zanim nazwiesz kobiete puszczalska przeczytaj.

jestem jedna z nich. nie raz juz slyszalam, ze jestem latwa, nic nie warta. to moja wina, ja wiem. ale chce zebyscie wiedzieli, ze kobiety z takimi sklonnosciami przewaznie maja ogromne problemy psychiczne. ja bylam molestowana do tego poniewierana, bita i nie kochana. nikt tego po mnie nie widzi nikt nie wie. robie to tylko i wylacznie zeby moc chociaz przez 15 minut poczuc sie potrzebna i kochana. zamiast scen lozkowych rozpamietuje bez konca jak mnie przytulil, pocalowal w czolo czy poglaskal. myslalam, ze robie to dla przyjemnosci ktora czasem czerpie ale calkiem niedawno przekonalam sie, ze jesli nie uprawiam seksu w lozku i w planie nie ma wspolnego spania to w ogole mnie to nie kreci. jedyne czego pragne to chlopaka ale jestem dla nich zbyt latwa bym mogla zostac na stale. nie umiem inaczej. nie potrafie czekac na milosc bo brak mi jej od dziecka tak bardzo, ze az boli w klatce. chociaz jestem jedna z tych ktore puszczaja sie niemal co tydzien, uwierzcie, ze moglabym zyc dlugie lata bez seksu gdybym tylko miala kogos bliskiego. napisalam to bo wiem, ze jest masa dziewczyn ktore maja podobne zaburzenia psychiczne. ale najlepiej nakleic naklejke z napisem "latwa".

nie jest łatwe to o czym piszesz :-( rozumiem doskonale

to idź do psychologa. a ja i tak omijam szmaty z problemami psychicznymi.

ale to sex jest tylko takim dodatkiem do czułości????

chodzilam i nic to nie dalo...

hmmmm, uważasz, że sex to nagroda dla kolesia który Cie przytuli? Przecież może istnieć jedno bez drugiego

napisalam, ze nieraz czerpie przyjemnosc z seksu ale nie zawsze. czasami nic nie czuje i w ogole sie tym nie martwie, wazne ze mam kolo kogo zasnac i do kogo sie przytulic. wazne ze mam chwile by poczuc sie kochana. niektorzy z was czuli to chociaz jako dziecko, ja dopiero teraz moge, przez chwile.

:(... rozumiem co czujesz:( moze warto znalezc sobie kogos na stale, kto cie bedzie kochał?

czyli tęsknota za miłością

Chcesz miec faceta ale nikt Ciebie nie chce bo sie "puszczasz". Puszczasz sie dla odrobiny uczucia ktore dostala bys przy swoim wlasnym chlopaku. Czy wszystkie warunki do poprawy swojego zachowania nie zostaly wymienione? Masz mobilizacje, wiesz gdzie lezy problem, wiesz gdzie problem i nie potrzebujesz tak na prawde seksu - ale samego faktu poczucia milosci. Zamiast mowic gdzie popelniasz bledy staraj sie je skorygowac a napewno inni widzac poprawe zmienia o Tobie zdanie i dadza Ci szanse.

chodzi o to, ze nie umiem inaczej zaczac znajomosci z chlopakiem niz wlasnie przez lozko, dlatego nikt mnie nie chce na dluzej. jasne, poznaje chlopakow, z ktorymi nie chodze do lozka ale przeciez nie kazdy musi mi odpowiadac, z wygladu zachowania. jesli jest ktos kto mi sie spodoba, zachowuje sie strasznie nie umiem rozmawiac mam ogromne komlpeksy. tylko w lozku i to po wypiciu wina czuje sie wolna i kochana. kocham budzic sie rano juz na trzezwo kiedy on jeszcze spi i wtulic sie w niego z calej sily. zawsze niestety chlopak albo sie nie odzywa albo chce mnie miec jako prywatna prostytutke.

Wiesz co zazwyczaj mówiąc puszczalskie mamy na myśli rozwiązłe, puste dziewczyny nie mające przez swoje ograniczenia wynikające z rozpuszczenia i lenistwa nic do zaoferowania poza ciałem. Nie wysilające się aby cokolwiek osiągnąć, ograniczając się do zabawy i czynności mających na celu zaspokojenie swoich prostych potrzeb. To co ty opisujesz to jest zupełnie odrębną grupa, której nie śmiem nazwać takimi epitetami. Wiem, że często nadużywa się tego słownictwa, lecz czynią to osoby którym nader łatwo oceniać bliźniego wg kryterium których nie potrafią nawet jasno sprecyzować, nie miej im za złe ograniczeń w tym zakresie bo nie wiedzą co czynią. A my, reszta wiemy jak naprawdę jest więc spoko :)

Dlaczego niby nie mozesz poznac kogos inaczej niz przez lozko? Mowisz to tak jakby lozko gwarantowalo sukces - a sama wiesz ze tak nie jest, a przynajmniej nie na dluzsza mete (jesli jedna noc mozna w ogole do tego zakwalifikowac). Nie musisz byc rozkrzyczana, dowcipna i wygadana. Badz soba i sprobuj zdobywac facetow inaczej niz przez rozkladanie nog. Powalczysz dluzej ale i nagroda bedzie lepsza.

