Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zepsułem sobie życie

Jestem gotów błagać ją o wybaczenie na kolanach ale nie mogę

Polecane posty

Gość Zepsułem sobie życie

Byłem z dziewczyną jakieś półroku- to była moja pierwsza w życiu- ten czas był dla mnie wspaniały, ale jakoś w lutym zaczęła siedziwnie zachowywać: przestałą mi ufać, zrobiła się drażliwa. Nie mogłem się od niej dowiedzieć WTF? I bardzo mnie to martwiło, co zauważył mój znajomy: zaproponował, że zdobędzie jej archiwum gadu-gadu, to było chamskie, ale się zgodziłem: niestety przestałą się na nim pojawiać, więc ten nie miał możliwości. Zapomniałem o tym, ale ciągle widziałem, że coś ją martwi, więc na dzień kobiet postanowiłem jej wyjątkową niespodziankę zorganizować: wysłałem jej przepiękne kolczyki (anonimowo, ale pomagały mi wybierać jej koleżanki, które się oczywiście wygadały) następnego dnia była wściekła że kupiłem jej tak drogi prezent, zapytała co ja sobie myślałem itd. a pudełkiem z kolczykami dostałem w twarz... Byłem szczerze wkurzony, że chciałem dobrze a jej się tak nie spodobało i raz jeszcze zwróciłem się do kolegi, by zdobył mi to jej archiwum: tym razem udało mu się podrzucić plik, ale nie udało mu się zdobyć pliku, nie wypaliło... po 2-3 dniach ochłonał i zdałem sobie sprawę co zrobiłem... próbowałem ją przeprosić: nie chciała ze mną rozmawiać, próbowałem wytłumaczyć że nie iwedziałem że tak się zdenerwuje na te kolczyki: nie słucha mnie- i to nie raz, nie dwa: nic nie daje: jest nieugięta. Wiem, że zacxhowałem się jak ... aż brak słów by opisać mój debilizm, więc proszę pomińcie to, a zamiast tego: powiedzcie co ja mam zrobić? ja ją kocham, chcę znów z nią być... nie wiem czy wie o mojej próboie kradzieży, bo się nie odzywa, ale proszę: nawet gdyby wiedziała to by mnie mogła wysłuchać...co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupemsmmmaa
moim zdaniem Ty nic złego nie robisz, już w końcu wiesz dlaczego tak się zachowuje?? jak Twój kolega wyciągnął archiwum? przecież archiwum jest tylko na kompie danej osoby, nie można go 'zabrać'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
Nie udało mu się, miała zabezpieczenia. Da się: przesyłasz program, który kopiuje plik "archives" z kompuitera ofiary na wskazany przez ciebie adres. I zrobiełm!! kurwa... nawet nie wyobrażasz sobei jak się wstydzę tego z tym archiwum, nie udało się, przyznaję, ale chciałem! Możesz mi nie wierzyć, ale prosiłbym ją naprawdę na kolanach by mi wybaczyła (aha: i nie wiem czy wie o tym na pewno, ale skoro dalej się nie odzywa może wie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupemsmmmaa
skoro wysłałeś jej program to chyba musiała w coś kliknąć zaakceptować to jakos? więc chyba zauważyła w takim razie (nie pomyślałeś o tym?;/) no tak, kolczykami jej nie kupisz. Może warto po prostu szczerze pogadać, to co napisałeś na forum, powiedz jej. Bez prezentow, bez kwiatów. Po prostu szczera rozmowa. PRzecież Ci zależy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
Wcale nie musiała się skapnąć: podesłał jej jako kodek czy coś... nie ważne: wg niego się nabrała, tylko firewall nie. ale mniejsza o to. nawet jak nie wie moge jej powiedzieć, tylko że nie mogę z nią pogadać, bo rozmowa, jedna z prob, wygladala tak: mogę z tobą chwilę porozmawiać? NIE! no proszę, bardzo proszę chociaż chwilę. Nie chcę z tobą gadać, daj mi po prostu spokój. innym raz jak próbowałem to bez słowa poszła, to znowóż coś innego... napisałem jej list (nie wspoamniałem o kradzieży) nic nie skomentowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupemsmmmaa
