Picie alkoholou w dużej ilości w zaawansowanej ciąży!!

Jak wyżej! Nie mówię o sobie a o swojej bratowej. Piła i paliła na 1 dziecko (chociaż wtedy mniej) i urodziło się zdrowe. Teraz robi to samo. bo uwaza ze nic sie nie dzieje. 7,8 miesiąc, a ona potrafi wypić tyle, że aż bełkocze. To jest raz, moze dwa na tydzien. Powiedzcie mi coś, jakie zagrożenia? Czy znacie przypadki takie osobiście?

Zagrożenie to ja bym takiej szmacie zrobiła.Zgłosiła gdzie trzeba i po sprawie.Takie kurrwy nie powinny mieć dzieci. Znam jedną taką która o ironio teraz jest 2 raz w ciąży.Ale nie wiem czy teraz też chleje czy nie. A Ty poczytaj sobie o FAS

może i fizycznie będzie zdrowe ale już psychicznie już nie. Wyrośnie na patologię przy takiej matce .

niemowlęcy zespół alkoholowy to już według mnie wystarczająca przyczyna żeby gdzies to zgłosić:(. Taka przypadłość nie musi objawiać się czymś widocznym zaraz po urodzeniu ale objawi się agresją i kłopotami w szkole w przyszłości. Poza zespołem alkoholowym są możliwe inne komplikacje ale wiem że jest tego sporo więc każdy znajdzie na necie.

Chodzi o to, że nie jesteśmy zadną patologią. Tzn. u mnie nigdy nie było. Mieszkamy w dużym domu, wszyscy razem, brat z bratową (tzn z konkubiną) obok dlatego razem, ale maja wszystko oddzielne, mamy jedynie wspólny przedpokój. Ona pracuje, gotuje, brat tez, wszystko posprzatane, wszystko ok. Ale jakieś 3 lata potrafia wiecczorem wziasc się za vodke i oni to lubią. Brat sam mi kiedys po pijanemu mówił ze jest alkoholikiem, że żałuje. No, ale pracuje i w pracy nigdy mu się nie zdarzyło. Chodzi jedynie o to, że ona w ciąży! W takiej ciąży! . Siostra jej napisała, że "Pal i pij więcej, tylko módl się byś nie urodziłą chorego dziecka". - Tamta robi awantury i skarży sie bratu ze moja siostra jej życzy chorego dziecka. Poza tym, że tak sie zachowuje to od 10 lat chce skłócić nasza rodzine, jest płytka, podła, chamska.... i wszyscy zastanawiaja sie co moj brat w niej widzi :( Ehhh. Psa mi ostatnio wywieźli, choć sie nie przyznaja, ale uznali ze amstaff moze dziekcu krzywde zrobic (mieszka z nami 6 lat, z dzieckiem 3 i nigdy krzywdy nie zrobił). Jestem załamana... chcę pozbyć się jej z mojej rodziny. Szkoda mi dzieciaków tylko :(

Sory a co ma zrobić kobieta w ciąży która ma ochote sie nawalić? Zakładam, że to niechciana ciąża i po porodzie zamierza oddac dzieciara? Wyskrobać jej sie nie dacie a jak postanowiła urodzic to tez jakies ograniczenia na nią narzucacie. POWTARZAM Pytam tylko o te co nie chciały ciąży

Ja znam przypadek gdzie dziewczyna do 6 miesiąca ciąży wypalała pół paczki papierosów i lekarz sam o to zapytał jak zauważył że zaczyna się odklejać łożysko, wtedy też się przyznała, rzuciła papierosy i uratowała sprawę. Wiele kobiet jednak pali do końca i udaje im się dotrwać do porodu...chmmm gdzie tu sprawiedliwość, choć nie życzę nikomu choćby palaczce czy alkoholiczce aby straciła ciążę bo szkoda samego dziecka.

dsadsdsfsfsfd - O to chodzi, że ona ma tzw. "jeb.ca" na punkcie dzieci. Ona bardzo jest za tym pierwszym i to drugie również chce! Po prostu jest na tyle PUSTA (zwłaszcza że ma 26 lat) że nie zdaje sobie sprawy co ona robi!!!!!!! A pali Jeden za drugim!!! Dziennie paka, może więcej. Dziw, że nic sie jeszcze nie komplikuje (całe szczescie). !!!

okropne :o wynika z tego ze to prosta, niewyksztalcona kobieta... do tego jeszcze egoistka! jak mozna spijac sie i palic w trakcie ciazy? co na to twoj brat, czy on nie ma zadnego wplywu na swoja kobiete? on sie na to zgadza? jednym slowiem PATOLIGIA!

ja w wakacje byłam nad jeziorem,ja w cieniu gdy był już upał lub z mokrym letnim ręcznikiem na brzuchu a taka inna leżała sobie na brzuchu z papierosem i z piwem-piła jedno za drugim

i oczywiście skomentowałam to głośno,szłam z koleżanką po lody i powiedziałam"patrz co za matka,nawet nie wie jak o siebie zadbać w ciąży,współczuje temu dziecku" i wyobraźcie sobie,ze jak wracałam piwa juz nie piła a fajka była zgaszona