ty w końcu jesteś chop czy baba bom się pogubił :D

No - jestem antyfanką bachledy. Cóz to - farel sie uczy polskiego. Czyżby nie szła mu kareira i sie nudzi? Mam nadzieję, że klaszczecie w tym momencie jemu. Ja mam na obronę Jana z Czarnolasu. A to jest po angielsku akurat. Wszystko co w Polsce jest wartościowe jest dawno na angielski przetłumaczone. A on? Jakby zamierzał pisać to może się uczyć polskiego a nie jak zamierza... no właśnie co on zamierza. Bo zostaje mu następny harem. A bachleda niech w jego ślady idzie. Bo wiecie - każda gwiazda ma jakąś karierę albo przynajmniej mniej kasy. A on ma kasy jak Tom Cruise a hity Brittany Murphy albo tego co umarł na planie Parnassusa. Jak on to zarobił? Pierwsze pytanie podstawowe. Ale jak chcecie to go sobie zjedzcie - dosłownie. Ja tylko im życzę żeby doszli do tego co on robił w tej Irlandii, że na 4 miesiące się po wyjeździe w Wielkiej Brytani ożenił. Jego matka dla mnie to matka Majkela Dż. Jak jest po jego stronie to do niego dołączy. Na razie chybanim jest przerażona, ale jak jest chciwa to po niej. I tyle. Bo przez niego można stracić całą wiarę - jak i przez was. Bo całość polega na tym , że ona dobrze zrobiła, że do miasta się przeprowadziła. Tylko ona myśli, że on się w tym Dublinie tak wykoleił. A to wcale nie jest prawda. Bo on jej nic nie powiedział, ze ma dziecko na wsi. Bo oni są ze wsi czy z jakijś dziury mysiej i sie przenieśli do Dublina. A Bachleda to uważajcie - bo ona ma zdjęcia w chuście góralskiej z chrztu, a teraz nagle będzie krakuską? A ten festiwal w kwietniu to jest żenada i tak i tyle. bo tak i już. Ale to już nikt nic nie powie bo wiadomo jaki Farel jest walnięty. Po prostu ratują honor mu bo tyle zarobił - JEDYNY POWÓD. I taki jest zachód. I jedyne co ich wkurza na maksa to to, że on zarobił tę kasę w USA. On mógł tyle zarobić, ale nie w USA. No ale to jest częściowo wina USA bo on tam przyjechał z wielką kasą. A teraz wygląda jakby w USA zwariowali. Jak on tyle zarobił tam? No ale to już muszą przeżyć plus proces se już wyczcyścili, że drugi raz nikt procesu o pornografię z kasą nie wygra. Bo nie - bo sama pornografia to są pieniądze więc nie można się pieniędzmi posługiwać, żeby co - reklamować pieniądze? No to można wygrać jak sie w ten biznes pójdzie. Bo tego też się nie ukróci - jest to moralne zło i teraz przez niego wszyscy wyszli na debili. I on miał grzywną ukwarany za nagabywanie do pornografii domowej. Co to ma być? To jest wynaturzenie człowieka przecież i tyle. Jakieś tam względy dla morderców gwałcicieli to tam ma i niemoralne pieniądze i tyle. No i koniec. Dopust i tyle. No to to sobie wyczyścili i teraz będą drążyć co dalej, ale w razie co przekazywać będą sprawy wyżej aż do konstytucji takie rzeczy pójdą i kasą sie z takich rzeczy nikt nie wybroni. Polański i tak jest lepszy bo miał film, nagrody, walnęło mu, jeszcze w ciąży umarła - to jest przez niego, ale to tam jeszcze, a on co to ma być po cichu i go w USA NA PEWNO nie chcą. Bo po co? Do pracy i koniec.

Też tak mam często :p mieszkam sama a zginęły mi dwa talerze. :D wszystko przeszukałam.

Ja teraz tak myślę, że może wcześniej już mi żarcie znikało, ale nie zwracałam na to uwagi. A ogórków nie kupowałam chyba z pół roku, więc od razu zauważyłam, że coś jest nie halo