Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka234,

Czy dzwonicie do facetów po zapoznaniu się?Faceci jak myslicie?

Polecane posty

Grubyyo wczoraj mi dogryzałeś delikatnie:),ale widzę że dzisiaj znów masz dzień dobroci dla mnie.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie było to moim zamiarem wczoraj, naprawdę. Źle interpretowałaś moje wypowiedzi. Ja mam zawsze dzień dobroci dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja grubyyo oczywiście sobie żartuję.:) Dobrze wiem,że jesteś dla każdej z nas zawsze życzliwy. Czyżby dzisiaj oprócz nas nikt nie miał zamiaru się udzielić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przyjdzie nam dziś ogłosić zamknięcie tego tematu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu zamknięcie?? Jest nas wciąż jeszcze dwoje,więc nie wszystko stracone.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sam na sam z Tobą? To może być niebezpieczne. Oczywiście dla mnie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak się Ciebie nie boję mikrusie. W balerinkach mnie nie dogonisz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Niech nie umiera temat, bo on (bynajmniej we mnie) jeszcze trwa... Choć pesymizm bierze górę, ale nie tak do końca, całkowicie inaczej już takie sytuacje przeżywam, może też dzięki Wam tutaj, na tym topiku udzielających się. Wiem, że nie jestem pojedynczą jednostką borykającą się z sytuacjami (problemami) damsko-męskimi, nie czuję się do końca jakimś strasznym dziwakiem ;-) Wczoraj miałam tel. od Niego, ale nie odebrałam, nie słyszałam, a cały dzień miałam zajęty więc nie oddzwoniłam. W sumie to teraz tylko czekam (a może i nie) na słowa, że "sorki, ale to się nie uda". Sama dziwię się sobie, że czy się nie odezwie, czy się odezwie w/w słowami, nie będzie to dla mnie dramat. Jestem zahartowana i trochę czuję się z siebie dumna :-) Mam bardzo pracujący tydzień dlatego też mało się udzielam, ale też tak lubię ze względu na bark czasu na myślenie, domyślanie, wymyślanie itp ;) ale czytam Was wiernie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia widzę, ze uważałaś mnie za desperatkę ;) Nie jest ze mną aż tak źle. Po prostu mam pewne przeczucie, że tak będzie i się niejako psychicznie "przygotowuje" i nawet nieźle mi to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
:) A ja się do Was uśmiecham .... Cieszcie się dziewczyny, bo chwile radości to takie chwile, które pozostają w pamięci długie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra zadzwonił ;) :P Telegrosik masz rację, chwile są ulotne i niech tylko te dobre pozostają w pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu tylko na chwileczkę zajrzę żeby życzyć Wam dobrej i spokojnej nocy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiiaiaiai
hej, bylam wczoraj u laryngologa mam ostre zapalenie krtani i inne dolegliwosci, zadko do kompa siadam, psuje mi sie znowu :O a z kolega jestem w kontakcie sms, codziennie pisze cos :) buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaxxx
Witam Was i mam pytanie. Jestem w zwiazku kilka miesiecy i ten zwiazek idealny nie jest. Wyglada wg mnie jak ciagla walka, ale z mojej strony o ten zwiazek bo on jest wlasnei niezdecydowany, waha sie. Czasem powie ze kocha a potem sie cofa w tyl 3 kroki. Chcialabym mu powiedziec ze dla mnie jest wspanialym mezczyzna, ale nie wiem jak on to moglby odebrac bo nie robi dla mnie nic az takiego no i nie stara sie jakos szczegolnie bo to ja jestem ta strona ktorej zalezy bardziej. jednak tak czy siak mysle ze jest wspanialym mezczyzna;-) grubyyo czy jest sens w ogole mowic mu cos takiego? staram sie co spotkanie mowic mu jakis komplement, np ze lubie jak mnie przytula, caluje itp ale moze obrosnie za bardzo w piorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aia Nie krzycz tyle na te biedne dzieciaki. ;) Szybkiego powrotu do formy i duuużo zdrówka Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutkaxxx Witaj. Moim zdaniem zawsze warto warto a nawet trzeba mówić partnerowi miłe słowa. Dowartościowanie partnera jest przecież jednym z celów związku, korzyści są potem dla obu stron. Myślę że nie masz co obawiać się że obrośnie w piórka bo jak każdy facet i tak prędzej czy później to zrobi więc nie przejmuj się tym na co masz niewielki wpływ. ;) Musisz Mu jasno dać do zrozumienia że są rzeczy które szczególnie lubisz, żeby chłopak znał drogę do Twojego serca skoro nie jest pewny swoich poczynań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaxx
Powiem mu to mysle kiedys :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczyna się na spotkaniach,narzeczeństwie i małżeństwie.Nieustanne zabieganie i dowartościowanie drugiej osoby.Teraz jak przychodzi codzienność w małżeństwie spróbuj tylko zapomnieć o tym.Będziesz to miał wywleczone na srebrnym półmisku przez całe okrągłe życie(tylko jak nastąpi lekki zgrzyt).:(:O:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiiaiaia
dzieki grubyyo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was :),ostatnio mało się udzielam ale to przez brak czasu. Mam nadzieję, że wybaczycie?:) Ale na swoją obronę mogę powiedzieć,że moje sprawy prą do przodu.:) Było już 3 randki i stwierdzenie od mojego kolego,że moglibyśmy spróbować czegoś więcej. Chociaż jak narazie po wczorajszym spotkaniu milczy i ja jakoś też się nie odzywam, bo nie mam odwagi-znowu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was :),ostatnio mało się udzielam ale to przez brak czasu. Mam nadzieję, że wybaczycie?:) Ale na swoją obronę mogę powiedzieć,że moje sprawy prą do przodu.:) Było już 3 randki i stwierdzenie od mojego kolego,że moglibyśmy spróbować czegoś więcej. Chociaż jak narazie po wczorajszym spotkaniu milczy i ja jakoś też się nie odzywam, bo nie mam odwagi-znowu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tajemnicy:) powiem wam jeszcze, że to naprawdę wspaniały facet,tzn wiem że to pierwsze zauroczenie i pewnie go idealizuje:),ale mogłabym się wciąż na niego patrzeć,ciągle rozmawiać,a kilka godzin przy nim to jak kilka minut. I tu właśnie jest mały problem, bo wydaje mi się że nie zasługuje na takiego faceta,że to się nie dzieje naprawdę a jeżeli już to on się zabawi moimi uczuciami i tyle z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadźka przywołuję Cię do porządku! Żadnego marudzenia i słów zwątpienia. Każda z Was zasługuje na jak najlepszego faceta. Zasługujesz na Niego i to bardzo a jedyna kwestia to czy On zasługuje na Ciebie. Toczysz o Niego nielichy bój i nie wolno Ci zwatpić. Jesteś mądrą dziewczyną więc poznasz jakie są Jego prawdziwe intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiiaiaia
jadzka szalejesz :D grubyyo jak zwykle dobry dla nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×