Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Przepraszam Was - obowiązki. Na czym to stanęło? Ahaaa... Szaroperłowa, na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała ani 5 minut, naprawdę! :) Sama bym chętnie zjadła lunch z Latawcem, WeWo i Tobą :) Niestety. Latawiec i ja mieszkamy dosyć daleko i nie jest to możliwe na dzień dzisiejszy, ale kiedyś może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, Szaroperłowa. Ty nie potrzebujesz pocieszania od osób trzecich... Ty potrzebujesz znalezienia siły w sobie samej. Nikt za Ciebie tego nie zrobi, co oczywiście nie oznacza, że odmówimy Ci wszelkiego możliwego wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No właśnie, kiedyś- ja nie odmawiam, tylko na razie nie mam jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Ja niestety bardzo potrzebuję kogoś przy sobie i tego pocieszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zrozumiałaś mnie. Gdybyśmy mieszkali w jednym mieście to nic by nie stało na przeszkodzie. Nas dzieli spora odległość, której nie da się pokonać ot tak, w pół godziny. Widzisz, że to błędne koło? Chcesz pomocy. Ktoś wyciąga do Ciebie pomocną dłoń, a Ty odmawiasz... Nie rozumiem tego, naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotarłem. Nawet szybko ku mojemu zaskoczeniu i co dziwne, bo mam po drodze dwa "wąskie gardła", gdzie można sobie o tej porze spokojnie drzemkę uciąć za kierownicą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Czarne - zwyczajnie się boję, to że jesteście jest pomocą. Nie mogę wyjść z domu, nie mam jak się umówić, ale czytam Was i próbuję się poddać radom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Szaroperłowa. Mam na imię "Tu es Petrus" :) Nazwisko przy okazji też na tę samą literę, także "PePe" hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może Szaroperłowa zdradzisz nam swoje? Lepiej się chyba będzie rozmawiać. Jeśli to nie przeszkoda naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Wystarczy mi, że jesteśćie. Czarne, nie napadaj na mnie, proszę; i bez tego mi wystarczająco ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodnikowy latawiec "a będziemy Cię pocieszać tyle ile będzie trzeba aż już będziesz czuła się pocieszona dostatecznie żeby zacząć normalnie funkcjonować" "My ich tak długo będziemy kochać, że i oni nas pokochają" (Kumotr Nadszyskownik - Kingsajz) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szaroperłowa... Agorafobia? Fobia społeczna? No, chyba, że ktoś Cię więzi, w co wątpię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Nadszyszkownik naturalnie. Literówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Barbara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię przepraszam jeśli odbierasz to jako napaść. Absolutnie nie mam takich intencji. Próbuję po prostu chociaż trochę Cię zrozumieć? Cieszę się, że pomagamy Ci mimo wszystko, ale cieszyłabym się bardziej, gdybyśmy mogli pomóc Ci wypłynąć na powierzchnię :.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Mnie też, bo nie wiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
W porządku. Jak masz na imię , Czarne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Teraz chyba lepiej..prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nastrojowo i adekwatnie chyba... Frontside Nieodwracalny Kiedy wieczność wyciągnie po mnie dłoń Nie ujrzę już nieba barw Zostań proszę do końca ze mną tu Zamknij oczy, odchodzę... Zostań ze mną tego chcę Nie płacz, proszę nie... Chciałbym się mylić, lecz tylko jedno wiem Samotność zabija... Widzę w sobie więcej niż możesz dostrzec Ty Lecz każdego dnia umieram sam Przecież jestem, spójrz jestem tu Jeszcze przez chwilę Zostań ze mną tego chcę Nie płacz, proszę nie... Chciałbym się mylić, lecz tylko jedno wiem Samotność zabija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarne glany :Mnie też jest miło, Aleksandra, Ola po prostu" I tak będę się upierał przy Aleksandrii :) Ale to takie moje skrzywienie, zawsze dopisuję swoje wersje imion :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
A co zrobisz z moim imieniem? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ośmieliłbym się Olu :) Wiem, że na pewne formy nazewnictwa człowiek odpowiada żądzą mordu w oczach :) Moja exwife (BTW Artemida, serio, możecie nie wierzyć) chcąc mi dopiec nazywała mnie per "Piotrek". Najbardziej pasuje mi wspomniane parokrotnie Piter, ew. Piotr (bardziej oficjalnie), tudzież Piterka, Peterka (tak do mnie kumple w pracy mówią). No i "Piterku", ale to pewna Osoba z pewnej (zasłyszanej poniekąd) opowieści miała wyłączność. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, to się okaże. Jakiś impuls musi mnie trzasnąć :) Ale cieszy mnie sam fakt wywołania kolejnego Twojego uśmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
To było mrugnięcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z uśmiechem jednak :) Powiem tak. Przedstawię Ci swoją wersję Twojego imienia po lunchy, na spacerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×