jestem w ciąży-mój mąż nie żyje

myslicie ze moge poznac kogos jeszcze? nie chce byc sama do konca zycia. boje sie ze rodzina tego nie zaakceptuje, zarowno moja jak i zmarlego meza... :(

nie martw się na zapas tym co będzie... żyj zdrowo dla dzidziusi a jak już będziesz z nim wychodzić na spacery do parku to poznasz tam fajnego faceta

jesli chcesz byc pusta dziwka to idz, dupcz sie z innymi. powinnas uszanowac zmarlego meza i nie dawac dupy innym

No sama nie będziesz - będziesz miała dziecko. Mam nadzieję, że zdrowe.

do durna baba dla ciebie zwiazek to tylko seks? tylko do tegojest ci potzrebny facet??

boje sie ze zostane potepiona przez rodzine, tak jak tutaj "durna baba" to zrobila :(

kim masz te dziecko z męzem ??

czy z innym facetem kiedy maz zmarł??

tak, ojcem dziecka jest moj zmarly maz

to w czym problem??przeciez to oczywiste ze kogos sobie znajdziesz i napewno wszyscy to zaakceptuja przeciez nie bedziesz do konca zycia sama !to logiczne ze człowiek potrzebuje drugiej osoby!!

no to się ciesz...że chociaż męza miałaś.. amsz dziecko.. są takie, w tym ja, co ani męża nie miały, ani dzieci nie mają to dopiero smutne..:(

ponadto jak się kogoś kochało..a zmarł..to tak szybko nie idzie się na sex.. a co dopiero o zakochaniu mówic.. chyba ze nie kochałas go..i juz ci się sexu chce...

To po pierwsze nie rozumiem czego oni nie zaakceptują? Ciąży czy szczęścia? Masz tak prymitywną rodzinę? Masz prawo do szczęścia. Według nich to co - sznur na szyję, zamurować najlepiej żywcem, albo może niech Ci burkę kupią, zebyś nikogo nie kusiła./nie widziała?

ale nikt tu nie mówi o seksie tylko o ułozeniu sobie zycia po stracie kogos bliskiego!

Hmm,m... Zawsze mozesz kogos poznac... A ille masz lat ? I jak ługo wdowa jestes...?

to dla czego rodziny miałyby tego nie za akceptować??? będziesz miała przy sobie cząstkę wojego męża i oni na ewno też będą szczęśliwi jak się o tym dowiedzą... może nie martw sięna zapas i ciesz się ciążą ;-)

a kto tu mowi o seksie?? blackkk dressss nie pisze ze chce faceta bo brakuje mi seksu. potrzebuje oparcia, milosci, bliskosci drugiej osoby. seks w tym wszystkim jest na ostatnim miejscu.

wszystko bedzie dobrze i napewno ułozysz sobie zycie wiec sie nie przejmuj teraz dbaj o siebie i dzidzie trzymaj sie bedzie dobrze:)

rodzina meza jest dosc konserwatywna. moja tesciowa tez wczesnie zostala wdowa. nigdy nie ulozyla sobie zycia, poswiecila sie, jak ona to mowi: modlitwie za zmarlego. codziennie biega na cmentarz, od 20 lat chodzi w czerni. nie chce tak!! :(

nosisz pod sercem owoc milosci jak mniemam.. niewiem tylko dlaczego tak krotko po stracie meza myslisz juz o szukaniu innego.. życie chyba Ci juz pokazało ze ma wobec Ciebie wlasny plan.. Co ma byc to będzie.. Nie umartwiaj się na zapas. Jesli spotkasz wartosciowego czlowieka, ktory pokocha Twoje dziecko i Ciebie to dlaczego ktoś miałby go nie zaakceptowac? Teraz byc może widzisz wszystko w czarnych barwach, ale za jakis czas kiedy minie ten mroczny okres, wszystko zacznie na nowo byc kolorowe i łatwiejsze, zobaczysz:) A poki co, musisz myslec o zdrowiu swoim i malenstwa, wierze, ze masz dookola zyczliwych ludzi, ktorzy Cię wspierają.

