Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość subtilis

nie wszystko jest takie ... na jakie wygląda...

Polecane posty

Gość subtilis

zastanawia mnie... jak długo będę musiała udawać kogoś kim nie jestem..... w życiu codziennym, w pracy, na uczelni i wśród znajomych... Bo jak mam powiedzieć, że mam ojca alkoholika, że jestem DDA, ze wszystkimi tego przywilejami.?? W śród ludzi jestem uśmiechnięta, pełna energii życiowej, zabawna, niemalże dusza towarzyska.... Kiedyś było inaczej, byłam zamknięta na ludzi, wręcz z fobią społeczną... Teraz jest inaczej ale co z tego... jak nie mówię nikomu pewnych dość istotnych "faktów" z życia... duszę je w sobie.. Nie oczekuję pocieszenia, chciałam napisać,by wyrzucić to z siebie.. by było mi lżej.... zazdroszczę ludziom, którzy mieli normalne dzieciństwo, normalne życie, i nawet nie doceniają tego co mieli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you changed me 685
Eh.. jakbym czytała opis samej siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subtilis
a dzis jestem dusza towarzystwa . Mialo mnie cale osiedle . Obciagałam obamie , Janukowiczowi , Byłam na salonach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez duszę w sobie wiele rzeczy, ale nie czuję potrzeby mówienia o tym ludziom z pracy czy mojego otoczenia. naprawdę masz taką potrzebę? może powinnaś pójść do psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam fobie spoleczna i niestety nie potrafie sie przemoc i udawac kogos milego i otwartego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozum nie kazdy moze miec wspanialych rodzicow i piekne dziecinstwo:)tak naprawde malo kto ma taki cieply wymarzony dom i malo kto sie przyznaje ze cos sie dzieje w domu zlego,nie powinnas sie tego wstydzic to nie twoja wina ze sie wychowalas w takim domu i masz takiego ojca,powinnas o tym mowic bo uwazam ze TY nie masz powodu do wstydu ...odwrotnie niz twoj ojciec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musisz opowiadac o tym np ludziom nowopoznanym ale chyba masz grono przyjaciol ,znajomych z ktorymi powinnas byc szczera bo w koncu nie wytrzymasz pewnego dnia i wybuchniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam potrzeby o tym nikomu mówić, nie chciałabym aby się kto ktolwiek dowiedział...:( zrozumieć to będą mogły osoby tylko z podobnym doświadczeniem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty polska
monika levinsky jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czołgista
Wszyscy z DDA sa tacy sami ;) Ni to przypiac ni przylatac, pomarudzic pomarudzic i nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja także jestem DDA i zawsze bylam tylko zabawka w rekach rodzicow. Chcieli, zebym spelniala ich chore ambicje, narzucali i wciaz narzucaja (choc jestem juz dorosla) swoje zdanie, mowia co mam robic, jesc, jak sie ubierac, jak sprzatac itp chcieliby za mnie przezyc zycie i cokolwiek bym nie zrobila, zawsze bedzie wedlug nich zle. Zawsze ponizali mnie przy stole wsrod rodziny i dalaj to robia: krytykuja mnie i mojego meza przy calej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego to ma byc taka straszna tajeminica?! twoj ojciec nie zabil nikogo poprostu nie radzi sobie ,ma problem z alkoholem,dziwne masz podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czołgista
"narzucali i wciaz narzucaja (choc jestem juz dorosla) swoje zdanie, mowia co mam robic, jesc, jak sie ubierac, jak sprzatac itp" Rob im na zlosc, nic nie rob, nie jedz, i chodz na golasa. Typowe pieprzenie DDA (wszyscy mi mowia co mam robic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam fajnych rodziców i moje dzieciństwo było piękne, kolorowe, pełne miłości, przyjaciół a i tak wyrosłam na nieźle pokręcona osobę. Moja mama jest DDA ale nie odczuliśmy tego w dzieciństwie, choć teraz widzę i rozumiem niektóre jej zachowania. Alkohol odciska piętno na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam od 4 lat sama, z dala, utrzymuję się sama, nie wytrzymałabym w "domu rodzinnym" Żal mi mojej matki, która żyje z nim nadal, i nie potrafi się od niego uwolnić.... to mnie boli obecnie najbardziej.... nie mogę jej pomóc i czuję ogromną bezsilność rok temu reanimowałam ojca, bo stracił przytomność [ z przedawkowania alkoholu] nie wyobrażacie sobie jakie to było dla mnie doświadczenie... I to nie jest też tak że ja całymi dniami siedzę i zagnębiam sama siebie swoją przeszłością... czasami mam gorszy dzień... jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czołgista
DDA to syndrom zosia samosia. A probe pomocy odbieraja jaka atak ;) A idz pan w uj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki Chodzisz lub byłaś na jakiejś terapii? Moja koleżanka niedawno wyznała mi ze jest DDA, najpierw miała spotkania z psychologiem indywidualne, teraz grupa wsparcia. Ona twierdzi, że musi to rozgrzebać, żeby nauczyć się z tym żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołgista, nie wiem jaką masz wiedzę na temat DDA, nie możesz uogólniać, każdy jest inny... ale masz swoje zdanie na ten temat i szanuję to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzę na spotkania, ani nie chodziłam.. może kiedyś się zdecyduję.. teraz nie mam siły zwierzać się obcej osobie, która potraktuje mnie jako kolejny przypadek .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czołgista
No wlasnie ludzie z DDA sa zadziwiajaco do siebie podobni pod wieloma wzgledami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czołgista
"teraz nie mam siły zwierzać się obcej osobie, która potraktuje mnie jako kolejny przypadek " To tez typowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdsfd
dda dam dupy alkoholikowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołgisto znasz DDA z autopsji? może dałbyś mi jakąś poradę w takim razie???? [zamiast wymieniać cechy DDA]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz cierpie na fobie spoleczna, przez ciagla krytyke rodzicow i utwierdzanie w wierze, że do niczego sie nie nadaje. Probowalam roznych metod leczenia np. NLP, panorama społeczna itp, ale wydaje mi sie, że to pomaga tylko w chwili wykonywania cwiczenia, a potem jak przychodzi rzeczywistosc, nie potrafie sobie juz poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co was tak dziwi że ludzie nazwani jednym DDA mają coś ze sobą wspólnego? no chyba po to się ich tak nazwało! Czołgista... naoliw sobie sprężynę :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego oczekuję? na pewno nie pocieszenia.. Napisałam, by poczuć się lepiej. i tak jak w temacie chciałam powiedzieć: "nie wszystko jest takie na jakie wygląda" Może ktoś chociaż po części zrozumie, dlaczego ludzie z taką przeszłością, są tacy jacy są. I gdy traficie na taką osobę w swoim życiu, nie patrzeć na nią jak na "wyrzutka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×