Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

No to Rena, piszesz o tym samym foteliku co ja podałam też link, tylko chyba nawet tańszy...my chodziliśmy po sklepach, wkładaliśmy niunie i ten był najlepiej rozkładany i ma możliwość montowania przodem i tyłem do kierunku jazdy. Wygodny bo ma jeszcze taką wkładkę pod spodem dla dziecka które jeszcze dobrze nie siedzi. A te od 9 są typowo siedzące. Ten z optimy w sklepach kosztuje 389zł, w sezami i w respanie. Więc kupimy taki. No a ten co mówi Kika to chyba jest trochę droższy...tyle że zastanawia mnie fakt że to są jedyne foteliki w takim przedziale wagowym, nikt więcej nie produkuje 0-25kg, i racja dziecko 25kg już w takim nie jeżdzi. A ja dzisiaj byłam na szpatkach i kupiłam niuni naprawdę śliczne rzeczy z polarku, bardzo ładne aż sama byłam w szoku że takie można znależć. Kasiula, chodzisz w takie miejsca? Bo to całkiem blisko od Nowego Miasta.

Pewnie że chodzę :) a co do tego fotelika Espiro Optima to widziałam taki w Respanie chyba z 5 zł droższy niż na necie więc na jedno wyjdzie. Też myśle pójść z małym i go przymierzyć :)

Kasiula, ale gdzie w Respanie bo bylismy w sobote w tych dwóch sklepach i ceny 389zł.

W tym sklepie na 1 pietrze. Ale zauważyłam też, że to zależy od koloru bo nie wszystkie kolory są w tej samej cenie.

Wiecie....przestaje nadazac ! Maly marudny strasznie,Zuzia ma juz zadania i dzis dostała minusa z religii!!!! chyba oszaleje zeby tak byc rygorystycznym z religii ? chyba sobie w piatek pogadam z tą siostrzyczka !!! Mała płacze bo mowi ze zapomniała powiedziec ze trzeba cos tam pokolorowac i za to ten minus. Ech szkoła ...... Obiad robie na jutro juz dzis bo w dzien mam za mało czasu.Zanim wroce z malym ze szkoły to juz znowu trzeba isc a ze ja chadzam wózkiem jak jest ładnie to musze wyjsc wczesniej no i czas ucieka. Maz nazbierał grzybów ze hoho,Zdjecia na NK

Łapa tylko uważaj z tymi grzybami bo dużo zatruć w Polsce:( a ja uwielbiam chodzić na grzyby, jeść też ale w tym roku nie byłam nigdzie:( Aha dzięki za pomysł z chrupkami kukurydzianymi, mała dzisiaj wcinała że ohoho:P Rena jaką to kaszkę kupiłaś, żeby był ten gluten, zwykłą mannę czy jaką to się kupuje? Byłam w centrum za tym ale strasznie mały wybór..

no ja tez nienadazam:D narobilam malej zupek ze mi braklo sloiczkow i miejsca w zamrazarce:D bylysmy na spacerku zeby tatus mogl troszke odpoczac na tym urlopie a wieczorem sie wkurzyl jak mala plakala i nie chciala spac:( dziewczynki czy jak wychodzi zabek to dziaselko krwawi? bo dalam jej chrupka jeszcze raz i zauwazylam odrobine krwi i nie wiem od czego?:/ Kasiula a jakie te chrupki kupujesz? bo ja mam takie paleczki kukurydziane z Rymuta... no i nic nie poprasowalam ale juz dzis nie mam sily:( jutro ma padac to moze sie uda...

A dajecie już rybkę dzieciakom? Chyba powinno się już dawać. Ja sobie kupiłam danie z rybką już dawno, ale jakoś tak jeszcze Patrykowi do tej pory nie dałam.

Vanilla taka zwykla manne z firmy Kupiec kuzynki sie pytalam bo ona malemu dawala grysik juz od 6 m-ca na takim mleku 0,5% ze sklepu ze zwyklym cukrem:/ no ja bym sie bala no ale jemu nic nie bylo...

