DLACZEGO ONA GO TAK NISZCZY?????

makarena nie znasz ich i ich i ukladów malżeńskich wiec nie oceniaj.

za kryzysy nie odpowiadasz - ale wtrącać sie chcesz ? wiec - co z nim jest nie tak ,ze szua towarzystwa takich mlodszych ludzi ? Bo że cos tam ma na boku - to nawet nie warto nad tym dyskutować . A ty sie w to nie wtrącaj - bo za świadka do sądu pojdziesz - i jeszcze ci gebe obije

Nie wtrącac tylko wstawić, żeby mial chociaż odskocznie od zycia. Co jest z nim nie tak, to pytanie raczej do niego. Ja patrze na M przez pryzmat koleżenstwa i jest mi go szkoda.

pewnie dopada go kryzys wieku średniego i myśli że bęzie taki luzacki jak będzie sie z laskami zadawał .

a co ty jego matka jesteś ,zeby si e za niego wstawiać ? ale - wiesz co - idz - moe to rzeczywiście czegoś cie to nauczy . A powiedz nam monisiu to co wy robicie jak juz tak sie " relaksujecie "?

a Ty znasz ich uklady malzenskie? ma zone wiec odeal sie od niego glupia pindo1 naprawde bym ci morde obila gowniaro

Relaksujemy się z koleżankami ślizgając się po jego rycerzyku :)

Litości nie wiem jak mam przetłumaczyć.. To mój kolega, znam go jakiś czas, lubię go. Czasami rozmawiamy i powiedział że ma problemy że go kobieta z domu nie wypuszcza. Czy to jest powód zeby mnie obwiniać o to?? To dorosły facet robi co chce.

a gdyby kolezance maz robil problemy ze dgzies wychodzi z kolegami to co tez bys do meza dzwonila? zastanow sie dziecko co Ty piszesz...i ciekawe cyz bys byla zadowloona gdybys siedziala w domu z dzieckiem a Twoj maz by z mlodymi pindami wychodzil. Naprawde sie postaw w sytuacji zony...widac ze masz amlo rozumu ale ze az tak am,o to nie rpzypuszczalam...jak ja mialam 16 lat to sei zachowywalam bardziej dojrzale niz Ty i nie rob problemu juz wiecej nak;lepiej tomspadaj stad zamiast udawac kochana kolezaneczke wiesz...bo naprawde zachowujesz sie jak suka i tylem Ci powiem.

powiem ci tyle zasada stara jak świat żadna normalna żona nie puści faceta na imprezke z koleżankami .odnosze wrażenie że po prostu o faceta zazdrosna jestes i tyle.narka

Ewidentnie czujesz do niego mięte. Kolega? Ta, a siedzisz na forum i piszesz o nim.

do "do Moniki" - dokaldnie tak jak mowisz

Tłumaczę już któryś raz ze nie czuje nic do niego poza współczuciem. ON ma problem ,meczy sie wtej sytuacji ja jestem tylko świadkiem tego.

ma na imię Kamil? jeśli tak to gratuluję

A jeśli ma to co? Oczywiście nie twierdzę ze ma.

nie dziwię się jej wcale ;D też bym się strasznie denerwowała gdyby mój mąż wolał spędzać czas z koleżankami niż ze mną.