Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IntroWertyk...

Gdzie znajść dziewczynę?

Polecane posty

Nie wiem, co ci poradzić, bo ja sama nigdy nikogo nie miałam - nie potrafię flirtować, ani się otworzyć i facet z góry zakłada, że nie jestem chętna na znajomość ;). Chyba musisz poznać dziewczynę jako koleżankę - a reszta sama się ułoży. Mój przyjaciel poznał swoją dziewczynę na zajęciach związanych z jego zainteresowaniami - najpierw się kumplowali, potem coś się zmieniło. Albo zaciśnij zęby i ćwicz podryw :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiśka1wi7
Nie będę się na ten temat wypowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie szukaj problemów w swoich zainteresowaniach - ja sama nie lubię sportu, nawet nie mogę ćwiczyć, nie lubię hip-hopu czy rapu, słucham metalu i interesuje mnie Japonia. Czytam książki i lubię robić parę innych rzeczy, nie chodzę też do dyskotek. Jest wiele takich dziewczyn jak ja, więc na pewno z którąś będziesz miał wiele do powiedzenia ;). Problem więc tkwi w czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia_111 Prosiłem bez teoretycznych psychoanaliz xD Ostatnio nawet hobby ani PC mnie nie cieszą, potrafię przespać 14h czekając aż znajdę tą jedyną... Co się nie stanie, jeśli nie będe szukał, a metoda szukania typu czekania efektu raczej nie da Jak sądzisz, jak bardzo może być zdesperowany facet aby żalić się kobietą(w moi wypadku to 2x łatwiejsze - net i matryjarchat)? Antttttttttygooona Pisałem, że to w sumie jedna z nie wielu cech, jakich poszukuje u partnerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiśka1wi7
Podryw na co????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ty nie. ale autor najwyrazniej tak-przeciez chce cos zmienic. Tobie wystarczy "zajecie" a moze on chce czegos innego?" A co innego ma do wyboru? Podrywanie? Nie wszystkim to wychodzi. A to tylko dwie opcje więc nie tyle ma wybór a dylemat. na pewno jego wybor nie konczy sie na zamknieciu w domu. bo to tylko poglebi jego "lekka depresje". i nie mowie ze ma podrywac wszystko co sie rusza po ulicy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darker - skoro nic się nie zmieniało, to szukaj problemu w swojej psychice czy zachowaniu. Od ciebie naprawdę bije ponura atmosfera i warczenie w stylu: dajcie wy mi kurwa wszyscy spokój! ;) Znam pewnego pana, który pod tym względem mi ciebie przypomina i jest sam, bo zachowuje się jak kretyn. Fochy strzela jak mało rozgarnięta panienka, albo dla odmiany udaje macho. Jak już się zakolegujesz, to spróbuj przejąć inicjatywę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli że jakie miejsca są na spotkanie takiego typu dziewczyn jak Ty, Chloris ? i/lub przyjaznych jak kamiśka1wi7 ? ... Tam gdzie pisał Cu-Kru Pu'Dru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy ja sprostuje ;) to co ja podalam to takie przyklady z przymruzeniem oka :P ale nie znaczy ze i w takich miejscach nie mozna kogos spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiśka1wi7
Trzeba raczej na początku wyjść do ludzi, a nie siedzieć w domu w 4 ścianach. od tego ponagla się Twoja deprecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie spotkasz jeszcze w liceum :O :D A tak poważnie, ciężko powiedzieć. Na pewno nie na dyskotece. W sumie ja mało gdzie bywam. Księgarnie, małe "imprezy" ze znajomymi, autobus, jakaś kawiarnia, różnie. Na początek po prostu spróbuj się uśmiechać do dziewczyn - jeśli odwzajemni uśmiech, jest życzliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darker - sam sobie jesteś winny, ty sobie wmawiasz "to nie ma sensu, po co cierpieć, nie chcę przez to przechodzić". Już dawno się poddałeś, więc nic od siebie nie dajesz. Najpierw narzekasz na swoją samotnosć, a potem piszesz, że wolisz być sam. Więc sam wyciągnij wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiśka1wi7
Chłopcy kto powiedział, że po studiach to już za późno na miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cu-Kru Pu'Dru Doszedłem to tego punktu, gdzie wszytko co się rusza, ma dwie nogi, 'zderzaki' z przodu, jako teoretyczną dziewczynę... Chloris Jak pisałem, poznałem jedną koleżankę, ale traktuję ją jako taką OŚ wokół której badam różne tematy i zachowania 'dziewczyn z zewnątrz', lecz mam jakieś nie sprecyzowane uczucia... (pierwsza o podobnych zachowaniach/zainteresowaniach), lecz gdy chciałem ją zaprosić do kina , kategorycznie odmówiła, lecz nie zerwała kontaktu... Więc jak ma ochotę, to gdzieś wychodzimy, lecz nawet wtedy muszę się przepychać do płacenia(takie tam żarty) itp... Więc raczej to przyjaciółka i chyba tak jest fajnie, bo to jakiś punkt, wokół którego mogę badać grunt i zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia_111
