Jak załatwić yorka na balkonie?

Ale się pierrdolisz. Kup jakieś narkotyki, wrzuc kolesiowi na balkon i złóż anonimowy donos na policje, ze sąsiad handluje narotykami i trzyma je na balkonie. Może pies je zeżre i zdechnie, albo nie, tak czy inaczej pozbędziesz sie tych mend Tylko używaj rękawiczek.

Bumbumshoko-ty sobie nie zartuj,bo ja od zmysłów odchodzę!

chcę krwi tej mendy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mieszkasz nad nim czy pod nim? Jak nad nim, weź wędkę, złów mende i wywieź do schroniska.

no pisałem,ze pod nim wiec nie jest tak lekko wpasc na jakis rozsadny pomysł :-o.Ale nie spocznę dopóki go nie uciszę ;). Na wieki wieków.

ukradniaj i oddaj go w dobre rece:) czyli mi :Dja sie zaopiekuje

wypierdalaj szmato ,jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia!

takie małe gowno może do szału doprowadzic. Musisz z sąsiadem pogadac. Dzięki takim mendom udało mi sie zrealizować marzenie zycia i wyprowadzić sie z bloku.

kretynie pewnie sam wypuszczasz kundla na balkon. Mój były sąsiad zrobił mi awanture że prosilam go o zabranie jazgoczącego wilczura z balkonu, podczas gdy moje dziecko było chore.

zastanawiam sie tylko,co to za ludzie?????Co za bezmózgi???Przeciez dookoła jest mnóstwo rodzin z małymi dziecmi,którym ten szczekajacy kundel działa na nerwy.No cóż,przysłuze się wielu,jak gada załatwię :-p

Powinien zalatwic. meczysz sie niepotrzebnie...

rocccky bardzo ci współczuje, wiem co to znaczy. Zgłoś do administracji, a jak to nie pomoże to do strazy miejskiej, zrób to dopoki mieszkaja ddwa miesiące, za pół roku już sobie z nimi ani z sobą nie poradzisz. A głupich wypowiedzi nawet nie czytaj, bo ci w większości , żeby mieć jakiegos przyjaciela to przygarniają kundle , a potem efekty jak wyżej

miarą człowieczeństwa jest stosunek do zwierząt, wy jesteście zwykłym ścierwem :P

jasne, a twój przyjaciel niech sra ludziom pod drzwiami i ujada godzinami. I to nazywasz miłością do zwierząt? To jest zwykły egoizm i nie liczenie sie z innymi

piękną miarą mierzysz człowieka używając słowa ścierwo. A twój kundel to może nie tylko kundel?

ja mam trzy koty i dużego psa, mieszkam w domu jednorodzinnym i dodam, że nie jestem starą samotną panną :P nie cierpię ludzi, którzy zwierzęta traktują tak, jakby te nie czuły bólu, strachu i dla nich kopnięcie, torturowanie czy zatrucie żywego stworzenia, to jak splunąć :P:P:P

użyłam słowa ścierwo, żeby nie obrazić żadnego żywego stworzenia

Pierdole twoje teorie pojebaby animalsie. Miarą człowieczeństwa jest taki stosunek do zwierząt , by wpłynąć na ich zachowanie w taki sposób , by inny człowiek nie tracił swojego - jak to powiedziałaś - człowieczeństwa. Ścierwo.

a czyj stosunek do zwierząt? tych co szczekania wysłuchują? czy tych, którzy zamykają szczekuny na balkonach bo najwyraźniej nie mogą ich znieść w mieszkaniach? :P

ja nie pozwalałam dzieciom biegać po mieszkaniu, żeby nie przeszkadzały sąsiadom poniżej, ale sąsiad może dać na balkon ujadającego godzinami psa

a czym zawinił ten pies? czy to jego wina, że trafił na takich opiekunów? Porozmawiaj z właścicielem zamiast nakręcać się tu radami jak zabić to zwierzę :P Ochłoń, bo to nie pies jest winny i nie na nim powinieneś się mścić.

o jaaa, jorki to najgorsze kur estwa swiata. zastanawiam sie, czemuludzie sa tacy durni i kupuja takie male krzykliwe cos. ni to nei wyglada, ni madre...makabra... dlatego mam bulika.

N9igdzie nie napisałem , ze chce sie na tym psie mścić. Chcę spowodować ciszę .Tylko tyle :-p

dzisiaj znowu wypuscili tego mikroba juz o 7 rano!otwieraja drzwi balkonowe,on wyłazi,zamykają drzwi,a on zaczyna poranny jazgot!

przeciwniczka jazgotu - dzieki za rady.zadzwonie dzisiaj do administracji budynku.

to przejdź się do nich i zrób im pogadankę na temat odpowiedzialności i opieki nad psem! Psa się wyprowadza na spacer a nie wystawia na balkon, gdzie pewnie przerażony szczeka, bo sie zwyczajnie boi. Jak to nie pomoże, to powiedz, że spowodujesz, że tego psa im sie odbierze, są instytucje, które o to zadbają. Jeszcze raz powtórzę, to nie pies jest winny!

kup pistolet na wodę i oplewaj bydle regularnie jakąś cuchnącą cieczą... nie wiem ile pięter wyżej mieszka sąsiad, ale sa pistolety z naprawdę sporym zasięgiem

tzeba to zalatwic z wlascicielem.Pies szczeka bo jest zamykany na balkonie,powinien sie wybiegac.Swoja droga ci wlasciciele sa wygodni,psa sie chcialo miec a wyjsc juz nie ma komu.Mam dwa yorki i mozecie mi wierzyc lub nie ale one wcale nie szczekaja.Czasami podczas zabawy ktorys szczeknie.Teriery potrzebuja przetrzeni zeby sie wyszalec, wtedy sa spokojne.Tutaj jest ewidentna wina wlascicieli.

e,drzewiecki-dobre!:-D Tak zrobie hehehehheh

miarą człowieczeństwa jest stosunek do zwierząt, czyli śpisz z psem w jednym łóżku i oblizujecie sobie wzajemnie pyski - wtedy jesteś cool