Czy powinnam wstawić się za przyjaciółką

nawet, jeśli się z nią nie zgadzam (a zgadzam się ze zdaniem osoby "atakującej"?) Czy to jest właśnie lojalność?

powinnas jej uswiadomic ze nia ma racji - od tego sa przyjaceiel

to prawda to co pisze Gutek... OD tego są przyjaciele. to że jesteście przyjaciółkami nie oznacza że macie jeśc z tego samego talerza...

Może to nie przjaciółka, ale taka dobra koleżanka. Mniejsza z tym. Macie racje z tym, co piszecie... ale dajmy na to nie powinnam wytykać jej chyba błędów przy osobie "atakującej", tylko jakoś na boku... Ale co robić w trakcie wymiany zdań?

taplaj sie dalej w tym błotku :P wiesz jak to mówią, nie ruszaj gówna...

Możesz jej uświadomić ale jak będziecie same. Nie rób tego przy ludziach bo poczuje, że jesteś przeciwko niej.

aaa a odpowiadając na twoje pytanie to się nazywa Głupota. moja prawdziwa przyjaciółka mobilizuje mnie do życia mądrze a twoja najwidoczniej nie postępuje tak super skoro sie nad tym zastanawiasz

"aaa a odpowiadając na twoje pytanie to się nazywa Głupota. moja prawdziwa przyjaciółka mobilizuje mnie do życia mądrze a twoja najwidoczniej nie postępuje tak super skoro sie nad tym zastanawiasz" Nie wiesz nawet o co chodzi więc nie wypowiadaj się w tym temacie

mam a raczej miałam takie dwie głupie kolezanki. obecnie robia wyścigi o tytuł najgłupszej laski na roku :) jeśli masz trochę oleju w głowie to pogonisz tą idiotkę i znajdziesz mądrzejszą koleżanke a co najśmieszniejsze wydaje im się ze są takie cool trendy i jazzy a wszyscy sie z nich wyśmiewają jakie z nich idiotki. wiesz w zyciu nie chodzi o wieczne struganie wariata i zachowywania sie jak dziewczynka z gimnazjum

pytając się na forum opinie powinnaś wiedzieć że każdy może napisac co chce. a jak ci to nie w smak to gadaj ze ścianą .... co zreszta niedługo ci sie przytrafi jak juz wszyscy sie od ciebie odwróca przez przyjaciółkę idiotke