Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SSSTudentkaaa

Mężczyzna starszy o ponad 20 lat...

Polecane posty

Gość SSSTudentkaaa

Jakiś czas temu poznałam nieprzeciętnie przystojnego mężczyznę, ponad to jest bardzo inteligentny, wykształcony, szarmancki; krótko mówiąc jest idealny pod chyba każdym względem; nigdy nie spodziewałam się że kogoś takiego spotkam. Jest tylko jeden problem, a mianowicie jest starszy ode mnie o ponad 20lat, osobiście to dla mnie różnica wieku między mną a Nim nie stanowi żadnej bariery ale wielu moich znajomych ze studiów są w szoku i cały czas namawiają mnie do zerwania znajomości z tym przystojnym Panem. Pochodze z dosyć konserwartywnej rodziny i jestem praktycznie pewna, że rodzina nie zaakceptuje mojego partnera, który w gruncie rzeczy jest niewiele młodszy od mojego ojca. Chciałabym poznać Wasze opinie, czy według Was związek w którym występuje spora różnica wieku jest nieporozumieniem? Moi wszyscy przyjaciele są przeciwni temu związkowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajt
to co to za przyjaciele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSTudentkaaa
moi znajomi ze studiów którym nie podoba sie fakt, że spotykam sie ze starszym mężczyzną bo uważają, że to jest chory związek i że tylko marnuje swój czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSTudentkaaa
czy ktoś sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikkkaa
to jest chore jak możesz spotykać sie z takim starym ramolem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila1959
pamiętaj że życie jest tylko jedno i kieruj się wyłącznie sercem;)ja jestem od 5 lat ze starszym o 20 lat facetem...i powiem Ci że nigdy nie żałowałam tej decyzji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypowiadam sie...Jest kilka topików z tym tematem, to część z jednego 19:28 [zgłoś do usunięcia] Może tak być, ale nie musi Sama byłam z mężczyzną starszym o 23 lata i mimo pozornej dużej bliskości i jego rrzekomej miłości, okazało się, że to były tylko puste frazesy (nie jestem już małolatą). Okazał się być człowiekiem interesownym, i seksu też chciał, choć udawał, że wcale mu się niby nie spieszy.Ale moje złe doświadczenia nie zmieniają mojej opinii, że miłość nie zależy od wieku. Znam 2 małżeństwa z różnicą wieku ponad 20 lat (jedno już z 22-letnim stażem, drugie z 6-letnim), z czego jedno jest w mojej bliskiej rodzinie, i powiem tylko, że można im pozazdrościć wielkiej miłości, doskonałego zgrania się, wzajemnej troski i tego, jak wspaniale potrafią się uzupełniać w codziennych czynnościach, czerpiąc dzięki temu podwójną radość z tego, że dzięki temu wiele rzeczy robią razem. To, jaki się okaże Twój mężczyzna, zależy od tego, na ile zechcesz go poznać, a czy i jak ułoży Wam się związek, zalezy od tego, ile macie ze sobą wspólnego, na ile jesteście do siebie dopasowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSTudentkaaa
nie jest to żaden "stary ramol" jest bardzo przystojnym, inteligentnym mężczyzną, właściwie to nigdy nie spodziewałam sie że będe miała okazje poznać takiego człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSTudentkaaa
dobry duch a jak długo byliście ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSTudentkaaa
kamila1959 a Twoja rodzina jak zareagowała na to że chcesz spędzić swoje życie z dużo starszym od siebie mężczyzną?? Zaakceptowali go od razu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cameaaaa
Jak to Ci mowia,ze tracisz czas ze starym ramolem? A kto powiedzial,ze jakbys byla z mlodym, to bys nie tracila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko cytat z czyjegoś topiku...:)Ja jestem facetem i nie miałem tego szczęścia być z tak młodziutką jak ty...:) Nie jestem też starym ramolem ale znam pary o dużych różnicach i są ze sobą latami a jeden nawet ma 8 lat starszą od siebie , bo zawsze wolał starsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TURBOGENERATOOR
To Twoje życie i to Ty decydujesz a nie znajomi a osobiśice to zazdroszcze Twojemu facetowi, że ma tak młodą kobietke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Uwazam, ze czlowiek powinien uczyc sie na wlasnych, a nie cudzych bledach, wiec nie sluchaj innych i zwiaz sie z nim, a sama sie bardzo szybko przekonasz, ze roznica ponad 20 lat jest chora i obrzydliwa. Polecam rowniez dobrego psychoterapeute, ktory bardzo szybko pomoze ci dowiedziec sie, dlaczego ciagnie cie do o tyle starszego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZEŚĆ LALA