to dlaczego się obraziła? bo w końcu coś się popsuło między Wami już wcześniej...to już wiesz co się stało?;/ jestem kobietą, ale naprawdę jej nie rozumiem.Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
Oboje w 2 liceum, tylko w różnych klasach. Było znakomicie wcześniej, tylko coś... nie potrafię tego opisac, ale coś ją gnębiło. Dopuszczam myśl, że przestałem się jej podobać, serio, ale liczę, że by mi powiedziała. Ja ją rozumiem: wyszło na to dla niej i jej rodziców, że chciałem ją kupić, przynajmniej tak sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersupemsmmmaa
Pogadaj z nią, no bo tak to nic innego chyba nikt Ci nie doradzi. Po prostu np napisz smsa (najlepiej zadzwoń) i tylko poproś o umówienie się, o termin spotkania. no i jak się na żywo spotkacie to porozmawiajcie, przeproś ją za te kolczyki, na spokojnie:) I powiedz że Ci bardzo na niej zależy, że ją bardzo cenisz, ze kochasz. Powiedz, że chcesz ratowac związek bo nie wyobrażasz sobie życia z nikim innym. SPytaj o jej zdanie:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
Eh... myślisz, że nie próbowałem? Naprawdę próbowałem z nią na wszlkie możliwe sposoby pogadać: SMSem, gg, listem, na żywo: NIC... Dobra idę spać jeszcze tu wrocę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo jaaaaacieeee
przeciez ONA nie chce sie z nim spotkac! nie chce konkatktu,na co wy go namawiacie? zeby gorzej sie zblaznil? po ile wuy lat macie? ta laska nie chce i juz! pogarsza sprawe nachodzac ja! ja bym sie porzygała albo i udusila. daj jej poodychac,pewnie ma kogos, nie zdziwie sie,jak ktos poznany na necie:) a tak pwoaznie, to przystopuj, odczekaj, nie pisz,nie zaczepiaj, spotkasz ja gdzies to zwykle "czesc" i zobaczysz po tygodniu czy 2 jak to wyjdzie. a teraz to ja przytlaczasz i zachowujesz sie jak baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo jaaaaacieeee
skoro nic nie dalo, to na ch.. jej nie dawales spokoju? nie rozumiesz,ze ona nie chce? napisales jej list,napisales co czujesz itd. czekaj na jej ruch. na moje oko to ona ma kogos. kazdy zasluguje na wyjasnienia, ale skoro nie chce,nie zmusisz. a tymi kolczykami nic zlego nie zrobiles. nie martw sie. niektore laski nie lubia takich gestow szczegolnie jak nie maja planow wobec tej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złego coś zrobiłeś, że sprezentowałeś jej kolczyki? Widać tu twoją niedojrzałość. Dziewczyna zachowała sie bardzo źle rzucając si kolczyki w twarz. A ty zachowałeś sie źle mysląc źle o sobie. Dziewczyna ma jakiś problem lub po prostu cie nie docenia lub ma oko na kogoś innego. Ty nie masz tu prawa oskarżać siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo jaaaaacieeee
swiete slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnowidząca
zauwazcie ze chcial sie wlamac do jej komputera, mnie by to bardzo wkurwiło, prezent no fakt, ze nie ma powodów, ale to że chciał się wedrzeć do jej prywatności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gladiusss
Facet, na razie jej nie osaczaj, nie narzucaj się, bo tylko pogorszysz sprawę. Odczekaj parę dni. Może dziewczyna przemyśli to i owo i będziesz mógł na spokojnie z nią porozmawiać. W końcu należą Ci się jakieś wyjaśnienia. A tak nawiasem pisząc, to dziewczyna ma jakiś poważny problem. Trudno zawyrokować jaki, ale... Może pojawił się jakiś adorator obok niej i sama nie wie co z tym fantem zrobić, stąd ten podły nastrój i awersja do Ciebie. W każdym bądź razie wykaż się cierpliwością i czekaj na rozwój wydarzeń. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
