Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasieczkaaaaaa

do mam 5-6 latkow

Polecane posty

Gość kasieczkaaaaaa

sluchajcie... mam pytanko do mam 5-6 latek. Moja corcia ma aktualnie 5,5 lat, kilka razy byla sama w sklepie osiedlowym, zaraz obok domu, nawet nie przez ulice. Kilka dni temu postanowilam puscic ja sama na plac zabaw, ktory znajduje sie jakies 100m od domu za mala uliczka, taka osiedlowa po ktorej zadko cokolwiek jezdzi. Juz kilka dni wczesniej tlumaczylam jej jak nalezy przechodzic przez ulice, jak sie zachowywac gdy by byla sama, nie rozmawiac z obcymi itd itp. Wlakowalam jej to codziennie od pewnego czasu, do znudzenia. NO i dalam jej tel. kom na sznurku na szyi pod kurtke i zeby nikomu nie pokazywala. I poszla zadowolona, bardzo chciala. Wiem ze jest ona ostrozna i bardzo bystra wiec dlatego jej pozwolilam. Dzwonilam do niej co 30min czy wszystko ok. Po 2 godzinach przyszla do domu na moja prosbe.... Ale byla szczesliwa. Powiedzialam o tym mezowi a ten ze nie powinnam tak robic, ze mu sie to nie spodobalo i zebym nigdy wiecej(narazie) nie puszczala jej tak sama... byl zly. I teraz moje pytanie. Co myslicie?Czy faktycznie nie powinnam byla tak zrobic??Czy wasze dzieci chodza same na podworko??Puszczacie je?? Na ile sa samodzielne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieczkaaaaaa
ja uwazam ze prawie 6 letnie dziecko jest na tyle duze i madre ze moze juz samo wychodzic na dwor, tym bardzierj ze ma sie nad nim dozor poprzez telefon. Oczywiscie jesli nie trzyma na wierzchu. Ja corce mowilam zeby chowala go a jak bede dzwonic to zeby odeszla gdzies na bok i dopiero odebrala, zeby nie pokazywala go nikomu sie nie chwalila nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co myslec
moja ma 4,5 lat wiec troche mlodsza, teraz napewno bym jej samej nie wypuscila na dwor, moze za rok to sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, czy to az taki dobry pomysl z tym telefonem. Dziecko jest łatwym łupem dla złodzieja. Wiem, że robisz to, aby miec kontakt z dzieckiem, ale moze lepiej co jakis czas wyglądać przez okno,niz dzwonic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieczkaaaa
ale chodzi o to ze pod moim oknem niema placu zabaw i nie moge ptarzec na nia. Plac jest przy drugim bloku, a ja czasem nie mam czasu z nia isc.Wiem ze telefon to nie najlepszy pomysl ale wiem tez ze na placu sa rodzice innych dzieci i kradziez telefonu jest raczej niemozliwa. No sama niewiem, dlatego chcialam poznac wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6ytytryrt
Moim zdaniem dzieci trzeba uczyć samodzielności i asertywności. Moja córka miała też nie całe 6 lat jak wychodziła sama w domu. Pierwszy raz sama poszła do sklepu tuż koło naszego domu. Potem poszła na plac zabaw. Kupiliśmy jej telefon, taki specjalny dla dziecka który wygląda bardziej jak zabawka niż prawdziwa komórka. Poza tym ja sie znałam z mamami które tam niemal codziennie przesiadywały wiec gadałam z nimi i miały oko na córkę ponadto. Nigdy nic się nie stało, córki nikt nie zaczepiał itd. Myslę, że jak zamienisz kilka zdań z jakąś panią z placu zabaw i wspomnisz aby miała oko na dziecko to będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój 6 latek nie chodzi nigdzie sam,może jakbym miała sklep przed nosem lub plac zabaw pod blokiem to ok na podwórku sam biega,ale poza furtke nie wolno mu wychodzić a z tym telefonem to tym bardziej wg mnie nierozsądne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×