wstręt do kobiet

No chcę zmiany!!!! Ale co mam zrobić skoro ja siebie nie akceptuję!!!???? Gdyby same chęci wystarczyły to już bym była zdrowa.

A na czym ta zmiana ma polegać? Jest tylko jedna "słuszna" linia? BO z tego co słyszałam, nie powinno się narzucać nikomu poglądów, na płeć chyba też nie. Co oni ci tam powiedzieli?

Czasami mam tak jak Autorka :O Większość bab, to głupie suki :O

Ojjj nie mówmy o trapi bo ona obejmowała zmiany całej struktury mojej osobowości a nie tylko obrzydzenie do kobiet.

terapii*

biseksualność też chcieli zmieniać? Nie rozumiem, dlaczego życie ma ci koniecznie dac w kość...

Mam wiceje kolegów niż kolezane kbo nie dogaduje sie z nimi nie lubie sie uzalać nad soba jak wiekszość dziewczyn i rozmawiac o wymarzonych facetach wyciagnietych z bajki;)

Ta wyższosć facetów obajwia sie w tym że to kobiety muszą stać na strazy godnosci a faceci mogą robić co chcą ich zachowania nie są gnebione gdyż od pokolen przekazywana jest mentalnośc mezczyzn jako psychicznie niedojrzałych...

Ja też zainteresowania mam nie bardzo babskie - filmy to lubię najb. horrory, najgorszy gatunek to dla mnie komedia romantyczna... Jestem ciekawa, czy ktoś dałby radę mi tak wyprać mózg, że zaczęłabym lubić Hugh Granta. Ale wtedy nie byłabym sobą.... Takie zmienianie na siłę to przemoc.

a jaki macie typ mężczyzny? Bo ja lubię takich jak np Brian Molko (wokalista Placebo).

ZW :) pociągnijcie topik, proszę :)

hahahahah mój negralik

To ja tak mam z facetami :D W większości to tępaki ,ktorych całym życiem jest granie na playstation i ogladanie filmikow na Youtube z autami masakraaaaaaaaaaaaaa. Czasem wrecz jak rozmawiam z facetem czuje się jakbym gadała z jakimś mało rozgarnietym stworkiem :D

Up

UP

po prostu, autorko, nie widziałaś jeszcze kobiety, która zrobiłaby na tobie wrażenie. ale są takie, uwierz mi. drugą sprawą jest to, że nie doceniasz pracy przeciętnej kobiety ale do wszystkiego się dojrzewa, pozdrawiam!

MIAŁAM w podstawówce, gimnazjum i kawałek liceum. Ale przeszło mi, wiesz? Tobie też przejdzie tylko musisz zrobić coś co poprawi twoją samoocenę. Ja miałam komplex gorszości itd. też się brzydziłam cycków (one w sumie ładne są, ale takie zdanie wyrobiłam sobie dopiero po jakimś czasie, jak schudłam i jak... setki facetów mi to powiedziało ;P Aczkolwiek nie żałuję, w końcu podziałało i sie czuję prawie dobrze. Tylko chłodna baba jestem - to jedyne co jeszcze mogę sobie zarzucić ;P) Rozumiesz? PRZEJDZIE CI ALE COŚ ZRÓB! MUSISZ COŚ ZROBIĆ a nie siedziec z założonymi rękami i gadać sobie jaka to jestem do dupy. To może być tak: boisz się, że faceci potraktują cię jak szmatę. jeśli emocyjnie czujesz dyskomfort przy myśleniu o tej kwestii, znaczy że coś jest na rzeczy. Bądź tą pierwszą która potraktuje jak szmaty ich. Denerwujesz się przy rozmowie z facetami? Ja w 3 liceum nie miałam nawet na koncie pierwszego pocałunku - umówiłam się z jakimś chłopaczkiem z neta by się pocałować :D (tylko do łóżka nie chodź bo to szmaty, w tych sprawach trza im pokazać swe miejsce) Wszystko da się zrobić ale trzeba działać! Powodzenia!

nikt wam nie każe zmieniać waszych osobowości. nie ma sensu jednak negować tego, kim się jest. tylko akceptacja swojej kobiecości pozwoli na wydobycie jej zalet, a kobieca kobieta nie oznacza głupiej kobiety. nie wiem, jak dla was, ale dla mnie diablo-inteligentna kobieta zawsze idzie w parze ze świadomością swojej kobiecości.

Up

Up

zmień towarzystwo i tyle, z tego co mówisz tto wydaje mi się, że obracasz się w towarzystwie samych plastików i solarek, więc nie dziwię się, że odnosisz takie wrażenie, najlepiej poznaj jakieś lesbijki :P - one przeważnie są antykobiece i nie są głupkowate - przypadną ci do gustu

oj coś mi się wydaje, że jakiś zakompleksiony facecik zakładał ten topic :O a co z tego, że faceci myślą, skoro w większośći myślą fiu.tem?

w którym momencie pisałam, że obracam się wśród plastików i solar? Wręcz przeciwnie. Lesbijki są męskie i takie mnie nie kręcą. Jak już wspominałam na początku - sam fakt bycia kobietą mnie przeraża i podłamuje, KAŻDA kobieta wydaje mi się gorsza. Wspominałam również, że męskość u kobiet niczego nie zmienia, te męskie babochłopy są chyba jeszcze gorsze. A mężczyźni są wg mnie lepsi ponieważ nie potrafią kochać. Miłość wydaje mi się być oznaką słabości.

ech... widzę, że wyznajesz zasadę ''miłość poniża, nienawiść kołyszę'' powodzenia z takim nastawieniem

Amanda - nic nie wnosisz do dyskusji a o psychice ludzkiej masz znikome pojęcie. Typowa , głupia kobieta -.- ehhhhh

* kołyszE

haha bo prawda boli co? i kto tu jest głupi? to ty cierpisz na jakieś psychozy i problemy z akceptacją własnej płci, nie ja

taak . Prawda o wybitnej głupocie kobiet BOLI!

nazywanie tych, którzy mają inne zdanie głupimi - typowe, żałosne, babskie zachowanie

mając 19 lat jesteś jeszcze głupią, wielce zbuntowaną gów.niarą (nie wszystkie takie są, ale ty jesteś) która gów.no wie o prawdziwej kobiecości