Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WOWI

Katolicy i uczucia, ateiści niby bez i dowolnie obrażani.

Polecane posty

Gość WOWI

Katolicy mówią, że obraża się ich uczucia religijne mając inny światopogląd, ale jak oni nazywają innych bezbożnikami to jest ok. Ciekawe, że chcą sie przyznawac do katolicyzmu, skoro kościół był uwikłany w dwie wojny światowe tzn. dał na piśmie poparcie Hitlerowi! i jak tu mówić o uczuciach? i o urażaniu katolików, jak oni np. ateistów wyzywają i wulgaryzmami obrzucają zamiast polemizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko się z tego wyrwać. Też tkwiłam, szukałam, aż w końcu stwierdziłam, że to nie dla mnie i też jestem w mniejszości :( Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanie,
A najgorsze jak moja droga sercu babcia nagle postanowi mnie nawracać... :/ I to, że ją tak boli, że nie wierzę w Boga :/ Głupi ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrteteete
Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełnia
Chcę przyznawać się do katolicyzmu. Kościół przeprosił i każdy z nas z osobna przeprasza za jego błędy przeszłości. Przepraszam. Nigdy nikogo nie obraziłam, nie przyszłoby mi to do głowy, szczerze mówiąc. Po obu stronach są zarówno ludzie, z którymi można rozsądnie polemizować, jak i tacy, z którymi dyskusje są zupełnie bezcelowe. Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie, Współczuję, wiem jak nie jest łatwo wyrwać się z tego. Teraz jest mi dobrze, bo mieszkam sama, nie muszę się przed nikim tłumaczyć ze swojego światopoglądu i nikt mnie do niczego nie nagina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×