Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Strachynalachyczachy

Nekrofobia ? Schizofrenia? A może jeszcze coś innego?

Polecane posty

Gość Strachynalachyczachy

Co o tym sądzicie ? Paranoicznie boję się śmierci, zmarłych. Nie jestem w stanie zostać sama w domu na noc. Ciągle mi się przedstawiają trupy, cmentarze, kostnice. Najzwyczajniej w świecie lękam sie życia pozagrobowego. Nie mogę z tego powodu chodzić na pogrzeby.Najtrudniej jest w przypadku samobójców i wszystkich, którzy umarli tragicznie. Nie wiem, co robić. Zawsze byłam nadwrażliwa, od kilku lat cierpię na depresję. Teraz jednak mój stan pogorszył się, i nie wiem, co robić. Wiem, że komuś to się wyda śmieszne, ale nie dla mnie. Jestem w złym stanie psychicznym i bardzo chciałabym pogadać z kimś, kto mnie zrozumie, a nie uzna za wariatkę. Owszem, mam problemy psychiczne, ale na co dzień jestem normalną dziewczyną, studentką. Chciałabym wyjść z tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strachynalachyczachy
Czy mógłby ktoś poradzić ? Proszę tylko sobie jaj nie robić, bo nie w tym celu tutaj weszłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjqqqq
nie oglądaj filmów krymialnych tylko wieczorem coś wesołego i lekkiego, polecam sesje z serialem "przyjaciele" znajdz sobie faceta będziesz z nim spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczynnik psi
Nie martw się. Duchy sa wszędzie nie widac ich tylko. Ale czują twój strach i cóż....mogą ujawnic swoją obecnośc. Kto wie, może sama do nich niedługo dołączysz. Pomyśl o woni rozkładu....każdy z nas będzie kiedyś tak pachniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy boi sie smierci (lub jej skutkow), jedni mniej inni bardziej. Ty nie jestes wariatka tylko panicznie boisz sie samej smierci. Porozmawiaj z kims o tym (po prostu sie wygadaj) powinno ci to przynajmniej troche pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak miałam że sie bałam byc sama w domu jak sie naogladałam horrorow ale mi przeszło i teraz unikam takich filmow. wtedy probowałam zajac sie czyms innym niz moimi lękami np miałąm cały czas właczona muzyke i sie skupiałąm na słowach piosenki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczynnik psi
To nie jest smieszne, Makarena. Wiesz, że od ukąszeń pająka brown recluse gnije powoli skóra w miejscu ukąszenia? Powoli i boleśnie tkanka umiera i śmierdzi jak trup. Trzeba ja chirurgicznie usuwac, często do samej kości. Już za życia można stac się żywym trupem jeżeli dojdzie do rozszerzenia nekrozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze cię rozumiem,bo z tymi umarłymi,miałam podobne odczucia.bardzo się z tym meczyłam,całe noce... przez kilka lat,bałam sie zasnąć,bo bałam się,że się nie obudzę.to był koszmar.pomogły mi tragiczne wydarzeni życiowe.teraz się nie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strachynalachyczachy
No właśnie, jestem osobą obdarzoną dużą wyobraźnią. Kryminały i horrory kochałam w młodości, interesowałam się też zjawiskami paranormalnymi. Teraz już nie wnikam w te tematy, ale mimo wszystko, czasem są takie momenty, że wszystko powraca. Nie myślę o tym cały czas, bo niekiedy mogę całą noc siedzieć z książką, ale też nie jestem w stanie zostać sama, zawsze ktoś musi być w mieszkaniu.Jak raz zostałam, to musiałam dzwonić do przyjaciółki, bo bym chyba oszalała. Najgorzej jest w momencie, kiedy dowiaduję się o czyjejś śmierci. Na przykład od miesiąca ciągle przedstawia mi się samobójca z sąsiedniego bloku, a że mam okno na miejsce, w którym leżał, nieraz je zasłaniam. Nie wiem, skąd to się bierze, taki lęk przed innym światem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmm,,,,,,
Czy autorka wszędzie zakłada topiki? Bo przed chwilą czytałam podobną historie na gazeta pl.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale się nie śmieje ,napisałam że współczuje ,akurat dzis ma szxczęście że siedzą normalni ludzie na kafe .sami wiecie że czasami ktoś założy poważny temat to zaczyna się jazda i wysmiewanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmm,,,,,,
Paranoicznie boję się zmarłych, zwłaszcza tych, którzy skończyli tragicznie.Czasem mam wrażenie,że widzę ich wszędzie, że stoją obok, idą za mną. Nie mogę zostać sama w domu nocą, bo wtedy dostaję histerii.Macie coś takiego ? odpowiedzieli Ci, nie? Na kafeterii nie spodziewaj się zbyt mądrych wypowiedzi, chyba, ze to duchy każą Ci pisać :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strachynalachyczachy
Ale ja nie boję się tak swojej śmierci (w pewnym sensie też), ale raczej tych, którzy już odeszli. Głównie chodzi o postacie, które źle skończyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mam czasem, jesli masz depresje to dlatego, proponuje udac sie do psychologa, serio bez ironi i zlosliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczynnik psi
Zawiodlem, nie zawiodłem - jestem tu tylko i wyłącznie dla śmiechu :classic_cool: Ktoś, kto nie leczy problemu kiedy widzi, ze się on zaczyna, w pełni zasługuje na konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strachynalachyczachy
O psychologu pomyślę. Ale czy wg was to coś poważnego ? Bo ciężko mi z tym żyć. Do tej pory bagatlizowałam sprawę, wydawało mi się, że to chwilowe. Ale teraz widzę, że jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strachynalachyczachy
Odczynnik psi - to może nie wchodź. Nikt ci nie każe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczynnik psi
Nas to za przeproszeniem chuuj obchodzi. To ty powinnaś sobie odpowiedziec na pytanie jak bardzo ci to przeszkadza funkcjonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej powinnas cos z tym zrobic bo sama przecież widzisz że sie z tym dobrze nie czujesz. jak pogadasz z psychologiem to on powie Ci jak sobie z tym radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczynnik psi
Nikt mi nie każe to fakt, wchodzę bo chcę. Zaczynasz wariowac z głupich powdów i nie idziesz po pomoc choc wiesz, ze nie możesz tego sama opanowac, jak mógłbym tego nie uważac za zabawne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strachynalachyczachy
Ale ja mam kiepskie doświadczenia z psychologami, psychiatrami itp. Już kiedyś leczyłam się na depresję, no i nie wspominam najlepiej ludzi, którzy chcieli mi wtedy pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strachynalachyczachy
Tak czy owak, poszukam kogoś bardziej kompetentnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOże w koncu trafisz na jakiegoś dobrego psychologa. Ale najlepiej jest sie zajac innymi sprawami i przestac o tym myślec chociaz wiem że to nie bedzie łatwe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×