Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość starania po poronieniu..

Badanie nasienia - pare pytan

Polecane posty

Gość starania po poronieniu..

Czy do pobrania probki spermy do badania mozna wykorzystac taki sam pojemnik, ktorego uzywa sie do oddania moczu do badania ? Wiem ze nie mozemy tez wspolzyc z mezem przez 5 dni przed i ze pojemnik trzeba szybko zawiesc, ale rozumiem ze nie ma znaczenia w jakiej porze dnia to sie zrobi, znaczy sie czy o dniu w pracy, czy po odpoczynku/drzemce, itd..? Z gory dziekuje za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pojemnika to ci nie podpowiem bo mój M dostał z laboratorium i na miejscu oddał w taki specjalnym pokoju. Nie ma znaczenia o jakiej porze aby była zachowana abstynencja płciowa około 4-5 dni , alkoholowa tak samo. Nawet piwo może wpłynąć na wynik tak ostatnio laborantka powiedziała mojemu M.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekekekeke
mój mąż dostał pojemnik z laboratorium i był mniejszy niż ten od moczu. Można kupić w aptece.Laboratorium miało określone godziny w poszczególne dni np od 9.00 do 11.00. albo od 8.00 do 8.30. Więc wszystko zależy od laboratorium. Współżyć nie należy od 3 do 5 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starania po poronieniu..
Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz:) To ze piwko, to takze wyczytalam... Kurcze,wlasnie skonczyl mi sie okres, gdzie moglibyśmy poszaleć a tu dalej nic bo we wtorek muszę to oddac...:/ Czekam jeszcze gdyby ktos cos wiedzial na temat pojemnika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starania po poronieniu..
znalazlam takie cos: Mężczyzna oddaje do laboratorium nasienie , które uzyskał poprzez masturbację . Jednak tu istnieje kilka ważnych zasad . Pozyskany wytrysk nasienia powinien być oddany do jałowego, czystego, szklanego naczynia (dostaniesz takowy w laboratorium) . Naczynie powinno być także ogrzane do temperatury , która zbliżona jest do temperatury ciała czyli ok. 36,6 - 37 stopni Celsjusza można to zrobić np. w dłoniach . Taką „próbkę „ jak najszybciej zawozimy do badania maksymalnie do 30-40 minut . W przypadku zbyt długiego zwlekania z oddaniem nasienia do laboratorium wynik może okazać się niewiarygodny gdyż część z plemników w nasieniu mogłaby w tym czasie zmniejszyć swą żywotność lub obumrzeć. A na mocz jest z plastiku... Moze nie beda na mnie dziwnie w aptce patrzyli jesli poprosze o pojemnik na sperme??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może skontaktuj się z laboratorium i zapytaj, wtedy będziesz miała pewność. Nie każde laboratorium przyjmuje w takich samych pojemniczkach. U nas dają fiolkę i jest mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż oddawał nasienie w pojemniku na mocz i nie było problemu,nie wiem,czy jest specjalny na spermę,może zapytaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starania po poronieniu..
o takie cos znalazlam 1. Przed badaniem wymagane jest ok. 3-5 dni abstynencji seksualnej. Dłuższy lub krótszy czas od ostatniej ejakulacji może wpłynąć na wynik badania. 2. Nasienie należy oddać bezpośredni do naczyńka*, drogą masturbacji, w specjalnym pomieszczeniu w laboratorium przy ul. Olszańskiej 5 w Krakowie. Naczyńko można otrzymać bezpłatnie. 3. Nasienie zebrane poza laboratorium można również dostarczać do laboratorium (ul. Olszańska 5) przy zachowaniu następujących zasad: nasienie należy zebrać bezpośrednio do naczyńka, transport nie powinien trwać więcej niż 1 godzinę, transport powinien odbywać się w temperaturze ok. 37-38 oC (w przybliżeniu temp. ciała) *Naczynko: jałowy, plastikowy pojemnik na mocz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż jak miał oddać za pierwszym razem to 2 tygodnie do tego się przygotowywał ale za drugim razem nie było już problemu hehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz jak jesteś z Krakowa to tam zawieś jak można w takim pojemniczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starania po poronieniu..
Ja szczerze mowiac nie wiem jak Moj zareaguje.. 2tygodni to On na szczescie nie ma;) Pojemnik mam zawiesc we wtorek po 16tej:) Tylko tak mysle, chyba nie ma problemu ze na rano do pracy idzie? Ja wiem, moze dziecinne pytania zadaje, ale juz mnie meczy to czekanie i bezsilnosc, juz bym sie chciala starac... Myslalam ze dzisiaj lekarz mi powie ze za miesiac mozemy sie juz starac a On na kolejne badania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starania po poronieniu..
nie,nie, z Krakowa nie jestem, ale mysle ze skoro u nich akceptowany jest taki pojemnik to i wszedzie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w laboratorium kupisz taki pojemnieczek za 50 groszy.Mój mąż oddawał nasienie o 9 rano,ponieważ u nas tylko przyjmują do 12,pojemnik z nasieniem zawinął w szaliczek,żeby nie wystygł i pojechał jak najszybciej go oddać do laboratorium.Wyniki analizy nasienia mieliśmy po 2 dniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipinkaala
