Dość tego, biorę się solidnie za siebie. Koniec wymówek

knife party, 10 min arbiterka, potem 7 bo sie dluzej nie chcialo, kobieto nie przesadzaj. 20 minut ktore zrobilas tylko jednego dnia to jest nic, bo tluszcz zaczyna sie spalac po min pol godz, a Ty teraz 7 min robisz z lenistwa? :P jak cwiczysz na tym orbiterku? zero wysilku i wolniutko czy pot sie leje i interwaly? Smiesza mnie wszytskie osoby z nadwaga ktore mowia ze wszystkiego juz probowaly- silownia, bieganie itd. Kochana, przeciez Ty sie nawet nie zdazyc zmeczyc po tych 7 minutach. Idz na silownie i zobacz jak cwicza kobiety ktora maja taka figure o ktorej Ty marzysz. I jescze te grzeszki- princessa itd, litosci! naprawde nie mieli jakis migdalow, slonecznika czy nawet rodzynek, cos chociaz troszeczke wartosciowego? Nie moglas wytrzymac az dojedziesz do domu i zjesz cos zdrowego? Nastepnym razem zabierz ze soba jablko albo grahamke bo te princessy co dlugi dzien bede sie trafiac. Nie pisze to bo chce Tobie sprawic przykrosc ale robiac tak jak teraz daleko nie zajedziesz. pozdr

Nie zgodze sie,ze po trzeba cwiczyc az 30 min by zaczal spalac sie tluszcz.Wiem z wlasnego doswiadczenia.Ta teoria jest juz przestarzala i nie prawdziwa.

Wiecie co Maz mnie zamknal w domu A u mnie dzis ponad 20 stopni Omyłkowo zabrał moje i swoje klucze:( A najgorsze jest to,ze miałam isc dzis po zakupy i nie mam nic do jedzenia

hej Dziewczyny czy moge do Was dołączyc? mam do zrzucenia 4 kg. Na kazdym topiku na ktorym pisze po jednym wpisie sie konczy nikt mnie nie zauwaza Mam nadzieje ze tutaj ebdzie inaczej:) pozdrawiam

hsdjs,kd, spokojnie, mnie takie 'opieprzanie' raczej mobilizuje niż dołuję Tak, dałam radę niecałe 20 min. tylko i wyłącznie z lenistwa :-o aleeeee wychodzę z zażołenia, że lepsze to niż nic. Pewnei dlatego, że naprawdę szybko zapierrdzielam na tym orbitreku i wyraźnie czuję pracę mięśni. A poza princessa naprrwadę nie było niczego bardziej 'przystępnego' gdyż była to chamska budka z dworcowym kebabem ;) Do domu miałam jeszcze prawie 3 godz. drogi i stwierdziłam, że lepsze to niż 'nawpieprzanie' się po powrocie do domu o pozniej porze. Dziś zaliczyłam długaśny spacer - ok.2 godz szybkim korokiem. Jestem padnięta, przede mną jeszcze sporo nauki, stąd daję sobie zwolnienie z innych ćwiczeń na dzień dzisiejszy. Autorko - następnym razem Ty jego zamkij ;) Nutkooooooo witaj!

Gdzie się podziewacie? Dziś kolejny dzień walki, rozpoczęty białą herbatą i kromką ciemnego chleba z sałatą, pomidorem i przyprawą wloską. Planuję dziś 40min. oritreka, może dam radę..