Smiesza mnie problemy egzystencjalne osob ponizej 20 roku zycia

Ok powiem tak-a o czym mają gadać współczesne nastolatki??? W okresie buntu nienawidzi się szkoły i rodziców, całemu światu mówi się nie i poszukuje się swoich wartości. Oni są w takim okresie, że muszą się wyszaleć, wykrzyczeć, wybawić-są młodzi i mają do tego pełne prawo. Zdecydowanie młode dziewczyny nie będą operować różnorodnym słownictwem, ponieważ młodzież za mało czyta, mówią dokładnie tak jak rówieśnicy i gadają na równie głupie tematy, bo niby o czym mieliby gadać??? O rynku papierów wartościowych??? Dziewczyną są młode, przeżywają pierwsze miłości pierwsze rozstania...Jak byłam jeszcze nastolatką, to dla mnie stracenie pierwszej miłości to był dramat, a teraz podchodzę do spraw związku zupełnie inaczej-teraz to rozstanie boli i trzeba jakoś to przeżyć. Nie można potępiać młodzieży, skoro to do rodziców należy obowiązek wychowania, skoro rodzice akceptują to, że ich córki ubierają się jak dziwki to co Ci do tego??? Ludzie dorośli mają już ukształtowane swoje poglądy, swoje cele w życiu a nastolatki dopiero przez to przechodzą. Tak jak w każdym roczniku są osoby, które są wartościowe ale trafiają się też puste, nie można oceniać, że rocznik taki czy inny był lepszy, gorszy...Wiesz ja my byliśmy bardzo młodzi to nasi rodzice też mówili nam, że nasz rocznik i my jesteśmy jacyś strasznie dziwni. Może zamiast oceniać, bądź na tyle otwarta i postaraj się zrozumieć.

Ale czemu od razu jedziecie po autorce.napisala ze nie wszyscy tacy sa.Ja nie uwazam sie za starego itp bo mam dopiero 23 lata lecz wiekszosc mlodszych ludzi ma w dupie smierc prezydenta nie rozumieja nic z tego co sie stalo interesuje ich kiedy po zalobie pojada na impreze.Nie mowie o wszystkich i nie chce z nikim wdawac sie w spory mowie tylko co widze i slysze jadac codziennie na uczelnie pociagiem czy tez w autobusie lub sklepach.Nie zapomnialem jak mialem 17 lat czy 16 ale jednak mialem jakies swoje wartosci wiedzialem co to powaga sytuacji itp.Nie wiem moze wlasnie chodzi o wychowanie przez rodzicow patrzac na to co teraz sie dzieje z niektorymi ludzmi mysle ze nie mam slow jak podziekowac moim rodzicom za pokazanie mi jakim byc czlowiekiem.

Śmieszy mnie jakie tu ludzie mają problemy i jakie problemy życiowe (tzn. te z małolatami) ma autorka. Marna prowokacja ten temat. A jeśli to nie prowokacja to dramat.

A mamy sie martwić o to, że kurna nie mamy kasy na chleb, nie nasz to problem itd. Co prawda nie napisał, jeju. Mój nie pisze.. i też mnie to wqrw. Masz mężulka co dzień, my swoich chłopaków nie.

Hm, a ja jestem z 94, czyli mam obecnie 16 lat.. Może Was zdziwię, ale nie mam problemów typu "O boshe on mi znowu nie odpisał" czy "Widziałaś jak ta wieśniara się ubrała?" Zamiast chodzić wieczorami na dyskoteki wolę wpadać do Oratorium, żeby pobyć trochę z "normalnymi" ludźmi :) Nie piję (tzn. tylko okazjonalnie ;), nie palę.. Znajomi mi mówią, że jestem inna (w tym pozytywnym sensie), a ja się z tego cieszę :) I chociaż muszę przyznać, że "moje" pokolenie jest, hm.. koszmarne to jednak, jak widać, zdarzają się wyjątki ;)

