Mam durną bratową!!!

Zawsze kiedy wychodzę z domu, to zostawiam po sobie syf i sprzątam dopiero po powrocie. Moja bratowa siedzi przez cały czas w domu. Kiedy wracam, to widzę że wszystko jest praktycznie w takim samym położeniu co wcześniej (sterta ubrań na krześle, książki na laptopie. Kiedy włączam komputer, od razu rozpoznaję, że przy nim siedziała. Jeszcze nigdy nie usunęła historii przeglądania itd. Nie zabraniam jej korzystania z laptopa, ale po cholerę ona ustawia wszystko z powrotem, aby wyglądało na nietknięte? :O Ręce opadają :O Czy ona myśli, że ja tego nie zauważę? Jeżeli już tak bardzo chce to ukryć, to niech ruszy w końcu głową :O

Nie pojmuję o co ci chodzi? Że nie sprząta po tobie twojego syfu? Czy że nie usuwa historii (to rzeczywiście nadaje się do sądu, że ktoś korzysta z mojego kompa:o). Naprawdę nie nadążam za twoim tokiem rozumowania:(

Popieram bo ja tak że niczego nie pojmuję...

ma sprzatac za tobą?! co do laptopa to faktycznie lepeij sie zapytac czy mzoe korzystac a nei udawac, ze nie tknela go ale sprzatanie po sobie to twoj obowiazek!

pozwalasz jej korzystać z komputera - wiec to robi. A w pokoju zostawia taki stan, jaki zastała - i to też jest ok. Pewnie myśli, że chcesz, żeby tak było (rzeczy na kompie i ogólny syf). Wg mnie to dobrze o niej świadczy, że niczego nie przekłada. A nie usuwa historii - bo nie ma czego ukrywać, z komputera korzysta przecież legalnie.

Wydawało mi się, że wyraziłam się jasno, ale skoro nie to sprecyzuję. Ona zachowuje się tak jakby się wkradała do mojego pokoju i zacierała ślady :O Przecież skoro siedzi przy laptopie, to musi zdjąć z niego książki i ubrania z krzesła :O Później wszystko układa tak ja było, żebym nie zauważyła, że z czegoś korzystała :O Tylko, że nie jest na tyle sprytna aby jeszcze usunąć historię :O

Ale sama sobie stwarzasz problemy.... Poprawia po sobie bo tego wymaga kultura. A co do historii laptopa to nie kasuję bo nie ma co ukryć...

To i ja...Tez tego nie pojmuje, to w koncu dlaczego durna jesli nie zabranizsz korzystania z kompa to co, w rewanzu powinna Twoj syf sprzatac? No przeciez nie masz nic przeciwko.

A ja trzymam się swojej wersji - bo twoja, to kolejna teoria spiskowa na tym forum. Jeśli wchodzę do kogoś i coś robię - to staram się wszystko zostawić tak, jak było, gdy weszłam.

ma sprzątać za ciebie? a na kompa załóż hasło i po sprawie

jak nie chcesz żeby korzystała z komputera to jej to powiedz. a jak korzysta bo jej na to pozwoliłaś, to odkłada wszystko na miejsce tak jak to zastała, żebyś nie miała pretensji. Co za ciebie ma syf posprzątać?

Ona mnie nigdy nie zapytała czy może skorzystać z komputera, ale i tak mi to nie przeszkadza, że z niego korzysta. Denerwuje mnie to, że się zakrada zamiast normalnie się zachowywać :O Rozumiem, że może nie chce mi nic przestawiać, ale ona układa wszystko nawet pod identycznym kątem, w idealnej kolejności. Wie, że zawsze zauważę, że coś leży trochę inaczej. Dlatego gdyby się nie zakradała, to by jej nie zależało czy rękaw bluzki jest od wschodu czy zachodu.

moze nie chce bys czepiła sie ze rusza twoje rzeczy...

I jeszcze jedno. Gdzie ja napisałam, że ma za mną sprzątać? :O

a powiedzialas jej o tym ze wiesz ze ci szpera w komputerze?

Nie, nie powiedziałam jej tego, ale zapewne gdybym to zrobiła, to zaczęłaby płakać, że ją o coś oskarżam itd, więc wolę dać z tym spokój :O

wez się brudasie za siebie najpierw a pozniej się dziewczyny czepiaj

suchaj jak jest w domu i korzysta z komputera i ty o tym wiesz to jej powiedz ze jak chce korzystac z kompa jak cie nie ma to niech korzysta bez podtekstów. A jak juz chcesz zrobic jej na złosc załóz sobie hasło....

A co ma zrobic ?? Jak ksiazki na laptopie lezaly to je tam odklada :o Jak by poprzestawiala to z pewnoscia tez bys pretensje miala.

mozesz tez załozyc jej dodatkowe konto...i powiedziec jej ze zakładasz jej dodatkowe konto z którego beda mogli korzystac wszyscy( nie wiem jakie masz relacjie z innymi i jakie oni maja potrzeby korzystania z komputera)...Powiedz ze mas ztam troche danych których nie chcesz stracić ...i sa prywatne i nie chcesz by wszyscy mieli do tego dostep...

Zaraz zaraz... To Ty jej pozwalasz korzystac z tego komputera, czy nie ?? Powiedz jej po prostu, żeby się nie krępowała korzystac z komputera , taka delikatna uwaga...

powiedz jej sluchaj jak bedzie ci sie nudzilo mozesz skorzystac z mojego laptopa, z tego co widze to ty jestes ta bardziej problemowa osoba,

No bo wlasciwie to o co chodzi, podobno nie o to ze korzysta z kompa? Fakt nie napisalas ze ma sprzatac, ale wlasnie nie ma sprzatac, wolno jej korzystac z kompa , to w czym problem?

ja wiem o co chodzi...auorce tpoiku chodzi o to ze bratowa ukrywa sie z tym ze korzysta z kompa...udaje ze nie korzysta a korzysta....i przeszkadza to jej w tym ze to jest taki sposob oszukiwania....i jak w tym oszukuje to moze i w innych rzeczach oszukiwac...

*autorce ....przepraszam

Ona je tak odkłada, żeby wyglądały identycznie jak przed moim wyjściem z domu. Zadba o każdy szczegół w pokoju, żebym tylko nie zauważyła, że w nim była. Hasło mam w komputerze, ale ona je zna. Jeszcze kiedyś normalnie się zachowywała kiedy korzystała z mojego laptopa. Brała go do swojego pokoju itd. Nie działała w ten sposób co teraz. Zmieniło się to po naszej wielkiej kłótni, która miała miejsce rok temu.

A o co poszło?

biały motyl>> brawo ;) Dokładnie mi o to chodzi, tyle że chyba nie byłam w stanie tego napisać w ten sposób aby to zrozumieli inni...

pewnie spiskuje przeciw autorce i chce ją unicestwic :D

pracuje ??? Heh moze sie boi, ze jej to wypomnisz, ze masz moze żal