WPISUJCIE PORAŻKI WASZEGO ŻYCIA

Rozmawiam z mężem na temat naszego życia erotycznego. Sugeruję, że może byśmy tak częściej, intensywniej... :O W końcu doprowadzona do skrajnej rozpaczy ironicznie podsunęłam, że mógłby choć raz w miesiącu spełnić jedną z moich fantazji. Zgadnijcie, kurwa, co zrobił? Mruknął: "O.K." i ustawił sobie przypomnienie w komórce :O:O:O Kto mnie przebije? Stawiam piwo

chyba nie wiesz co to porażka

Nigdy sie nie całowałem z dziewczyną :O

Dałam się torturować moim katolickim rodzicom, którzy nie mieliby nic przeciwko nawet gdyby ksiądz chciał mnie zgwałcić. Dałam sobie strzelić w twarz jak JP2 umarł, bo nie oglądałam z nimi transmisji z Watykanu. Fajni rodzice co? Wierni katolicy, mówiący o dobroci, wyrzucający dziecko z domu, za uznawanie TEORII EWOLUCJI. Chrześcijańska miłość, jak to słysze chce pozabijać przywódców w kościele katolickim, za tworzenie takich patologii jak u mnie w domu, a raczej rzeźniku. Ktoś przebije?

takiego zrobili wow..

SPIEPRZAC W TAKIM RAZIE

OLLLLLLLLLLLL

osrałem sie (bo miałem rozwolnienie akurat) na 18 brata jak tanczyłem z super dupą

wziełam autograf od michała wiśniewskiego...(miałam 13lat) ;)

Po 30 latach małżeństwa - nie odebrał telefonu bo mój nr był mu nieznajomy!

ale topik dobry-powinien byc ciekawy!

po 26 latch małżeństwa powiedział, że to ja mam wypier*** z domu

po 26 latach?????????????????

od czego by tu zacząć ................:P

tak campari, to nie błąd w liczbie

jak szedłem do czestochowy pielgrzymką, stwierdziłem 5 km przed koncem, ze jestem ateistą, oświeciło mnie z teorią ewolucji.

moja babcia była chora i poszedłem z nia do kibla zeby pomóc. jak wstawała i sie odwracała jebła ryjem w ta srake w kiblu i ja ja musiałem z tego gówna wyciągac!

Uciekł mi samolot...bo w sklepie bezcłowym usilnie próbowałam znaleźć odpowiedni dla mnie pierwszy krem przeciwzmarszczkowy

hyrro to ci bardzo współczuję masakra

podczas sexu naszla nas mama :P mialam 16 lat xD

pierdolicie

WROTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KIM JESTES? MUSZE CIE POZNAC BLIZEJ!!! :):)

ale wstawki!

moje porażki :D 1.wybrałam nieodpowiedni dla siebie kierunek studiów :o ale z niego szybko zrezygnowałam :) 2. rozstałam się z najfajniejszym facetem pod słońcem, nie walczyłam o niego, nie mam z nim kontaktu.. wcześniej nie potrafiłam stworzyć z nim związku, bo byłam niedojrzała. teraz jestem. 3. poświęciłam 3 lata palantowi, który nigdy nic dla mnie nie zrobil, nigdzie nie zapraszał, za nic nie dziękował. udawał wielce poszkodowanego przez los, wzbudzał litość i współćzucie - pomagałam mu finansowo, wspierałam psychicznie, zawsze byłam przy nim, a na odchodne powiedział, że jestem dla niego nikim, nie chce mnie w swoim życiu i mam wypierdalać, bo juz mnie nie potrzebuje. :o ale już się otrząsnęlam :) (minęły 2tyg. od zdarzenia) 4. 3 lata temu przyjaźniłam się z największymi ciemnymi masami w moim mieście :o ale potem zauważyłam, że mam troche większe IQ i się od nich odizolowalam :D 5. nie mam jeszcze prawa jazdy.. poruszanie sie komunikacją miejską sprawia mi dużą trudność :o czasem bywa tak, że podróż autobusem zajmuje mi ponad 2 godziny(na terenie miasta takiego jak np. Sosnowiec, ale nie jestem z Sosnowca :D), bo nie potrafie znaleźć odpowiedniego połączenia, gubie sie, nie wiem gdzie jestem, nie mam orientacji w terenie, nie znam okolic... 6. kupuje pełno ciuchów, w których nie chodze i marnuje kase :o 7. TRWONIE KASE NA PIERDOŁY! :o 8. marnuje jedzenie.. nie potrafie jeść normalnie, tylko zawsze zostawiam coś.. tam odkroje tłuszczyk z mięska, wszystko, co weszło w reakcję z tlenem i w wyniku tego stało się twardsze/miększe, jaśniejsze/ciemniejsze - wyrzucam. 9. nie potrafie nawiązywać i utrzymywać relacji międzyludzkich. 10. jestem chorobliwie nieśmiała. 11. wygłupiłam sie na maturze ustnej z polskiego, palnęłam taką głupote, że nauczycielki egzaminujące krzywo sie na mnie gapiły, powiedziały coś wrednego, a ja spaliłam buraka i chcialam się zapaść pod ziemie :o 12. poszlam do kościoła w obcisłej kiecce i szpilkach 12cm, w których nie umiałam chodzić i buty mi spadały, wbijały się w krawężnik, wyglądalam obciachowo :D 13. nie umiem utrzymywać porządku.. otacza mnie chaos, jednak zawszw wiem, gdzie co mam :) 14. oddałam sie facetowi, który powiedział mi później, że wstydzi sie, że mnie dotykał :o

głośno pierdnęłam podczas seksu... naprawde.

wymiotłam spod stołu ogłoszenie matrymonialne mojego męża. :O

ratunek w drodze :D - kilka pkt mogłabym sobie przypisać:D skąd jesteś, że piszesz o Sosnowcu? to tak z ciekawosci...

Ateista jest interesujacy bajlamos?

moja jedna porażka pałęta się gdzieś po tym forum:)

tak w ogóle to porażka powinnam miec na drugie:( wszystkiego, czego sie dotkne spieprze, nie wiem, chyba tym, ze jestem blisko, nic mi sie w zyciu nie udaje wybralam teraz tak sobie mysle nieodpowiednie studia nie mam szczescia w milosci, ba, ostatnio nawet w nawiazywaniu i utrzymywaniu kontaktu z facetem dluzej niz miesiąc mam 23 i wg wszystkich powinnam juz byc klacza rozpłodową i dawno za mąż wyjść ostatnio zakochalam sie w partnerze do układu, z którego nic juz nie będzie bo ma dziewczyne i dziecko małe, chociaz od samego początku powiedzielismy sobie szczerze jakie są zasady on stał mi sie naprawde bardzo bliską osobą, miałam w nim oparcie zawsze, bardzo często rozmawialismy ze sobą szczerze, to nie był uklad tylko na zasadzie seksu, to były takie wspaniale chwile z nim spędzone, świadomość, ze mam z kim porozmawiać, pośmiac sie, świadomość, ze mam sie do kogo przytulić, zlapać za rękę... bardzo trudne jest to dla mnie teraz.... musialam sie wygadać bo mi tak smutno:(