to zależy czy dobrze obciągasz studentka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSTudentkaaa
a Wy dziewczyny co sądzicie o związku w którym jest taka spora różnica wieku??? Jak ostatnio całowaliśmy sie, to przechodnie Panie popatrzyły się na mnie jak na jakąś "dziewczyne do towarzystwa" i tylko pokręciły głowami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSTudentkaaa
frentii a dlaczego twierdzisz, że duża różnica w wieku jest chora i obrzydliwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukłaaa
no bo on jest stary oto dlaczego jest obrzydliwa w dodtaku wykorzystuje Ciebie że jesteś młoda i naiwna i to jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSTudentkaaa
ale dlaczego bo jest starszy?? Szczerze to ja nie spotkałam chłopaka w podobnym wieku do mojego, który tak bardzo by mi sie podobał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak......
a ja myślę że nie ma reguły....można być z kimś w swoim wieku ...młodszym ...lub starszym od siebie i być szczęśliwym ale równie dobrze i nieszczęśliwym wszytko zależy od tego na ile Ty czujesz że facet traktuje Cię poważnie z szacunkiem czy czujesz się przy nim bezpiecznie no i czy ma wobec Ciebie poważne zamiary ? a może jesteś dla niego tylko zabawką ...młodą laską którą warto zaliczyć ? sama musisz wiedzieć i kierować się przede wszystkim sercem jak i rozsądkiem a jeśli będziesz pewna tego związku na 100 % to i rodzina w końcu go zaakceptuje może nie od razu ale z czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia2121
tez studiuje mam 21lat i jak dla mnie jest to co najmniej dziwne miec faceta o 20lat starszego.moj chlopak jest starszy o 5 lat i jak dla mnie to juz jest duzo.pewnie jestes teraz nim zafascynowana, podoba ci sie ze jest bardziej dojrzalszy niz inni, mlodsi ale podejrzewam ze ten stan minie. a co do rodzicow to postaw sie na ich miejscu, chcialabys kiedys zeby twoja mloda corka miala takiego dojrzalego mezczyzne, nie sądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonikaaa
ja bym nie kierowala sie tym co inni mówia...tylko robila to co mówi ci serce...ja tez poznalam faceta o 24lata starszego...dojrzały,przystojny,szarmancki,wykształcony....czasem powie mi jakis komplement jak sie widzimy-co jest bardzo rzadko.Poza tym nie mamy żadnego kontaku.On ma żonę,dzieci.Ja jestem sama,ale on tego nie wie,bo nigdy miedzy nami nic nie bylo....ale powiem Ci,że gdyby byl wolny i moglo byc cos byc,nie przejmowalabym sie tym,że jest tyle lat starszy:)Jesli jest wam razem dobrze,kochacie sie to bądz z nim:)dodam,że mam 24lata wiec on ma 48;)super facet z niego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozlane mleko
"a ja myślę że nie ma reguły" - a ja wprost przeciwnie. Bywają odstępstwa od reguł. I kilka wspomnianych (optymistycznych) przykładów takie odstepstwa pokazuje. Regułą jest to, że dwudziestukilkuletnie dziewczyny ulegają zauroczeniu czterdziestokilkuletnimi facetami. Facet taki ma już jakąś wypracowaną pozycję, doświadczenie (nic nie piszesz o statusie Twojego Pana). I zaczyna się bronić przed wciskającym się w jego życie "kryzysem wieku średniego". Szczególnie dba o swój wygląd - "nieprzeciętnie przystojny mężczyzna", jest "inteligentny, wykształcony, szarmancki". Nie to co ci "gówniarze" Twoi rówieśnicy. Ale Twoi koledzy mają jeszcze całe życie przed sobą. Dla niego jest to ostatnia szansa, żeby jeszcze coś załapać. "Pochodze z dosyć konserwartywnej rodziny i jestem praktycznie pewna, że rodzina nie zaakceptuje mojego partnera" - konsaerwatyzm rodziny nie ma tu nic do rzeczy. To jest mądrość życiowa, doświadczenie, znajomość biologii i próba obrony osoby, którą kochają przed popełnieniem bardzo poważnego błędu (być może skutkującego tzw zmarnowanym życiem). Życzę Ci aby serce nie wyłączyło do końca rozumu. Mózg nie jest jakimś szczątkowym, zanikającym organem. Natura obdarzyła nas nim nieprzypadkowo. Korzystaj czasem z niego. Szczególnie teraz kiedy jeszcze są szanse na przebicie się rozumu przez serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś tego pewna
"Jak ostatnio całowaliśmy sie, to przechodnie Panie popatrzyły się na mnie jak na jakąś "dziewczyne do towarzystwa" i tylko pokręciły głowami.." - jesteś tego pewna, że nie mają racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE FAJYN CHLOPAK; TEN EX BYL
CO CI SZKODZI; MIEC SPONSORA I KOCHANKA WJEDNYM; TWOJE ZYCIE; DOJDZISZ DO TEGO WNIOSKI;ALE DZIECKA SE NIE ROB;NA CO CI PAMIATKA; JAK POZNASZ MILOSC ZYCIA; TO TO TYLKO AFERA:::

