Całe życie ten pech. Nie wiecie co mogę zrobić?

Wypada, że 3 i 4 maja będę miała okres. Zawsze w tych dniach umieram z bólu, a do tego miesiączki są bardzo obfite. Boję się, że nie będę w stanie stawić się na maturę, a nawet jeśli to zrobię to nie będę dała rady nic napisać. Leki bez recepty nie pomagają. Ketanol też już nic nie daje. Nimesil pomagał, ale nie chcę już tego brać, bo występowały po nim niepożądane skutki uboczne.. Czy jest jakiś sposób, żeby temu zaradzić? Czy muszę się jednak pogodzić z niezaliczoną maturą? :O

Ty chyba jestes nienornalna. Idzie sie na pogotowie lub na najblizsza izbe przyjec w szpitalu albo do swojego lekarza i mowi sie o dolegliwosciach i prosi o zastrzyk z nospy+pyralginy i po problemie,czesto i gesto tak robilam bo inaczej musialabym brac co miesiac wolne z pracy. Ja nie wiem czy ludzie juz nie mysla czy co?

Przychodnię otwierają o 8, a to jest za późno... Mogą mi dać jakąś dawkę, która zadziała na kilka dni?

To idz na pogotowie,tez Ci dadza zastrzyk bez problemu,niestety nie ma takiego leku na trzy dni,bedziesz musiala przez te dni fatygowac sie na pogotowie albo izbe przyjec,i masz powiedziec otwrcie co Ci dolega,nikt Cie nie zostawi bez pomocy napewno.

Mieszkam na wsi. U mnie niema pogotowia :O