Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Whisky man

trzy porażki, moja historią

Polecane posty

od zawsze byłem wrazliwy i uczuciowy,zawsze marzyłem o tym by cos osiągnąc w życiu, kiedy miałem 20 lat poznałem bardzo ladną dziewczyne, miała charakter ksieżniczki in to mnie jeszcze barzdziej do niej ciągneło jej rodzice na samym poczatku robili nam problemy dlatego po kilku miesięcznej zanjomości zdecydowlismy sie na dziecko i tak w wieku ja 20 ona 19 powzielismy decyzje o slubie oczywiscie jej rodziny niebyło ani w koscoele ani na przyjeciu Prawda, byłismy zbyt młodzi i zbyt niedojrzali na taka decyzje ale stało sie i juz nie układało sie, ja pracowałem jako DJ ona siedziala z dziecjkiem w domu który wynajęlismy, zycie mijało na zdobywaniu srodków do zycia drewna na opał, raz lepiej a raz trudnie4j moja rodzina czasem pomagała, ale nie było łatwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaas
i co w zwiazku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SOPHIE.22
Religia to narzędzie kościoła ogłupiające masy ludzi. nieźle. i jak daliście rade co dalej sie stało? ułożyło się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po ok roku małżeństwa przez codzienne zgryzoty , kłutnie a nawet bijatyki, miałem dosć, zdarzyło mi sie 3 razy przeleciec jakas laske, niestety wyrzuty sumienia w końcu zmusiły mnie do przyznania sie, przeprosin i prosby o wybaczenie, otrzymałem je lecz niedługo po tym moja żona zaczeła krecić z moim najlepszym kolegą, znikneła raz na cała noc, przyznałą sie spała z nim,powiedziala ze koles stwierdził ze pękła gumka, ale jakos przebołalem innym razem na zamknietej imprezię znikneła gdzies z barmanem, gdy zaczałem jej szukać okazało sie ze mientosoł ja w zamknietym pomieszczeniu, wyszedłem ale wróciłem w końcu to była moja żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupemsmmmaa
współczuję;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SOPHIE.22
masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajka
haha wrazliwy/uczuciowy i ksiezniczka :) ciekawy masz slownik synonimow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabrałęm ja do domu oberwało jej sie dostałęm szału pon czasi tej samej nocy pogodzilismy sie przez 6 tygodni nie miała okresu, posatnowołem podjac z nia na nowo wspólrzycie, miałem swiadomosc ze jesli jest w ciazy zaakceptuje dzieck] do dzis nie wiem czy byłą czy wtedy wpadlismy urodziła sie nasza córka przez kolejnych prawie 9 lat bylismy wzorowa rodziną załozylismy sklep, neistety nie udało sie utrzymac interesu, wpadlismy w długi pracowałem w nocy jako dozorca w dzień robiłem usługi budowlane próbowałem studiowac ale moja zona nie wspierała mnie w niczym, zrezygnowałem postanowiłem spróbowac sił w UK wyjechałęm codziennie dzwoniłem nakrecalismy sie nawzajem tuż przed moim wyjazdem pusciłęm ja na studia dzienne, obiecałem ze bede ja utrzymywał było cięzko, dorastajace dzieci długi itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podczas jednej z rozmów zapytała czy moze wyjsc z kolezankami na impreze nie miałem nic przeciwko, ufałem jej jak nikomu, kazdego faceta przez ostatnie 9 lat trzymała z dala od siebie chodzilismy razem na zakupy i zawsze powtarzała: gdzie znajdzie drugiego takiego jak ja. ale cóż nie długo cieszyłem sie spokojem w uK pewnego dnai zadzwoniła ze po imprezie troche wstawiona całowała sie z kolega, tzn niby 1 pocałunek przeprosiła, powiedziałem ze ze jakoś przeboleje 2 dni pózniej stweirzdiła ze ze mnei juz nie kocha tylko jego dodam ze facet miał wtedy 21 lat a ona 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierzyłem