Wielki dylemat co do sukni.

Prosze Was o pomoc, opinie bo ja sie już pogubiłam siedzie i pałacze :( Ślun mam 14 sierpnia i do końca tygodnia musze sie zdecydowac na suknie a nie wiem na którą. Mi sie podoba ta http://www.papamichel.pl/site.html model FATATO tylko nie wiem czy będzie ona praktyczna czy ta koronka na szyi nie będzie mie denerwowac. Ta też mi sie podoba i za tą rodzice stoją murem http://www.lillyes.pl/suknie.php?p=6&m=110204_Aislin&n=30 A co powiecie jeszcze o tej http://www.papamichel.pl/site.html FARGIO.

Rozumiem Twój dylemat bo sama miałam taki ostatnio. Z tych sukni, które podałaś mnie podoba się ta 2.

Dzięki wielkie za opinie :)

Zdecydowanie Mon Cheri. Jest cudowna:-) niestety przekroczyła mój budżet;-)

chyba ta pierwsza najlepsza :) a ta koronka na szyi... coz orginalnie, suknia ktora wybralam w salonie tez miala taka koronke, ladnie wyglada, ale ja od razu z niej zrezygnowalam, mam delikatna skore i boje sie ze by mnie ona drapala, i bylabym cala czerwona :(

jak wybrałabym tą: http://www.papamichel.pl/site.html "...But they told me A man should be faithful And walk when not able And fight till the end But I'm only human..." mrokiem dnia podążać "...But they told me A man should be faithful And walk when not able And fight till the end But I'm only human..." mrokiem dnia podążać

nie wiem why mi tą stopkę tak sklonowało, sorki

Miarka - dla mnie osobiście też jest droga ale rodzice uważają że są wstanie zapłacic tyle za suknie. Mi sie właśnie podoba ta koronka bo jest rzadko spotykana ja skóry delikatnej nie mam ale wiadomo człowiek sie troszeczke spoci i wystarczy jak pare razy podrapię szyję to zrobi sie zaczerwieniona. Tylko że ja sie już chyba w niej zakochałam... hehe.

ze wszystkich trzech - numer 2. chyba że 3 mozna przerobić zeby nei miała tego podkasania z przodu, jak tak, to trójka. i nie płacz, bo nie masz powodu :)

Wsumie powodu do płaczu nie mam ale chodze zrezygnowana, nic nie moge zrobic bo tylko myśle na którą sie zdecydowac.

W tej pierwszej właśnie ta koronka mi sie nie podoba- trzeba mieć o niej ładne łopatki i ręce bo bardzo je eksponuje. A ta ostatnio za bardzo udziwniona- za wiele się na niej dzieje.

Ta ostatnia raczej nie wchodzi w gre, największy dylemat mam pomiędzy pierwszą a drugą.

wszystko zależy jakie masz ramiona i sylwetkę. Bo mpoże wyjsć komicznie...

"Miarka - W tej pierwszej właśnie ta koronka mi sie nie podoba- trzeba mieć o niej ładne łopatki i ręce bo bardzo je eksponuje." i ramiona, w sensie szerokości barków. i szyję. przymierz sobie jakąs bluzkę w sklepie o pdobnym dekolcie, zobacz jak bedziesz wyglądac. to ładny krój, ale dosc ryzykowny.

Jeśli chodzi o mierzenie to obie miałam na sobie, jedna i druga dobrze na mie lażą i w ogóle jest tak jak powinno byc bo jestem wysoka i szczupła. Przymierzając tą z koronką to mi ona nie przeszkadzała ale nie jestem pewna czy to sie nie zmieni w trakcie wesele.

No to weź wybierz tą co do której nie masz żadnych wątpliwości;-)

ehh, dlaczego jestem taka niezdecydowana ;/ jurto pojade jeszcze raz je przymierzyc i podejme decyzje. Dziękuje za pomoc :)

Dla osoby postronnej wybór jest prosty, dla Ciebie to niewykonalne ;) Wiem co czujesz, stała stałam przed dwoma sukniami i nie wiedziałam, którą wziąć ;) Powodzenia !!

Przede wszystkim to Ty musisz podjąć ostateczną decyzję. Druga jest bardzo ładna, ale tutaj chodzi też o względy techniczne. Mianowicie, o ile dobrze widzę, sukienka jest jednoczęściowa i bez ramiączek. Co za tym idzie, jeśli Twój biust nie jest zbyt okazały (bez urazy oczywiście) nie ma żadnych przeciwwskazań, ponieważ część gorsetowa może zostać odpowiednio ściśnięta, żeby utrzymać całą sukienkę na Tobie. Jeśli natomiast jesteś posiadaczką większego biustu, gorset nie będzie mógł być tak mocno dopasowany do ciała, przez co w tańcu sukienka będzie jechać w dół, co grozi nawet pokazaniem wszystkim gościom swoich piersi, jeśli nie zdążysz w odpowiednim momencie poprawić sukienki. Podsumowując, w moim przypadku nie byłoby nawet możliwości żeby założyć drugi fason. Ale nawet gdybym taką możliwość miała, wybrałabym pierwszy model.

Ja sobie do takiej sukni jak nr 2 zamówiłam ramiączka dość szerokie. Więc można się dogadać z salonem.

jeśli chodzi o mój biust to nie jest obfity, wiec spokojnie sukienka mi ściągnie i na wszelki wypadek krawcowa by mi wszyła ramiączka w racie jak by mi w tancach suknia opadała to w kazdej chwili moge je sobie założy bo szczerze mówiąc nie podobają mi sie suknie na ramiączkach.

Wybierz pierwszą, druga jest bardzo tuzinkowa, jak 90% sukien tu pokazywanych. Myślę, ze przy tego rodzaju sukienkach nie wszywa się plastikowych, drapiących koronek.

tą pierwszą , moim zdaniem numer 1 Jeśli ci serce mówi że 1 to bierz jedynkę , w każdej sukni ślubnej coś może denerwowac , ja np. miałam dół tiulowy i bałam się jak to będzie w tańcu zresztą słusznie bo po imprezie cały dół miałam zdeptany ale co tam , drugi raz jej przecież nie ubiorę ale jak ją przymierzyłam to wiedziałam że tylko ta wchodzi w grę chociaż inne też pięknie leżały

dwujka cudowna

druga najładniejsza. Pierwsza ma brzydki Golf, druga nieładny dół.

a drapia jak cholera te koronki , jak mierzyłam nie mogłam ustać wniej __________________ druga śliczna , te wszystkie budyniowe draperie są bez smaku

2 piękna!! tez mialam suknie bez ramiączek, trzymała się bez zarzutu.

a potem długo długo nic 1 paskuda

Z tych trzech to Fargio. Ta co się rodzicom podoba to oklepana klasyka dla bardzo zgrabnycha i dość wysokich panien młodych.

Witam! Dzisiaj znowu mierzyłam te dwie suknie i nie wiem :( Naprawde jestem nie zdecydowana i szczerze mówiąc boje sie podjąc decyzje żebym później nie żałowal, a już jutro musze spisac umowe i wpłacic zaliczkę :(