A właśnie, a propos wypowiedzi Piotra2301, przypomniał mi się taki jeden obrazek z telewizji.. Nie pamiętam czy to była jeszcze sobota czy już niedziela, to było kiedy ludzie zaczęli się masowo schodzić pod Pałac Prezydencki z tymi kwiatami.. A tak na środku stały takie "harcerki", którym wyraźnie sprawiało radość przekładanie tych kwiatków i układanie ich w kolorowe bukiecik. Nie wiem czy cieszyło je to, że są w centrum zainteresowania? Ten obraz mną wstrząsnął i pokazał mi jak bardzo puste jest pokolenie, do którego niestety należę..

tak, nagle po 1985 na świecie pojawiło się picie, bicie i brak szacunku. jak wiadomo przed 1985 nie było alkoholu, papierosów ani festiwali muzycznych. przed 1985 nie było seksu ani przestępstw. nastał rok 1985 i pstryk pustka intelektualna. problemy w ogólnym rozrachunku się nie zmieniły: ta się zakochała w krzysiu, tamta napisała liścik do jacka, jednego rodzice nie rozumieją a inny całował kasię przy trzepaku. zawsze tak jest. czy wy wszyscy zawsze rozmawialiście tylko o filozofii i muzyce klasycznej? w naturze młodego człowieka jest bunt tylko że wtedy nie było takich środków jak teraz, takiej mentalności i wychowania.

kobieta 81- hahahahahahhaa,moze wez sie kobieto troche za swoja pisownie bo jebiesz taka marnizną,ze szok. Twoje zdania są tak niestylistyczne,ze sie czlowiekowi slabo robi. dziekuje,dobranoc

do autorki: masz prawie 30 lat i jeszcze jestes modelką pfffffffffffff nie rośmieszaj mnie :D

rocznik 81 kobieta, te lolity przed dwudziestką nie znają życia, bo starzy utrzymują. Ale kiedyś będą musiały wylecieć z gniazda, zderzą się z prawdziwą rzeczywistością. a im się wyżej lata za gówniarza tym zderzenie z rzeczywistością boleśniejsze. jak nie będą miały co do gara włożyć to szybko zapomną o pierdołaCH i się obudzą

aha PS: fotomodelka bylas,ohy i ahy dla Ciebie haha :D i jeszcze ja jestem z 93 i jakos wsród mojego otoczenia,znajomych,w przedziale tych roczników ,które podałaś jakoś nie spotkałam się z określeniem boshe i tak tandetnymi rozmówkami :o chyba sobie to sama wymyslilas,zeby nakrecic temat na kafeterii :o załoze sie,ze 85% tych "głupich" dziewuch wyrosnie na 100 razy mądrzejsze i wartosciowsze osoby od Ciebie.

Ja jestem z rocznika 91. Lubie ubierać się kobieco ale nigdy jak prostytutka! Stawiam na naturalność. Tapety na twarzach niektórych dziewczyn mnie po prostu przerażają :-/. I ja jakoś nie przeżywam, że jakiś chłopak nie napisał do mnie na gg. MIałam ciężkie życie i musiałam szybko dojrzeć. Ale rzeczywiście jak patrze na moje rówieśniczki to czasem mnie to przerażą. Przeżywają to, że były tydzień z chłopakiem i są teraz strasznie załamane ob tak go przez ten tydzień zakochały. Po prostu żal. Mi też kiedyś było ciężko po rozstaniu bo byłam z chłopakiem 3 lata. Ale kochałam go no ale cóż trzeba żyć dalej...Nie wszyscy tacy są jak mówicie.

Sory za błędy ale to przez to że się spiesze :)

do autorki: masz prawie 30 lat i jeszcze jestes modelką pfffffffffffff nie rośmieszaj mnie autorka wyraznie napisala ze jest BYLA fotomodelka ,naucz sie czytac dziecko ze zrozumieniem a po 2 wsrod modelek sa kobiety po 40 ...