no bez przesady z ta załoba przez całe zycie :/ nie jestes swoja tesciowa wiec mozesz postapic inaczej !!!i nie ogladaj sie na innych !!!

niestety znajdujesz się w trudnej sytuacji, a szczególnie teraz gdy jesteś w ciąży i potrzebujesz troski i nie ma przy Tobie męża, nie wiem jak Ci się ułoży w życiu, ale mam nadzieję, że znajdziesz kogoś odpowiedniego na swojej drodze i uważam, że nie powinnaś zwracać uwagi na to co mówią inny, to Twoje życie i Twojego dziecka i jak będziesz miała szanse związać się z innym mężczyzną, któremu zaufasz i którego pokochasz to ją wykorzystaj. nie warto męczyć się samemu, a tym bardziej, że ODPOWIEDNI facet przy boku kobiety to duże wsparcie, nie zapominając o tym, że dziecko będzie się również czuło bezpiecznie w pełnym związku. jak Ty będziesz szczęśliwa, to dasz szczęście też Swojemu maleństwu;) i nie prawda, że jak ojciec Twojego dziecka zmarł, to nie powinnaś mieć kogoś innego ze względu na szacunek do sytuacji, jego rodziny czy czegoś tam jeszcze, bo dziecko dorośnie i zostaniesz sama.... mam nadzieję, że wszystko będzie się układało po Twojej myśli, trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam ;)

wiem ze wyglada to tak, jakbym teraz, zaraz po smierci meza szukala nowego mezczyzny. ale to nie tak... po prostu przeraza mnie samotnosc... :(

normalnie brak słów do głupoty ludzkiej, że kobita chce sobie ułożyć na nowo życie, to nie oznacza, że musi zaraz wskakiwać komuś do łóżka, opamiętajcie się (a nawet jeśli, to jej sprawa co robi), ona potrzebuje wsparcia, nikt z nas jej nie zna osobiście więc warto byłoby sobie darować durnowate komentarze... jak to łatwo oceniać kogoś po kilku słowach i pozorach... ciemnogród....

dziekuje wszystkim za cieple slowa. wlasnie tego teraz potrzebuje :(

wszystkie ktore pisza ci ze nie masz prawa byc juz z kims innym sa po prostu zazdrosnymi żmijami, pewnie ze masz .żyj! masz dla kogo , a z pewnoscia jeszcze kogos spotkasz i stworzycie szczesliwa rodzine ,bede trzymac za ciebie kciuki. powodzenia :)

nie bój sie samotnosci! nie ma czego! nie ma zadnych obiektywnych powodów, dla ktorych nie mialabys znalezc kogos! nie umartwiaj sie na zapas! Dla normalnych facetow, jestes duzo lepszym materiałem na zonę, niż potencjalna rozwódka, albo panna z dzieckiem! (to moze zabrzmiało mało elokwentnie, ale niestety taka jest prawda ). Spotkała Cię tragedia życiowa, ale nie oznacza to, że jestes skazana na los tesciowej! Podejrzewam, że to byla jej decyzja, a nie brak mozliwosci ułożenia sobie zycia na nowo! Dlatego głowa do góry!

na prawdę Kochana nie zwracaj uwagi na słowa ludzi, którzy nie mają pojęcia jak Ty się teraz czujesz, bo szkoda czasu, powinni się teraz znajdować przy Tobie same życzliwe Ci osoby, masz teraz oparcie w kimś bliskim??? z rodziny??? przyjaciele??? jest ktoś taki???

ale trzeba przyznać że dość szybka jesteś ... skoro w ciąży jesteś z mężem tzn. że zmarł nie tak dawno. A ty już o kimś nowym myślisz... ciekawe. Jak się kogoś kochało to tak szybko się nie schodzi na boczne tory..

liwinnnn a ty jestes zalosny ,a co ona od razu mysli o wpakowaniu sie komus do lozka durniu? kobieta potrzebuje bliskosci,przyjacielskiego wsparcia chociazby moze . I to wcale nie musi znaczyc ,ze juz nie pamieta o swoim mezu albo ,ze go malo kochala, żałobe nosi sie w sercu !!