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś tego pewna
"zazdroszcze Twojemu facetowi, że ma tak młodą kobietke" - ciekawa jestem ile dziewczyn tak samo jak autorka opowiada, że on jest jej. Ile osób uważa, że przymiotnik "młodą" przed "kobietkę" jest tym właściwym? Ile osób zazdrości temu facetowi, a ile współczuje tej porąbanej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś tego pewna
"CO CI SZKODZI"? - kiedyś się dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z konieczne2
a bylas juz z nim w lozku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie laska
masz do 10 lat udanego związku, będziesz przy nim się rozwijała, dojrzewała... nabierała kobiecości, on też będzie zadowolony i jaki napuszony, że młode ciałko przy nim a po 10 latach kopniesz dziada w dupę i poszukasz nowego ba! chyba że będziesz miała wyrzuty sumienia, ale seksualnie to już będziecie daleko od siebie... on wymięknie a duchowo i intelektualnie? no! niby można, co drugie małżeństwo jakoś tak żyje, ale myślę, że jednak kopniesz starucha w dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskwinka_211
Zawsze na poczatku wszystko przedstawia sie kolorowo, facet ci bardzo imponuje, stara sie , jest szarmancki no prostu ideal. Powiem tak ja bylam z facetem starszym o 11 lat i powiem tak, na poczatku byl idealny , do momentu kiedy nie dobral sie do mojego tylka a potem zmienil sie o 360 stopni. Z reguly takim starszym acetom chodzi jedynie o mlode cialo i sex , chca sie odmlodzic. Oczywiscie sa wyjatki od reguly , ale wiekszosci chodzi tylko o sex. teraz nie zauwazasz problemow, ale wyobraz sobie ze bedziesz miala 35 lat a twoj partner bedzie zblizal sie do 60 i moze miec klopoty z potencja, roznie z tym bywa. Ja teraz spotykam sie z factem o rok odemnie starszym i powiem ci ze jest mi lepiej z nim niz jak bylam z tym 11 lat starszym. Z moim rowiesnikiem mam wspolny jezyk, nadajemy na podobnych falach, zawsze mozn sie fajnie pobawic i wyszalec. To jest twoja decyzja, ja bym na twoim miejscu wolalabym sobie poszukac faceta mlodego z twojej polki wiekowej. Juz ktos tu napisal ze za jakis czas ci sie to znudzi, moaj kolezanka byla z facetem 15 lat starszym i wytrzymala z nim cos kolo 3 lat a potem go zostawila bo zaczela zauwazac dsytans jaki ich roznil no i na jej drodze pojawil sie ktos mlodszy. Pozatym mezczyzna duzo starszy od ciebie zawsze bedzie zaboczy o ciebie i bardzo zazdrosny, moze czesto poadzac ciebie o zdrady, ja np: tak mialam , ze bylam wyzywana ze skoro nie odebralam telefonu to pewnie go zdradzam. NO ale decyzja nalezy do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×