Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Chyba mi się post nie wkleił :O Pisałam, że trzymam kciuki, za Twoją bujną fryzurę, Basiu i że póki co ja - nie biorę suplementów, bo brałam Zincas przez miesiąc i luzik. Właśnie i to do Joli, że każdemu podoba się to, czego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No, właśnie: jesteśmy nad wyraz zgodne :) Ale, ale: Mariusz proponował tu jakieś rozwinięcie rzuconego wczoraj przed 15-tą tematu. Dobrze by było, gdyby go zdążył wrzucić, bo zapomnimy.. Mariuszu, hop,hop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam w sumie nie mam jakichś szczególnych kompleksów. takie tam, drobne kosmetyczne zmiany bym wprowadziła, ale nic na siłę. O wiem, chciałabym nie cierpieć na nadreaktywność skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie! Miałam Ci przypomnieć i zapomniałam jak teraz przyszedłeś :) Ale wybacz, bo mi tylko prokreacja w głowie ostatnio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Każdy z nas coś by znalazł.. Mariusz, co to wczoraj proponowałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Znalazłam :) To zarzućmy przynętę, a Piotra wciągniemy, jak się znów pokaże ;) Znalazłam. W oryginale brzmiało tak: "to podyskutujmy teraz jak to jest z tymi facetami, że z nimi ch*jowo a bez nich gorzej bo mi to spokoju od rana nie daje " Mariuszu, może chcesz coś skorygować? Czy tak jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo taki facet to żelazko naprawi, pralkę, odkurzacz... Czyli te rzeczy dzięki którym kobieta może się spełniać w związku :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
..oraz w razie czego wibrator, Piotrze :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee tam winny. Sprowadzony za złą drogę przez kobietę. My jesteśmy prości (oglądałem akurat w weekend Ugly Truth). Jest takie fajne porównanie kobiety i mężczyzny za pomocą pilotów zdalnego sterowania. Kobiecy ma kilkadziesiąt przycisków, męski tylko dwa - sex & food :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zdarzyło mi się naprawiać Basiu. I to taki wielofunkcyjny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Jeśli kobieta się godzi na taki "układ" czy może raczej "rozkład sił" - to ma w tym swój udział, ale ja bym nie rozpatrywała tego w kategoriach winy. Ze strony mężczyzny jest to nadużycie, po stronie kobiety - brak umiejętności stawiania granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż trzy silniczki miał. Jeden napędzał człon górny, drugi obracał karbowanym członem środkowym, a trzeci odpowiadał za taką wypustkę do... :) Normalnie NASA w miniaturze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariusz... Ja Ci powiem, że cała zabawa na tym polega, żeby pokazać facetowi, że nie robi to aż takiej róznicy czy on jest, czy go nie ma. Sprawdziłam, przetestowałam, działa. Wręcz przeciwnie - powinien nie czuć się za pewnie. Wtedy facet je z ręki :P :D A naprawy? Wiele napraw sama sobie wykonuję :D Wibratora nie posiadam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, układ jak najbardziej partnerski :D:P Ale może zbierać te puszki po piwach, i to jest jej zarobek, na szaleństwa w hipermarketach itp. :P:D Odnośnie włosów jeszcze. Mariusz, nie przejmuj się. Ubytki to (oprócz stanów chorobowych, ale to inna kwestia) dowód na duże ilości adrenaliny, co czyni nas mężczyznami. Ja się w każdym razie przestałem przejmować. I na fryzjerze oszczędzam, bo sam się w 5 minut maszynką objadę. Dodatkowe oszczędności to szampon, odżywki, grzebień itp. A wiec co ile kosztuje, bo kiedyś miałem takie jak Ola. Koleżanki w liceum mi zazdrościły. Ostatecznie ściąłem mając lat 28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No i to , Olu podgrzałoby dyskusję ;) "Baby ach te baby..czym by bez nich był ten świat"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"hmm... czyli jak będę czuł się nie potrzebny to znaczy ze jestem potrzebny?" i tu dochodzimy do wielu przycisków na pilocie :D Nie ma prostej odpowiedzi Mariusz; może być i tak i tak. Sam wyczujesz granicę. Nie mówię tutaj o skrajnym olewaniu, ale o zdrowej wolności, własnym życiu, własnej suwerenności. Kobiety często zachowują się jak bluszcz, a później biadolą, że zostały porzucone, zdradzone, że nie były szanowane itd. Też nie szanowałabym faceta, który wybaczyłby mi wszystko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zeby nie my to by ludzkość powymierała. Jak to by było jakby panowie byli chociaż raz w ciąży." Piter będzie za tydzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No właśnie: nie znoszę tłumu, ryczącej z głośników muzyczki i komunikatów, agresywnych promocji i kucania po co atrakcyjniejsze i szybko schodzące promocje. Oraz kolejek do kas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariusz, rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać i słuchać tego, co kobieta mówi. I tu kolejny błąd kobiet - podteksty ;) Do mężczyzny trzeba wprost, prawda? Jolu, oczywiście, że to ja zapłodnię Pitera. To już ustalone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi, a która z miłych Pań rozrząd w 16-to zaworowcu wymieni? :D Albo pospawa coś migomatem? :D Olu, coś zaraz leci do Ciebie na @ :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Jola, poczytaj nas trochę do tyłu, (zwłaszcza Olę i Piotra) to będziesz w temacie prokreacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziemy się zapładniać "drug druga" :D:P Proszę tego nie kojarzyć z narkotykami. To inny język :):):) Poooszłooo!!! ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee, tam... jak mam być szczera to żaden z moich mężczyzn spawać nie umiał :D Radziłam sobie jakoś z lutownicą ;) Łoki, pędzę, pędzę, bo listonosz dzwoni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jakoś radzę sobie ze sprzątaniem i prasowaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piter! Jesteś moim idolem :) Pierwsze widziałam już kiedyś i podbiło moje serce :) Drugie... Imponujące i aż chce się prokreacji :) Oki, ja lecę moi Drodzy :) Cmoki i tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×