Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dietobójczyni

Zdrowe odchudzanie / MŻ - START

Polecane posty

Od rana tak ladnie szla mi dietka, a teraz wpieprzylam kawalek pizzy i rozka:( No normalnie nie wiem dlaczego tak sie dzieje, nie moge sie opanowac, a popoludniu wzielam 2 tabletki chromu, wiec powinno byc ok :/ Passionatko ja naprawde chce schudnac, ale cos nie tak sie dzieje i nie potrafie sie powstrzymac... Oby od poniedzialku bylo lepiej... Jutro i w niedziele tez bede walczyla, oby nie z takim skutkiem jak dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WRÓCIŁAM:)czesc kochaniutkie jak tam Wasze dietkowanie?musze nadrobic i poczytac ale widze ze duzo tego nie ma,co sie tak ociagacie?odezwe sie jak poczytam Was:)buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelcia
ktoś chce zelcie 15mg kontakt marcinek244@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Miło tu zajrzeć od rana :) Karolinko - Ja też już po śniadaniu - musli z jogurtem :) Mam nadzieję, że te dwa dni najgorsze miną (bardzo mi się chce jeść) i będzie znów normalnie. Kika - witaj! i pisz szybciutko co tam u Ciebie słychać!! ;) Niestety, mam dziś dużo pracy = nie mam czasu pisać nic więcej. Karolinko - trzymam kciuki! Damy radę!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, gdzie Wy sie wszystkie podziewacie juz tak schudlyscie ze nie musicie sie odchudzac i dbac o linie?a moze zrezygnowalyscie bo Wam waga przez miesiac stoi w miejscu,wiecie jak mi lugo waga stala w miejscu?ROK A NAWET TROCHE WIECEJ ale nie zniechecalam sie tylko cwiczylam i jadlam zdrowo nadal az tu naglae w tym roku waga zaczela spadac w dol i jaki moral z tego a taki ze po miesciecznym urlopie nie zalowalam sobie niczego wkoncu wakacje jadlam lody oczywiscie grilek no i jka mozna sobie bylo piwka odmowic:) no i co po powrocie wchodze na wage a tam taka sama waga jak przed wyjazdem 69,czyli laski wracac mi tu i dbac o siebie a nie na wiosne kazda ryczec bedzie bo trzeba bedzie kurtki sciagnac a tam zwaly tluszczu.Wyobrazcie sobie ze zrobilam sobie badanie ile mam tkanki tluszczowej w organizmie le wody i takie tam tak wiec tluszczyku mam tylko za duzo 4kig to nie tragedia,ale iole ja mam wody,fiu,fiu az 8,890kg,wyobrazacie sobie?wiec zakupilam tabletki na pozbycie sie wody z organizmu i zobaczymy,jabym zgubila ta wode to waga mam idealna:)a wiec laski bierzta sie za siebie i nie marudzcie ze waga stoio albo cos tam zebyscie na wiosne wpoduszke nie ryczaly i nie szukaly po necie diety cud bo takiej nie ma:)buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika, ja to wrocilam do moich 103 kg:( Boze, jaki czlowiek jest czasami durny :/ Fajne te badania, ja bym w tej chwilinie miala odwagi isc, ale moze za 10 kg :) Ja trzymam sie dietki, jest w miare ok, troche mnie glowa dzisiaj boli, ale to pewnie przez ta pogode. Zrobilam sobie wczoraj suszone pomidory, bede miala do salatek albo na kanapke :) Czy Wy tez macie siedzaca prace? Ja czasami juz wytrzymac nie moge, az tylek od siedzenia mnie boli. Znacznie lepiej sie czulam jak bylam w ruchu w pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski. Jak tam wczorajsza dietka? Ja kolacje zjadlam o 19.30, siedzialam do 22.30 i przyznam, ze w brzuchu mi burczalo, i to niezle... Nie zjadlam juz nic. Dzisiaj kolacje podziele na 2 mniejsze porcje i jak bede dluzej siedziala, to ta druga zjem sobie pozniej:) Wczorasj minal 2 miesiac "diety", powinam spokojnie stracic 6 kg.. :/ Oznajmiam wam, ze za 2 miesiace bede z siebie dumna, bo tyle strace, na pewno !!!! Nie chce zeby zarcie mna rzadzilo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja też się trzymam, choć nie