masakra szok myslalem ze przez tel jakos to ząłatrwie nie chciałem wracac bo mielismy wcaiz nie spłacone długi w koncu pojechałęm do polski spalismy jeszcze ze soba ale było inaczej niby w porzadku ale czułem ze nie odprowadziła mnei na autobus po 2 tygodniach pobytu jak sie pózniej dowiedziałem facet u niej zaczał nocowac lizali sie jezykami przy moich dzieciach wtedy jeszcze nie maielm swiadomosci tego codziennie wydzwaniałem, kupowałem prezenty, wysyłalem pieniadze którye szły jak woda, niezlei sie wtedy bawili dopiero po kilku miesiacach , doweudziałem sie jak było naprawde od mojego syna przyjechałem do domu w czerwcu wtedy poinformowała mnie ze to koniec próbowałem rozmawiac z nia, z nim z jego rodzicami nic nie pomogło zabrałęm zdieci jednego dnia po tym jak w nerwach pobiła mojego syna sprawe zgłosiłem na policji i wyjechałem\ wtedy ona zgłosiła porwanie zajmowałem sie zdiecmi chodziłem do pracy o cierpiałem nie wiem dzis jak wtedy dałem rade zaprosiłem ja do siebie, chciałem ratowac rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w koncu przyjechała nie wytrzymała tydzień ja etz w koncu nie wytrzymałem cos we mnei pąkło postanowiłem sie zabic zabrałem nóz ppjechałem rowerem do parku niestety nóz był tak tepy ze tylko sie pdrapałem miałem [przy sobie tez paszporty całęj rodziny po długich przemysleniach o połnocy wróciłem do pokoju ona lezała z córka w łuzku w ubraniu juz spakowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za rada znajomych powiedziałęm ze albo zostaje albo niech sie wynosi ale paszporty zatrzymje, wyszła zabrałą córke syn został ze mną przenocował ja mój kolega, rano pojechała na victorie akutrat wtedy któs podłozył tam bombe ja byłem na policj zgłosic porwanie córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwoniła do mnie powiedziaął o bombie wszystkich ewakuowali, chciałem po nie jechac odmówiła wrociła do polski, milczała 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy zaczeła sie odzywac namawiałem ja na kolejny przyjazd do mnie, w tym czasie dostalismy mieszkanie komunalne musiałem załatwic troche paierów i przesłac do polski by mogła zwrzec umowe przeprowadiła sie na nowe , oczywiscie w przeprowadzce pomagał jej kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy już nie stworzycie rodziny. puść ją wolno i zajmij się sobą i dziećmi. jeszcze nie umierasz - kawał życia przed tobą, więc zadbaj o swoją przyszłość bez niej z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz dawna przeszłosc ona teraz ma swoja rodzine a ja dawno sie odkochałem to tylko moja historia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
rogi to ty masz wieksze niz stuletni jelen... o ile to prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARY DAWAJ DALEJ
az dam se temt w ulubione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
końcem pzdziernika wróciłem z synem do polski , tuz przed wszsytkimi swietymi, zamieszkałem z rodzina z naszym mieszkaniu pokój i dużą kuchnia nie było wesoło cała sytuacja i spotkanai zony z kochankiem wyniszczały mnie psychicznie 2 razy perzyłapałem zone na spotkaniu z nim Swieta bozego narodzenia: dałęm pieniadze zonie na zakup potrzebnych rzeczy do zrobienia stroików, oczywiscie zakupy zrobiła z kochankiem wczesnie rano nazrywłem gałązel swierkowych, tesciowa zaprosiłą nas oboje na wigilie, zona zagroziła ze jesli ja pujdę to ona nie ... upiekła ciasta wieczorem odprowadziłem ja do tesciowej prawie, powiedziała ze dalej sam pujdzie a ja miałem isc do ojca postanowiłem to sprawdzic obszedłem sklepy na około ale ona znikneła spadło kilka