wiem ze moze głupie to o co pytam, my z mezem tez chyba bedziemy musieli zbadac jego nasienie ale szczerze mowiac nie bardzo sobie to wyobrazamy... jak to?on ma sam wejsc do jakiegos pokoju, tam sie masturbowac? :o przeciez powinien byc wyluzowany a nie pod taka presja:o czy to sie zawsze udaje? przeciez to nieco niecodzienna i stresujaca sytuacja a nie patrza potem dziwnie na korytarzu jak sie wychodzi z tego pokoju z pojemnikiem, albo potem ci co odbieraja pojemnik? wiem głupie pytania ale przychodza chyba kazdemu do głowy kogo czeka cos takiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starania po poronieniu..
dziekuje za odpowiedzi:) filipinkaala sperme do pojemnika mozna oddac takze w domu i dowiesc ja jaknajszybciej (patrz wyzej punkty) My to zawozimy bezposrednio do gabinetu mojego ginekologa i tam bedzie badane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież może wziąć pojemniczek,jechać do domu i w ciągu 30 minut dowieźć do laboratorium,tak zrobił mój mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipinkaala
Kurde, wstydliwe to takie wszystko 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hultaj
haaaaaaaaaaaahaaaaaaaaaaaaaaaaahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośtam123
Badanie nasienia na Olszańskiej w diagnostyce to jedna wielka porażka!!!!! A oto dlaczego: 1. Rejestracja w tym tłumie ludzi już jest dość stresująca kiedy przychodzisz i mówisz że chciałeś oddać nasienie do zbadania. Ale to jeszcze nic 2. Po zarejestrowaniu dostajesz pojemniczek i idziesz na trzecie piętro do pana który zadaje kilka pytań, po czym mówi że za ściana jest WC czy jak kto woli kibel (tutaj brak ręczników papierowych), gdzie należy się udać i oddać nasienie do pojemnika, po czym, defiladując po korytarzu z tymże pojemniczkiem z zawartością, przynieść go do owego pana do gabinetu. 3. Wynik dopiero po 3 dniach. Niedługo może każą oddawać nasienie na korytarzu! Porażka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojloj
moj maz oddawal nasienie 4 razy;) na poczatku mial watpliwosci, wstydzil sie itp. ale usiadlam.. wytlumaczylam, a ze jego brat zrobil to samo wiec jakos dal sie namowic;) a ze pierwsze badanie nie wyszlo za dobrze .. musial oddac nasienie drugi raz.. na bardziej szczegolowe badanie juz w klinice nieplodnosc, za 3 i 4 razem potrzebne bylo do inseminacji, dodam ze za kazdym razem maz musial oddac nasienie max do godziny, w takim plytyszym i szerszym pojemniczku, mysle ze poprostu taki pojemniczek do moczu moze byc ''niewygodny''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość face-t
Przechodzilem juz badania kilkakrotnie i oto kilka wskazowek: 1.wstrzemiezlwosc plciowa okolo tygodnia (jest potrzebna bo dojrzewanie plemnika trwa okolo 3 tygodni) 2. unikac palenia papierosow, mocnych alkoholi, ostrych przypraw do potraw, 3.duzo pic wody, oczyszcza organizm z toksyn 4. nie przegrzewac jajek(sa na zewnatrz organizmu aby latwiej regulowac temperature) 5.oddanie nasienia najlepiej na miejscu w laboratorium.Czasami jest to dosc krepujace.Z reguly daja pojemnik i jakis pokoj z magazynami pornograficznymi zeby szybciej sie spuscic. Czasami zdarzaja sie wredne recepcjonistki ktore stawiaja w klopotliwej sytuacji:ostatnio pani zapytala mnie dosc glosno: czy wszyska sperma traifa do naczynia czy prysnela na lustro?No ale niestety to sa ..rzadkie przypadki braku dyskrecjii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atta26
Witam! Jutro jadę na badanie nasienia na Olszańską do Krakowa skierowała mnie lekarka żony właśnie tam ) ale to co napisał kolega kilka postów wyżej to szczera prawda. Stanowczo odradzam! Obok gabinetu analityki do dyspozycji kibel dla pacjentów z którego kożysta kto chce, ciasny mały nawet wieszaka na kurtke, obok kibla stoi taboret i rolka papieru na ziemi. Wyobrażenia o pokoiku intymnym prysły szybko gdy to zobaczyłem, stersa mam ale pocieszam sie ze jadę z żonką i damy rade ale gdy coś nie tak będzie szukam innej kliniki i badania powtórnego już tam nie zrobie..pozdrowienia dla wszystkich starających się o dzidziusia. trzeba przejść przez wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość legalnablondi1
mam 54 lata, pracuję jako pielęgniarka w gabinecie zabiegowym od 30 lat, przy pobieraniu krwi, wymazów z pochwy, nasienia itd,od 10 lat jak jest młody przystojny i elegancki facet to osobiscie sie nim zajmuję,owszem mam też pisemka na taką okoliczność ale rzadko ich potrzebuję, facet do pobrania nasienia musi mieć 4-5 dni postu, (oglądanie penisów to moje hobby, zawsze muszę sięnimi pobawić zanim wejdą we mnie - jestem rozwiedziona 2 razy, nie mam dzieci, w ciagu roku miałam nawet 6 partnerów), więc z reguły wystarczy jak mu ściagnę napletek i ucisnę prostatę, z żonatymi raczej nie ma problemu, natomiast prawiczki się bardzo krepują i często nie mają wzwodu ze zdenerwowania, ale takich traktuj***ardzo łagodnie, mówię żeby przyszli troche później jak się upokoją i nie bedzie kolejki innych pacjentów, , kiedys nawet taki 17-latek przyszedł z matką, męczyłyśmy się chyba z godzinę ,najpierw poszły w ruch gazetki ale na nic, potem ama zaczęła go tam masować i uciskać - na nic, a potem nawet poprosiła mnie żebym mu pokazała swoje ciacho, w końcu doszedł ale było bardzo mało nasienia, potem się przyznał że się sam poprzedniego wieczoru zaspokajał 4 razy....Musiał przyjść znowu po 4-5 dniach postu, ale juz się nie pojawili... a szkoda, bo bardzo jestem ciekawa czy też przyszedłby z mamunią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×