kobieta 81- hahahahahahhaa,moze wez sie kobieto troche za swoja pisownie bo j**iesz taka marnizną,ze szok. Twoje zdania są tak niestylistyczne,ze sie czlowiekowi slabo robi. dziekuje,dobranoc twoja wypowiedz natomiast jest bardzo inteligentna i stylistyczna:) Smieszne

aha PS: fotomodelka bylas,ohy i ahy dla Ciebie haha i jeszcze ja jestem z 93 i jakos wsród mojego otoczenia,znajomych,w przedziale tych roczników ,które podałaś jakoś nie spotkałam się z określeniem boshe i tak tandetnymi rozmówkami chyba sobie to sama wymyslilas,zeby nakrecic temat na kafeterii załoze sie,ze 85% tych "głupich" dziewuch wyrosnie na 100 razy mądrzejsze i wartosciowsze osoby od Ciebie. 93 rocznik? lat 17 hmm..mnostwo osob w tym wieku wlascie posluguje sie takim slownixtwem i twoja wypowiedz moze swiadczyc o tym ze ty tez takimi slowami sie poslugujesz.

jestem rocznik 87;) ostatnio slyszalam rozmowe w autobusie pks, chlopak i dziewczyna ok 17 lat. chlopak mial butelke coli i sobie nia podrzucal a laska mowi nie otwieraj bo sie wyleje, a on na to "NIE WYLEJE PRZESTAN SIE KURWA S R A Ć''

o jakich fotomodelkach gadacie? o tych z biustem rozmiar zero? zadna atrakcja. wole te cycate laski z pornoli. to mój ideał piękna i kobiecości pod wzg. wyglądu oczywiście.

Hm, tu nie chodzi o same odzywki typu "o bosheee" ani o ubieranie się jak prostytutki, ani uganianie się za facetami. Tu chodzi o mentalność. Kiedyś ludzie rzeczywiście byli inni. Wtedy coś się liczyło, coś miało sens. Zakończył się stan wojenny, zniknął komunizm, nastała wolność. I co ludzie zrobili z tą wolnością? Teraz liczą się zupełnie inne wartości. Młodzi ludzie nie czują przed nikim ani niczym respektu. Być może to w wyniku braku autorytetu wśród najbliższych? I to wcale nie wynika z buntu tylko braku szacunku, wychowania. A kto ich tak wychował? Tak, Wy, starsze pokolenie..

Moim zdaniem, picie, palenie i seks był zawsze. Natomiast poważna zmiana nastąpiła w mentalnośći. Lub w braku dojrzałości. Pamiętam czasy liceum, pamiętam kto powiedział nauczycielce spier.... ale był z tego rozliczony [może dobre liceum miałem]. Brak jest szacunku do drugiej osoby, brak dojrzałości. Dużo ludzi w wieku 18 lat zachowuje się jak 10 latki!! Co z tego że piją i chodzą do łóżka? Mentalnie są dziećmi. U mnie w liceum też były i byli agenci nieźli. Mimo wszystko jednak zdawali sobie sprawę z tego co robią. Świadomi byli na swój sposób ze swoich czynów. Kierowali się emocjami ale myślenie. Teraz młodzież nie myśłi. Mam ledwo 26 lat. :)

Dodam jeszcze: Efekty widać na studiach, poziom leci na łeb na szyję-tłumaczenie że nastał niż i że uczelnie muszą zarobić więc biorą każdego wcale nie usprawiedliwia gówniarzowatego zachowania, co najwyżej dużą skale 2,0 w indeksach. Skłonny jestem przypuszczać że tryb uczenia - po sznurku i za rączkę podstawówka, gimanazjum-liceum- studia i jakoś to będzie pozwalają młodemu człowiekowi na swobodę, zwalniają z myślenia i podejmowania decyzji. Wystarczy porównać sobie z ludzmi którzy nie szli takim torem.

ja jestem rocznik 89 jednak wychowywałam się jeszcze tym "normalnym trybem" lat 90, nie muszę mówić co wtedy było :), był tu na kafe taki topik dla ludzi, którzy wychowywali się właśnie w tych czasach :) autorko troszkę przesadziłaś chyba, ja bym powiedziała, że od rocznika 92 w górę już zaczynają się te "durne pokolenia" ale to moje spostrzeżenia.