Ja kupuję Mr. Snaki z takim pieskiem na opakowaniu, ale zauważyłam, że nie w każdym sklepie są. Rena a może po prostu jak mała ząbkuje i ma rozpulchnione dziąsełka to chrupka jej poraniła. Wiesz jak to z dziećmi wszystko takie delikatne :)

heh Kasiula wlasnie mialam kupic taka z rybka ale wzielam krem dyniowy z zoltkiem i tez stoi w szafce i nie wiem jak malej posmakuje...mialam tez ugotowac ze 2 jajka i dolozyc zoltka do tych zupek co robilam ale sie balam i nie dalam:/ patrzylam na te wieksze sloiczki od 6 m-ca ale one takie juz mniej roztarte sa ale czy dziecko sie tym nie bedzie krztusilo?

oj to u nas takich nie ma:/ na tych paleczkach pisze ze sa bez konserwantow i dodatkow sztucznych i ze moga je jesc nawet male dzieci ale jej jakos nie podchodzi ale moze dlatego ze te dziaselka bo przy kazdym jedzeniu placze pic nie chce:(

Rena ja też myślałam, żeby ugotować jajko i dodać do zupki. Ale myślę, żeby dać samo żółtko. Jakby tak zetrzeć na tarce na małych oczkach to może mały by zajadał. Jak mu się ta biegunka uspokoi to muszę spróbować dać tą rybkę bo gdzieś czytałam, że dziecko w jego wieku powinno już dawno jeść rybę 1-2 razy w tygodniu.

moj m tez lubi zbierac grzyby a ja to nie bardzo jesc tez nie bardzo jedynie pieczarki a grzyby to tylko na Wigilie do barszczu:D

Rana, to taką kaszkę kupiłam, a jeśli chodzi o ząbki to moja potarła sobie dziąsła pieluszką tetrową i też taki ślad kwri wtedy został. Oczywiście nawet nie zauważyłam jak zaczeła mi wtedy pieluchę ssać. Ale ząbek pewnie zaraz wyjdzie:) Ja kupiłam jakieś zwykłe chrupki. Innych nie było w sklepie;/ I o tym żółtku też myślę, pewnie jak bedę robić jej znowu zupkę to dodam bo powinno się już dodawać. Rybki jeszcze nie dawałam, narazie tylko kurczaka dodawałąm do zupek.

Masakra, ale piszę bez składu i ładu. Ehhh:P

A propos tego żółtka to dajecie do mleka? Ja dodaję i nawet małemu smakuje :)

do mleka?????????? nie jeszcze nie dawalam wogole zoltka...ale jak to dajesz do tego mleka ile tego zoltka i jak czesto...na tej zupce wyczytalam ze w 1 sloiczku jest pol zoltka ale nie wiem czy to jest porcja na dzien tydzien czy nie wiem jak?:/

Powinno się dawać pół żółtka co drugi dzień. Ja sparzam jajko i pół żóltka dodaję do mleka. Normalne takie surowe. I robię tak co drugi dzień.

e no chyba bym sie bala:/ to ja bede do zupek dodawac ugotowane chyba bezpieczniej:/

Ale tak się powinno robić. Nie myśl sobie, że jestem jakaś dziwna bo daję dziecku surowe jajo :) Lekarz mi tak powiedział. I czytałam to jeszcze wcześniej w taki czasopiśmie dla lekarzy. A moja mama chodziła z moim bratem do innego lekarza i mówiła to samo. Też mi się to wydawało dziwne, żeby dawać surowe jajo :)

no to ja pierwszy raz slysze:/ mojej mamy sie pytalam to mowila ze ona wogole nie dawala nam zoltek........

http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/jadlospis-doskonaly/837-jajko-w-diecie-niemowlecia-i-malego-dziecka.html tutaj jest wyrażnie zaznaczone że nie podaje się surowego jaja. Kasiula ja też pierwszy raz słysze o surowym jajku do mleka, bleee:P Ja cały czas myslałam żeby ugotowane żółtko dodać do zupki.

Ja nie wiem czy mi moja mama dawała a mój brat ma 3 lata więc to nie było tak dawno :)

Kasiula a może od tego jajka ta biegunka?

Przecież sobie tego sama nie wymyśliłam tylko lekarz kazał mi tak robić. I jestem zaskoczona, że nikt o tym nie słyszał. Bo ja wiem od niejednej osoby, że tak robią.

Niemożliwe bo daję mu jajko już chyba z 1,5 miesiąca więc nie ma takiej możliwości.

Ale to grozi sallomonellą. Oczywiście to Twoje dziecko i sama najlepiej wiesz co dla niego dobre ale tyle się mówi o chorobach drobiu że nie uwierze że lekarz mówił o podawaniu surowego jajka.

Salmonella nie znajduje się w jajku tylko na skorupce dlatego parzę jajo przez minutę. Nie można zarazić się salmonellą od jaja które leżało we wrzątku, bo ta temperatura ją zabija. A poza tym sugerujesz, że sobie wymyślam coś?

heh spokojnie dziewczynki bez nerwow:D a slyszalyscie zeby po szczepieniu nie dawac sokow i owocow przez 2 dni?