Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fobka

FOBIA PORODOWA

Polecane posty

Gość fobka

Czy sa tu osoby które podczas porodu z bolu lub z tak silnego lęku wpadły w panikę? nie potrafiły współpracowac? jak zachowal sie personel? jaka rada dla kobiety z fobią...oprócz cc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobka
Czemu tracilas przytomnosc? z bólu? ze zmęczenia? osłabienia? i co z Tobą zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z bólu, zmęczenia trochę też ale ból był taki że odpływałam, czułam czasem poklepywanie po twarzy i jak krzyczeli moje imię ale to było jak za mgłą. mój facet był przy porodzie i opowiedział że nagle znalazło się kilkanaście osób na sali i chcieli wyssać dziecko vacuum ale jakoś dałam radę dziś jakbym mogła cofnąć czasy to bym się na cc zdecydowała, poród siłami natury jest straszny (miałam zzo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak spanikowałam i zaczęłam krzyczeć przy porodzie to położna mi powiedziała, że jak się opanuję i skupię to dziecko "za chwilę" będzie na świecie a jak będę panikować to możemy tam jeszcze spędzić kilka lub kilkanaście godzin. Jak to usłyszałam to moja córka 15 minut później była już na świecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze,widze,ze ja mialam szczescie albo jestem bardzo odporna na bol,bo rodzilam sn i bardzo dobrze to wspominam.Fakt,bolalo przeokropnie,ale tylko do partych i nie wspominam tego bolu az tak zle.Bylo ok.Moge rodzic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ze to nie na temat bylo,ale pozwolilam sobie wtracic taka moja refleksje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobka
Franka jak to w koncu mialas zzo czy co? bo piszesz ze z bolu mdlalas a potem ze mialas zzo wiec troche sie zgubilam:/ Ja sie boje strasznie ze z bólu oszaleje, mam niski próg bólowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie właśnie parte byly najokropniejsze, w ogóle poród to coś strasznego, nawet jak dziecko mi położyli to miałam to gdzieś, taka bylam wycieńczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wpadlam w panike jak uslyszalam,ze zaczal sie wlasciwy porod :P zaczelam ryczec jak glupia i nie moglam przez to normalnie oddychac wiec nie bylo mowy o wspolpracy. dostalam jakis gaz (nie wiem dokladnie jaki- smak byl podobny do takich inchalatorkow na kaszel) i po tym dopiero sie uspokoilam, oddech sie unormowal i ja poczulam sie spokojniejsza :) personel byl bardzo wyrozumialy ( moze dlatego, ze rodzilam sama na calym oddziale) dodam, ze rodzilam za granica i porod odbyl sie w calosci silami natury bez nacinania, trwal ok 10 godz i synek zdrowy jak ryba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie bole parte to bylo smieszne uczucie,po prostu nie moglam powstrzymac sie od parcia i tyle.Poza tym ja sie nie moglam doczekac porodu i w trakcie myslalam tylko o tym,ze za chwile bede miec mojego synka na rekach i nic innego mnie nie obchodzilo. Nie jestem tam jakas matka polka,ale macierzynstwo to dla mnie sama radosc i nie przeszkadzalo mi nawet jak wstawalam 50 razy w nocy do malego i bylam pozniej wykonczona.Wiedzialam,ze tak bedzie i chyba nic nie bylo w stanie mnie powalic... Niektorzy na mnie ogolnie krzywo patrza,bo ja jestem wieczna optymistka i uwazam,ze co by sie nie dzialo,to bedzie dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poczulam ulge jak mi powiedzieli,ze jedziemy na sale,bo rozwarcie 7cm i zaraz sie zacznie..Ale ja to w ogole dziwna jestem..hehe :P Moze to wszystko tez dlatego,ze tak dlugo czekalam na synka i byl tak bardzo upragniony :D Fobka idz z nastawieniem,ze kazdy skurcz to krok blizej do dziecka i powtarzaj to sobie w kolko.Mi to pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobka
Anka wlasnie czuje ze mam negatywne nastawienie i nie umiem tego zmienic:( nie bylam w szkole rodzenia, tak wyszlo, a powinnam byla byc, przeraza mnie przechodzenie tym wąskim przejsciem calego cialka:( nie umiem sobie wyobrazic, tam jest tak wąska i to rozciaganie tkanek musi cholernie bolec:( do tego wszelkie kompilkacje o jakich niestety wiem obsesyjnie nawiedzaja moja glowe, jedno dziecko stracilam to jest tez takie wyczekiwane bardzo:( strach ze cos sie zlego wydarzy mnie paralizuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdf
Szkoła rodzenia ci bardzo nie pomoże jak masz słabą psychikę i panicznie boisz się porodu. Ja jak rodziłam to przechodzenia dziecka przez kanał rodny wogóle nie czułam. Dopiero jak zaczęła główka wychodzić i naciągła mi się skóra to dopiero poczułam duże szczypanie i wtedy mnie nacięli i malutka wyszła :-) "Bóle" parte moim zdaniem to sama przyjemność, bo czuje się tylko mocną chęć zrobienia kupy. Najgorsze były dla mnie bóle rozwierające. Zresztą poród miałam wywoływany OCT i był ciężki, bo długi. Nigdy bym się nie zdecydowała na cesarkę mimo tego, że się tak wymęczyłam. Przy porodzie nawet na myśl mi nie przyszło, żeby poprosić o znieczulenie albo cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi odeszły wody z samego rana cały dzień nic nie jadłam i zaczynałam słaniac sie na nogach. Połozne pozwoliły zjesc góra pół suchej bułki i to ukradkiem by lekarz nie zobaczył bo bedzie afera Dostałam kroplówkę z glukozy która schodziła ok godziny wiec zdązyłam troche odpocząc i nawet sie zdrzemnąc jak mi odłączyli glukoze i podpieli cos na przyspieszenie to po 3-4 bólach partych urodziłam synka nie było tak zle choc myslalam ze zemdleje taka byłam słaba Nie martw sie na zapas nie ty pierwsza i ostatnia bedziesz rodzic dziecko!!! powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×