Ja pamietam jak u nas losowano na przerwie kto pojdzie do pokoju nauczycielskiego wywolac dyrektora szkola,ktory uczyl nas geografii. Zaden z nas nie mial odwagi wejsc do pokoju,nawert zapukac . Teraz ; jak wynika ze slow mojej kolezanki nauczycielki, uczniowie wrecz paraduja po pokojach, ani dzien dobry ani do widzenia, ani pocaluj mnie w ....Zero szacunku do starszych osob .zero kultury. Odzywaja sie do nauczycieli jak do kolegow z podworka. Na lekach siedzielismy jak trusie. Nie pamietam aby kiedykolwiek uczen odezwal sie zle do nauczyciela czy zakwestionowal sposob oceniania. A co najsmutniejsze dzisiejsze pokolenia prawie nie czytaja:(Nie interesuja sie tym co sie dzieje w swiecie. Odnosze wrazenie, ze jedynym zainteresowaniem darza dyskoteki, wszelkie uzywki, ciuchy i na tym sie konczy.

dzisiaj ludzie mają inne wartości. w 90% przypadków liczy się łatwo zarobiona kasa i łatwe życie. każdy chce iść na skróty. ja mam "ledwo" 25l :P

zresztą nie ma co uogólniać zdarzają się wyjątki, w każdym z roczników znajdą się mądrzy, normalni i nienormalni

Skłonny jestem przypuszczać że tryb uczenia - po sznurku i za rączkę podstawówka, gimanazjum-liceum- studia i jakoś to będzie pozwalają młodemu człowiekowi na swobodę, zwalniają z myślenia i podejmowania decyzji. Wystarczy porównać sobie z ludzmi którzy nie szli takim torem. Oj z tym w 100% sie zgadzam. Studiowalam jezyk obcy na uniwersytecie i przykro mi mowic ale do tej pory zglaszaja sie do mnie studenci 1 roku szkoly wyzszej w naszym miescie, ktorzy nie rozumieja jak zbudowac zdanie w roznych czasach!!!Nie wiem kto ich przyjal!!!Matura z jezyka obcego teraz jest smieszna! Zadania na poziomie 3 klasy gimnazjum. A po 2 wiele razy pisalam wypracowania dla studentow z naszego miasta.,,,bo nie umieli sklecic zdania

Czasem trudno jest być tym "innym" w swoim roczniku..

lepiej mieć jako tako wykształconych ludzi po studiach niż nie mieć ich wcale :P. ja wam mówię, bo znam trochę życie, dzisiaj liczy się pójście na łatwiznę

Tak samo wasi rodzice mogą powiedzieć o waszych rocznikach:O tak było jest i będzie. To są ludzie młodzi:P z głupoty przeważnie się wyrasta wraz z dojrzewaniem. Przecież wasi rodzice też mogli np. mówić "Jejku co to za ludzie.. chłopcy długie włosy jakieś punki czy Bóg wie co". Tak jak kiedyś była moda np. punk, tak teraz jest modne wśród większości zazwyczaj gimnazjalistek takie "pustactwo". No cóż powiem tak najlepiej właśnie było jak były lasy 1-8 a potem liceum. Teraz patrząc co to gimnazjum robi z młodzieżą, która ma pracować na nasze emerytury to mi osobiście robi się smutno. Przykre to, ale powiem tak, że wyrasta się z tego okresu. A autorka neguje zachowanie innych, bo widocznie nie pamięta jak top było za jej czasów (może niekoniecznie "boshe", bo to była całkiem inna grupa społeczna.

Ale powiedzmy sobie szczerze: Nie idzie to w dobrym kierunku.I tyle....Moze i smieszne to jest jak my osoby w wieku 23 lata itp mowimy o mlodzi sa tacy i tacy a my sami starzy nie jestesmy lecz chodzi jednak o cos takiego jak kultura i sensowne zycie, moje wypowiedzi sa z zycia wziete z tego co slyszalem i widze, kiedys mielismy szacunek do ludzi do starszych teraz (nie mowie ze wszyscy) ale duzo dzieciakow ma w dupie "dziadka" stojacego na przystanku bo chlopak z dziewczyna wola posiedziec sobie i calowac sie siedzac a dziadek starszy tym bardziej wytrzymalszy takie jest podejscie i oczywiscie nie mowie o wszystkich.Macie racje z gimnazjum z roku na rok jest coraz gorzej.Ale niestety rzadzacy wiedza lepiej.