było łatwo. Nęci mnie smak kolejnych 10kg mniej :) Karolinko - świetne nastawienie ;) Buziaczki i trzymajcie się laseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Passionatko, czy moge sobie 3 dzien z 4 zamienic w diecie? Tak mi bedzie wygodniej , bo od rana musze cos zalatwic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki,ja nie wiem co mi wczoraj bylo ale chyba nie bylo godz zebym czegos nie miala w gebie,lacznie z slodkim wcale glodna nie bylam a wrecz przeciwniw mdlilo mnie ale caly czas cos jadlam normalnie szok,ale wieczorem weszlam na wage a tam tylko 600g wiecej,oczywiscie dzisiaj zamierzam przystopowac i wziazc sie w garsc moze to zmiana klimatu tak na mnie podzialala nie wiem,w piat na duze zakupy wiec od soboty wracam na diete 1200cal bo naprawde rewelacyjna jest i slodycze w odstawke jak wczesnie,zreszta na tej diecie nawet nie ciagnie do slodyczy ni i wracam na kochanego orbiego bo az mnie nosi,cos mi kregoslup nawalil wiec z silka bede musiala poczekac ale ja sie wykuruje to zapisuje sie i na wiosne i przyszle lato bede cycus gl;ancus,laski gdzie jestescie wakacje sie koncza wracac mi tu:)buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika, to ja z Toba zaczne na orbim jezdzic :) Pisz ile dziennie jezdzisz, a ja bede probowala Ciebie dogonic :D Passionatko, jak cwiczenia? Ja praktycznie od poniedzialku non stop mysle o jedzeniu, mam nadzieje ze mi to przejdzie, bo nie powiem, lekko uciazliwe to jest. Nawet jak mam duzo pracy to sliniaki dzialaja.. POwstrzymuje sie, bo ja naprawde musze schudnac! Kupilam dzisiaj blonnik, zdam relacje czy fajny jak wyprobuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na orbim jezdze 40 min a potem robie cwicz 8 min na brzuch i posladki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O boze... Ja 20 min nie daje rady :( W ogole wydaje mi sie, ze orbi nie dla mnie, mi sie super jezdzilo na rowerku stacjonarnym i bardzo to lubilam....Pamietam ze wtedy duuuzo schudlam( niewazylam sie), a diety nie stosowalam, tylko jak cos niezdrowego zjadlamto wiecej jezdzilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wcale nie tak duzo:)jezdze 10min do przodu i 10 do tylu iz nowu do przodu i tylu,moze na rowerku i jezdzi sie lepiej ale na orbim ksztaltuje ci sie cale cialo lacznie z rekami plecami a na rowerku tylko dol:(,a ja wczoraj dalam czdu nie dosc ze wszamamlam 2 snicersy to jeszcze cala mala pizze bez skorek sam srodek:)i na to dwa male piwa,niezle nie?musze sie wziazc za siebie i to osro bo jak tak dalej pojdzie to nie bede stop widziala:)ale spoko nie poddaje sie od soboty dietka 1200 i bedzie git majonez a na wiosne zaszokuje nawet siebie taka bede dzaga 35letnia nadodatek hahah,buziole laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja po warszawskich wojażach - jadłam inne rzeczy (szczególnie obiady). Ale nie fast food, tylko kurczaczek z sałatką, więc powinno być okej. Czy ćwiczę? Wczoraj biegi, bo ledwo zdążyłam na pociąg do Poznania :) :) :) Chciałabym ORBIEGO!! Ale mnei nie stać! Jeszcze Kikuś jak takie fajne plusy roztaczasz dookoła... To w ogóle chciałabym teraz, już! A muszę, niestety, uzbierać... Z dietką u mnie okej, z wyjątkiem tych obiadów. Ale wyrzutów sumienia nie mam, bo ilości kcal nie przekroczyłam :) Karolinko - ja też jestem cały czas głodna, ale wiem, że to minie! Zatem ściskam poślady i piję kolejną butelkę wody :) Albo idę sobie zrobić herbatkę. Więc radzę Ci zrobić to samo. I starać się nie myśleć o jedzeniu tylko zająć się czymś innym... Wiem, łatwo mówić... Ale spinam te poślady i daję radę. Tobie też się uda!! Święcie w to wierzę!! Buziaki kochane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Kika