Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Zresztą. To nie miejsce na rozpisywanie się o swoich najintymniejszych przeżyciach, demonach dzieciństwa, efektach tego wszystkiego. Ale możesz mi wierzyć na słowo, że to wszystko, co tutaj napisałam - jest cholernie ze sobą powiązane i wszystkie te odrębne elementy pasują do siebie jak w puzzlach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Nie doświadczyłem, więc nie polemizuję. Ale nadal uważam, że mentalność można kształtować. Potykałem się i wywracałem wielokrotnie. Zawsze mam jednak zaklęcie - inni mają gorzej. Wyobraź sobie taką Somalię np. To może pozwoli spojrzeć pod innym kątem na własne jestestwo. Nie narzucam się naturalnie, każdy panem własnego losu, jednak był czas, kiedy dużo czytałem o traumach itp. Z czysto empirycznych pobudek. Doszedłem wówczas do wniosku, że dużo (nie wszystko ma się rozumieć) można wyprostować zmieniając, nawet nieznacznie, podejście do otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet najdoskonalsze puzzle traci wszystko po usunięciu jednego elementu. Trzeba tylko poszukać, od którego klocka zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie o tym cały czas mówię. O usunięciu tego cholernego klocka, który jest gdzieś bardzo, ale to bardzo głęboko zakopany. I ja nie wiem gdzie. Nie wiem nawet który to klocek. W tym celu - psychoterapia :) Oczywiście, że wiem o tym, iż inni mają gorzej. Wcale mnie to nie pociesza, a wręcz przeciwnie. Dołuje jeszcze bardziej. Czyni w moim postrzeganiu świat jeszcze gorszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Witajcie. Zgłaszam się, ale raczej małomównie. Pogoda mi nie służy. Olu - trzymam kciuki i wspieram mentalnie - tyle umiem. Do tego, co Piotr, nic dodać, nic ująć. Ale rozumiem Cię, jak trudno - z autopsji. Witaj, Jolu. I żeby te Twoje życzenia się spełniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zdrooofko. Grzańca w siebie wmuszam, bo mię "przeziębło", a jutro audyt muszę zrobić, brrr... Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Koszalinie znam pewnego dobrego kręgarza... Ale to może po prostu zapalenie nerwów (oby).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Smacznego :) Idę zaznajomić się z lodówką :) Słodkich wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdmhdfdfd;ld;df
a moze byc obrzezany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witojcie :) Jak to było na Poranku Kojota? Niewykorzystany materiał genetyczny może spowodować raka... To może i problemy z kręgosłupem? :D Udało mi się: a) wstać, b) przebić przez korki poranne, c) zrobić audyt, d) znów przebić przez korki, e) trzasnąć fotę z Polaroida, f) zaparkować blisko urzędu, g) złożyć papiery na permis de conduire, h) przebić przez przedpołudniowe korki, i) zrobić zakupy, j) nastawić pranie. Ufff... Miłego Aśćkom i Waszmościom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos jaj. Wyfasowałem wczoraj u Rodziców takie wsiowe, drapane. Chyba sobie zrobię jajecznicę z serem i szyneczką :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×