Poza tym, po co Ci ta dziewczyna? Związek to w większości problemy są. I myślę, że raczej pogłębi to Twoją depresję, niż "uzdrowi". Załóżmy, że się zakochasz, taki stan potrwa z miesiąc do 3ch, a później będzie coraz gorzej i gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darker, Chloris ma rację, trze iśc do przodu, jak będziesz stał w miejscu, to będziesz się cofał... Dlatego ja staram się znajść tą jedną, taką która wie czego chce Albo coś ten deseń, ale to Ty jesteś starszy i nie jedno przeżyłeś, więc pewnie wiesz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie poddałam ;) czasami próbuję i jak napisałam, nie znam się na tym. Za każdym razem uzyskuję odwrotny efekt, co teraz mnie śmieszy na samo wspomnienie takich prób flirtu :D Pewien przykład z niedawna. Dosiadł się chłopaczek i pyta, o czym tak myślę, a ja mu na to: o wszystkim. To ten się nie poddaje i znowu: czyli? a ja znowu: po prostu o wszystkim :D, zamiast powiedziec jakiś zachęcający tekst ;) chłopak uznał, że nie chce mi się z nim gadać. To tak przytoczyłam na pocieszenie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A możne w bibliotece? znajścć tak szybko nie naśćiesz a jak już to możesz tylko znaleźć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia_111 Poza tym, po co Ci ta dziewczyna? Związek to w większości problemy są. I myślę, że raczej pogłębi to Twoją depresję, niż "uzdrowi". Załóżmy, że się zakochasz, taki stan potrwa z miesiąc do 3ch, a później będzie coraz gorzej i gorzej. Miałem jedno zauroczenie, jakoś przeżyłem, wczas się wycofałem(a właściwie to się rozchorowałem z żalu)... Ale co, mam mieć wszytko w tyłku, udawać że jest ok, jak jest? Jestem zbytnim marzycielem by dopuścić do porażki w szukaniu 'księżniczki ze snów'. Wiele nie wymagam, po za tym jak zostało 'zauważone', jestem dość specyficzny w obejściu, więc długo nie potrwa, zanim wyjdzie szydło z worka Pardon, Cu-Kru Pu'Dru, zbyt purystyczne to 'forum'... Wybaczysz mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darker a nie myslales o
samobojstwie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IntroWertyk... (voncur07@o2.pl) Cu-Kru Pu'Dru Doszedłem to tego punktu, gdzie wszytko co się rusza, ma dwie nogi, 'zderzaki' z przodu, jako teoretyczną dziewczynę... :O ja powiem tylko tyle, ze jezeli szukasz dziewczyny tylko dlatego ze jestes samotny i dziewczyna moze Cie tylko uszczesliwic, to mam zla wiadomosc. mianowicie zawsze bedziesz samotny i nieszczesliwy. szukanie szczescia w byciu z inna osoba jest metoda glodnego ducha. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia_111
Darker ma rację, dlaczego akurat to dziewczyna ma być Twoim celem? Rób swoje, a może jakaś się kiedyś napatoczy (że tak brzydko napiszę:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiśka1wi7
To co ja czytam, jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że chłopak nie wie czego chce. Iść na dyskotekę, poderwać lachona, iść na stronę, numerek, dziecko, i życie ułożone, znam takich ludzi, nie mieli co robić w życiu, a teraz stoją w oszołomie w kolejce za happy i bebiko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdaabsolutna
Nie szukaj, bo co prawda: tego kwiatu jest pół światu, lecz 3/4 gówno warte...niestety!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darker a nie myslales o
no to na co czekasz ? az lasia sama podejdzie ? chyba ze jestes drugim creamem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym się zgadzam z innymi, na siłę nigdy nic nie wychodzi :) skup się na sobie, naprawdę. Na tym, co lubisz robić, na zainteresowaniach, na "ulepszaniu" siebie - wypisz sobie wady i zalety, z czym sobie nie radzisz, a w czym jesteś dobry. I stopniowo próbuj naprawić swoje wady i słabości. Jak przestaniesz myśleć o tym, jak ci źle z samotnością i jednocześnie będziesz walczył o swoją samoocenę, wtedy kogoś znajdziesz. Nie mówię, że masz dziewczyny zacząć traktować jak powietrze - jeśli trafi ci się okazja, że tak powiem, to ćwicz flirtowanie ;) jak ci wyjdzie (tak jak mnie :D) to później będziesz się z tego tylko śmiał. Muszę leciec ;) do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×