dalas czadu, nie ma co :D:D Powiem Tobie, ze robilam na stacjonarnym ok 50 km dziennie i brzuszek tez mi zmalam, ale nogi to mialam cudo :P Probowalam jezdzic na orbim tylem, ale od razu mnie lydki bolaly:P Tez tak mialas na poczatku? Passionatko ja juz pisalam, orbiego na raty wzielam, po niecale 50 zl miesiecznie placilam i nie odczulam tego tak, jakbym miala cala sume zaplacic.. Zreszta nie mialam tyle kasy wolnej, wiadomo jak to biedny student na wynajmowym mieszkaniu:P Moja pierwsza i jak narazie jedyna rzecz, ktora na raty wzielam :P Nie martwice sie, spinam poslady i nie daje sie glodowi :) Mi woda nie pomaga, lepiej robi ciepla herbatka zielona i mietowa i tak sobie pije ktoras jak jestem glodna :) Wczoraj nadprogramowo zjadlam 1 marchewke, bo myslalam ze padne z glodu :) \nie moglam sie kolacji doczekac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no laski gdziesie podziewacie?ja coprwda nadal nie przepisowo a mialam od soboty ale tez juz sie tak nie obzeram przeszlo mi juz,jem duzo owocow znowu zaczelam owsianke jesc bo ona jednak najlepsza na sniadanko,nieraz sie tam skusze na jakas slodycz ale to juz mi powoli tez mija i napewno juz nastepne zakupy z lista 1200,a co u Was?aaa no i cwiczyc jeszce nie moge bo mam rwe kulszowa ale sprobuje po malu na orbitku po troche chociaz bo mnie az nosi ze juz tak dlugo nie cwicze i taka jestem ciagle ospala i zdenerwowana a tak tyle energi od rana mialam:),buziole laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki :) Ja jestem i Was nie opuszczę! Weekend miałam co prawda zajęty - po raz pierwszy od daaawna spędziłam weekend w domu tylko z moim N. :) Rzadko nam się to zdarza z powodu różnych zajęć i zobowiązań. Z tego powodu postanowiliśmy cieszyć się sobą a nie komputerem z internetem... Achhh... Życzę każdej z Was takiego weekendu :) Aż się chce wracać do pracy :) A co do dietki - dziś lub jutro wybywam na zakupy. Trudno uwierzyć, że to już tydzień minął od początku 1300kcal! Na razie nic nie schudłam, ale to pewnie rozruch. Karolinko - a jak u Ciebie? Mniej na wadze? Kika - życzę mniej bólu! Od czego bierze się takie cholerstwo jak rwa kulszowa? Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski,jestem wykonczona:(rwy kulszowej mozna sie nabawic gdy zle cos dzwigniesz,gdy cie zawieje,juz naprawde nie moge polozylam sie spac o 1.00 a od 4 chodzilam po scianach z bolu juz nie wiem co mam robic,moj zoladek i moja cera zostawiaja wiele do zyczenia bo tyle prochow biore i gdzies to musi wyjsc nie zycze nikomu takiego bolu a co do dietki to staram sie nie szalec ale strasznie brakuje mi cwiczen,mialam w planach chodzic na silke a tu lipa i jeszce czeka mnie przeprowadzka za miesiac,nie wiem jak dam rade cokolwiek zrobic z tymi plecami,ale co tam jakos trzeba sobie bedzie dac rade,ciekawi mnie jedno dlaczego inne laski pouciekaly?buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kika - współczuję Ci z całego serca! A może jakiś kremik-maść na rozgrzanie? U lekarza byłaś? ... Przykro mi bardzo i mam nadzieję, że jakoś Ci ten ból przejdzie... A co do aktywności... TO stało się podczas mojej nieobecności urlopowej... Ale myślę, że nie ma co się załamywać brakiem lasek - ja liczę, że wrócą :) :) :) Jejkuuu... Chciałabym orbitreka - już nawet na te raty się zdecydowałam (jak Karolinka)! Nie wiem tylko jakiego wziąć i w jakim przedziale cenowym, cobym nie miała problemów z sąsiadami (za głośny) czy z naprawami... Poradzicie coś, dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja do Was dołączę. W zeszłym tygodniu byłam na diecie 10-dniowej, ale z racji monotonnego jedzenia miała problemy z wc (tak to