zastanów sie nad sobą! Wiele dziewczyn, to Twoje koleżanki?Wspołczuje wiesz co, najlepiej idz do psychologa może Ci pomoże ..dziwczyno! Moż enie wiele , ale mężczyzni wrzucaja wszsytkie do jednego wora, co jest tragiczne niekiedy w skutkach, cieżko z takim oszczerstwem , kłamstwem żyć dzwigac to

Ja tambym się bał z Tobą związać Mam na odwrót, też czuje potrzeba bycia kochanym ale na odwrót nikogo nie miałem nigdy!!! I mimo że potrzebuje 2 osoby, uciekam od razu jak ktoś sie pojawia. Jak zdobede sie na odwagę to nikt mnie wtedy nie chce. Masz łatwiej bo przynajmniej masz seks :(

Ja tez cie rozumiem. Wiele lat z tego powodu mezczyzni traktowali mnie jak przedmiot a ja tylko chcialam odrobiny ciepla chwili przytulenia ........ Potem trafila na psychoterapie ... 1.5 roku wizyt u psychologa i niedlugo potem poznalam swojego cudwoengo meza z ktorym jestem najszczelsiwasza na swiecie :) Mam milosc a sex jest niebianski nie to co z tymi ktprzy mnie wykorzystywali takze jak wiadac kazdy ma szanse na szczesliwe zycie :)

Szejku Co ty w ogole wiesz o problemach kobiet takich jak my .....

mam taka sama sytuacje... dla odrobiny uczucia i czulosci jestem sklonna skulić pod siebie ogon jak skopany pies i lasic sie nog chociaz wiem, ze zostane odtrącona. po kazdej takiej sytuacji trace do siebie szacunek, i wiem, ze to zalosne. chce zatrzymac przy sobie faceta na dluzej, ale to nigdy nie wychodzi. przygody lozkowe to dla mnie substytut milosci. to strasznie smutne bo mam wiele do zaoferowania, jednak najczesciej, gdy otwieram sie przed kims, zostaje tylko głębiej zraniona.

ale wiesz co jest najbardziej smutne ??? że w końcu znajdziesz tego jednego jedynego bliskiego... i zaczniesz żyć LATAMI BEZ SEKSU !!! a on nie będzie wiedział dlaczego...:( przemyśl to ! :)

,,uwierzcie, ze moglabym zyc dlugie lata bez seksu gdybym tylko miala kogos bliskiego.'' Dopóty dopóki będziesz tak postępowac, NIKT w to nie uwierzy, jako i sama pewnie miała byś wątpliwości gdyby chodziło w drógą stronę.

ej

szkoda mi Ciebie, naprawde. Ale to nie jest zycie, idz do psychologa. Jesli poprzedni Ci nie pomogl to moze ten do ktoreg pojdziesz Ci pomoze... Kto wie moze uda Ci sie z tego wyjsc ;) Powodzenia

nazwie kobietę szmatą powinien 10 razy pomyślec nad swoją conta. Nie ma nic bardziej obrzydliwego niż męski seksualny hipokryta, co rucha na prawo i lewo a potem komentuje przebieg kobiet. :o

"ale wiesz co jest najbardziej smutne ??? że w końcu znajdziesz tego jednego jedynego bliskiego... i zaczniesz żyć LATAMI BEZ SEKSU !!! a on nie będzie wiedział dlaczego..." Racja. Miałam parę przygód które mnie zniechęciły skutecznie do seksu na długi czas. To przykre, ja poszłam z facetem do łóżka bo nie widziałam co będzie jutro, tak długo czekasz na bliskość że nie masz ochoty czekać ani chwili dłużej. Teraz sie zmieniłam trochę bo zauważyłam u siebie duże zahamowania w strefie seksu mimo że zawsze miałam duży temperament. To nie jest cena którą warto płacic, powodzenia.

Kogo obchodzą twoje problemy. Dla facetów i tak zawsze będziesz puszczalską i nikt nie będzie chciał zostać z tobą na stałe..

Autorko, ja Cie nie rozumiem... a z kim uprwiasz ten seks? masz kochanka? ale rozumiem Twój watek, chodzi o to,ze tylko podczas takiego zblizenia on moze byc przez chwile Twój...

Autorko nie wiem po co ten topik skoro i tak jestes puszczalska.Nie bron sie,nie tlumacz tylko zacznij cos z tym robic skoro juz sama widzisz ze jest cos nie tak. Mialam identycznie jak Ty.Z tym ze moja psychika nie wytrzymala,zdalam sobie sprawe ze jestem wykorzystywana przez frajerow,a ja glupia myslalam ze przez sex zatrzymam kogos przy sobie.Myslalam ze na tym zycie polega. Z zazdroscia spogladalam na kolezanki.Nie wiedzialam co ze mna nie tak.Tez bylam w dziecinstwie molestowana,ale nie sadze zeby to mialo jakis wplyw.Bardziej to sie chyba w domu napatrzalam na ojca pijaka i awantury.Nie rozumialam tej sztywnej udawanej milosci w domach kolezanek.Teraz wiem ze nie byla udawana,ze to normalne zjawisko,a to ja mialam niezdrowo w domu.Od 3 lat nie uprawiam sexu,chce kogos normalnego.Chociaz nic nie robie w tym kierunku.Chyba pogodzilam sie z samotnoscia.

dokladnie, kogo to obchodzi, taka kobieta zawsze bedzie puszczalska