centymetrów sniegu, wyczaiłem jej slady i poszedłem za nimi jej juz nie widziałem ale zobaczyłem jak kochanek smiga miedzy blokami ze stroikiem wyszedłem mu na przeciw z głupim i szyderczym usmiechem szedł w moim kierunku przechodzac obok traciłęm stroik tak ze rozleciał sie na kawałki w koncu ja zdobyłem potrzebne rzeczy do zrobienia go i miał byc dla tesciowej szarpalosmy sie on wykrzyczał zebym odczepił sie od jego rodziny, ja zeby odczepił sie od mojej, tak sie skonczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie swieta mineły w bólu nie mogłem zniesc tego wszytkiego naciskw i manipulacji ze strony tzony i jej rodziny dzień wielkiej orkiestry swiatecznej pomocy: zabrałem córke na rynek tam spotkałem mojego dawnego nauczyciela w-f i zaprosił mnie na jednego nie domówiłem wypiłem w garazu moze 60 moze 70ml wrócilismy z córka do domu tam czekał nakrecony prze matke syn wykrzyczał do mnie wszystkie pretensje wyniosłem go do pokoju i tak 3 razy za 3 razem w nerwach rzuciłem go na łuzko tak ze sobie usiadł pech chciał ze lezała zonan i chyba przez jej nogi poleciałdo tyłu i uderzył sie głowa w scaine( tyłem) oczywiscie zaraz telefon, policja czekałem spokojnie w kuchni nie maiłem ochoty rozmawiac z glinami byłem kompletnie rozbity oni spisali dikłądnie to co mówiła im zona ja nie maiłem nic do powiedzenia chciałemwyjsc na papierosa wtedy w barzdio małym przedpokoju rzucili sie na mnie i zaczeli szarpac, miałem 1 byut na nodze w koncu puscili chciałem wyjsc na zewnatrz 1 wyszedł ze mna , paliłem wytracił mi papierosa z ust i zamknał w kabarynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche mu nabluzgałem jechałem po nim jak po burym psie zabrali mnie do szpitala zeby zbadac zcy moga mnie zamknac pech chciał ze dyzurnym był kolega z pracy pielegniarka zapytała mnie o nazwisko odpowiedziałem: stanisław brzeczyszczykiewicz z zaraz optem - zartowałem wsciekła sie pokresliła wszsytko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
policjanci flirtowali z nia podczas gdy kolega mnie badał i wypełniał karte zapytałem czy da rade ona takim dwóm drabom jak oni odpowiedziała ze niech mnie głowa o to nie boli, powiedziałem ze polecam puszke wazeliny i trak sie skonczyło zabrali mnie na dołek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazali dmuchac w alkomat, troche nie działąla zele za 3 razem zadziałał kazali podpisac jakas nie wypełniona kartke nie podpisałem oczywiscie stwierdzili ze nie musze zamknełi mnie bez koca i bez niczego troche sie nabuijałem uderzałem głowa w sciane a piescia w krate pokpiłem sobie ze straznika wołajc go o mówiac ze tylko chciałem sprawdzic jego czujnosc:p wypuscił mnie wczesnie rano do pracy, nic nie mówiłem zonie wydzwaniała i szukala mnie przerazona wróciłem po pracy do domu, cyba nawet dostałęm obiad ale kobieta i tak w koncu zrobiła swoje zgłosila na policje znecanie sie psychiczne i fizyczne nad rodzina dobrze stało sie ze kilka dni po tym zdarzeniu zabraęm ja do znajomej pani terapeutki w AA tzn brat sie kiedys leczył i dzieki niemu ja poznałem, wspierałą mnie kilka razy zrobiła notatke z tego spotkania i podpisała sie razem z radca prawnym to uratowało mnie w prikuraturze i palny zony spełszły na niczym oczywiscie przeprosółem tez policjantów do dzis jeden wita sie ze mna na ulicy:) kiedys mi powuiedział:) ze rozumiemoje zachowanie i zebym sie nie obraził ale moja zona to zwykła kurwa jest, tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARY DAWAJ DALEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT PO
jesteś frajerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×