określę), więc wolałam to przerwać i zwyczajnie mniej jeść niż męczyć się z wydętym brzuchem :) Na MŻ dwukrotnie schudłam 12kg, w sierpniu kolejne 4kg i mam zamiar zrzucić coś jeszcze a do tego zdrowiej jeść już zawsze. Póki co nie jem w ogóle słodyczy (od początku sierpnia) no i nie jem po 18. Za jakiś czas zacznę ćwiczyć, bo to najlepszy sposób na sylwetkę. Ćwiczyłam od stycznia do czerwca codziennie i miałam super wymodelowane ciało, ale od czerwca ciężko mi było znaleźć czas, do tego potem byłam miesiąc w gipsie i tak wyszło, że nie ruszam się w ogóle. No to tak na początek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Lily :) Gratuluję Ci spektakularnego spadku wagi! Wow :) Cieszę się, że zasilisz nasze przerzedzone szeregi :) Jakie ćwiczenia dokładnie wykonywałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wynik byłby super, gdyby nie to, że dwa razy te 12kg wróciło :) Ale teraz trzymam się przy tej wadze, co mam aktualnie i jeszcze trochę pasowałoby zrzucić. Bo sama waga może nie jest jakaś duża, ale dupcia, uda i brzuch pozostawiają wiele do życzenia :) Ćwiczenia to 1-1,5 h stepper na rozgrzewkę a potem już zestawy na brzuch, na pośladki, na ramiona. Codziennie co innego. I takie zestawy trwały 1,5h, bo jakąś małą przerwę robiłam między ciężkimi ćwiczeniami. W ogóle na samym początku robiłam a6w, ale że wtedy ważyłam jeszcze ponad 70kg to nie było widocznego efektu. Za jakiś czas chyba zacznę to znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Ja tez jestem :> Passionatko ja weszlam w sobote na wage i tez mi jeszcze nic nie ubylo. Co do orbiego moj jest okropny, wszystkow nim trzeszczy .. Probowalam go nasmarowac ale to nic nie dalo. Nie mam pojecia jaki musialabys kupic zeby nie halasowal. Moj kosztowal ok 400 zl z 3 lata temu. Mysle, ze taki super orbi to pewnie z tysiac zl kosztuje.. kika wspolczuje bardzo z tym bolem. Do przeprowadzki zawsze mozesz zaprosic znajomych :) Lily_86 witamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też chciałabym tyle ważyć... Ale wiem, że jest to do osiągnięcia :) Dlatego staram bardzo nie załamywać się i ciągnąć dietkę. Jak poprzednim razem stosowałam dietkę - trochę ćwiczyłam - też ćwiczenia z netu. Może nie tak dużo jak Ty, ale troszkę co drugi-trzeci dzień. Teraz też chyba zacznę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem Wam, że jak ćwiczyłam tak dużo i miałam... hhmmm fajną sylwetkę to i tak byłam niezadowolona, bo mogło być lepiej. Teraz jak nie ćwiczę i już widzę efekty tego to jestem zła, że nie doceniałam tego co było. W ogóle diety na mnie nie działają, ale to na tej zasadzie, że nie lubię podporządkowywać się. A MŻ to jest normalne jedzenie, tylko mniej i zdrowiej. Więc nie zaliczam tego do diety tylko do zdrowszego odżywiania i to mi pasuje. Takie coś mogę ciągnąć bardzo długo. Generalnie chciałabym ważyć z 60kg, mniej nie. Na razie ograniczam ilość spożywanych kalorii, bo nie ćwiczę, więc nie potrzeba mi nie wiadomo, ile jeść, ale jak włączę w to ćwiczenia to już zwiększę liczbę kalorii. I tak bardziej mi zależy na tym, żeby zbić centymetry z ud, ramion i bioder. No i talia, żeby była węższa :) Oczywiście piszę bez ładu i składu, ale wiadomo, o co cho :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Passionatko ja mialam orbitrek z Decathlonu, kosztowal cos ok. 800 i byl bardzo w porzadku, cichy, a cwiczylo sie na nim dobrze. Zwracaj uwage na kolo zamachowe-generalnie im wiecej kilo, tym lepiej. Takiego 3kg to nie polecam, od 5 chyba ma sens kupowac. Ja cwiczylam duzo, ale w koncu sprzedalam, bo mam male mieszkanie i zawadzal. Chodze do klubu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×