Czekaj na rozwój wydarzeń... to niezbyt pomocne, nie należę do "cierpliwych" w kwestiach, które nie dają mi spokoju, a ta nią jest. Mam pytanie, zwłaszca do dziewczyn: czy gdyby któryś z waszych chłopaków zrobił to, co ja to jak byśxie zareagowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziwna sprawa. Rozumiem, ze byc moze podzialo sie miedzy wami cos zlego, ale dziewczyna powinna miec w sobie chociaz minimum klasy i zdobyc sie na szczera rozmowe, chocby krotką. Kazdy ma prawo wiedziec dlaczego i o co jest oskarżany a juz tym bardziej jesli jest sie w związku. Sprobuj jeszcze raz, spokojnie poprosic o rozmowe a jesli to nic nie da, po prostu daj sobie spokoj, bo widocznie nie warto. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
Wg mnie nawet jeżeli nie chce być ze mną w związku, a ma problem to jestem zoobwiązany jej pomóc, więc może powinienem być natrętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bn b nrft
na kolana psie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może myślała, ze jestes zajety..masz dziewczyne a ją podrywasz.. szkoda ze jej tego nie napisales;) No a teraz jak chciałeś coś takiego zrobić..hmm trzeba było porozmawiać z nią. Albo poprosić o te archiwum gg... hmm jaka kara: hmm sex po ślubie! tłumaczy cię jedynie to, że chciałeś wiedziec, co jest nie tak i jej pomóc. No, ale pomaga się poprzez rozmowę.:)) drigi raz tak nie rób, bo to na prawdę nieładnie. I z drugiej strony...ten Twój kolega...to jakiś felerny informatyk jak ci tak poradził i nic nie wyszło:D żartem mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
Nieładnie powiadasz? z całym szacunkiem: Ty sobie nie wyobrżasz jakich ja słów mógłbym na to, co zrobiłem użyć!! ale zapewniam Was: prócz tego jednego przez CAŁY czas bycia razem nie może mi NIC zarzucić. Nie jestem ideałem, tylko że jej potrzeby, jej sprawy, marzenia: po prostu JĄ zawsze stawiałem na pierwszym miejscu. Była jest i będzie dla mnie najwspanialszą osobą jaką poznałem w życiu... Co mam zrobić by jej to powiedzieć? co mam ją "dorwać" jak gdzieś będzie sama wracała? mam ją śledzić? bo "cywilizowane" metody komunikacji zawiodły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
Obecnie nasze relacje wyglądają tak: Ja: Cześć ... I tu są 3 opcje: A: jest ktoś w pobliżu z jej znajomych: to zagada do niego, że "niby mnie nie słyszy" B: jest ktoś inny, to wtedy odpowie, ale pójdzie dlaej C: jesteśmy sami: na moje "cześć" odwróci się i pójdzie A Ty sugerujesz, żeby ją tak o dorwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
Dodam, że od jakichś 2-3 tygodni ANI razu nie natrafiłem na jej wzrok, odraca go ode mnie... (szkoda, ma takie śliczne oczy :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, szukaj wykrętów. na twoje czesc.. na pewno odpowie. i pytanie czy sie usmiechnie po 1 czy po 2 minutach.. :) jeśli kobieta odwraca zwrok to albo sie peszy..albo oczekuje radykalnych korków i nie bez tego, ze sie peszy itp:) pS. acha i tak jej miłe aksamitne czesc nie zwalnia cię z tego, że w wybranym przez ciebie dniu..masz pasc przed nią na kolana:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
Nie zmienię zdania, choćby przy ludziach: tylko niech ona mnie wysłucha. Szczerze wbijam w zdanie innych, że mam wszystko co cżłowike może chcieć i powinienm dać sobie spokój z nią: chcę z nią porozmawiać, czy ja aż tyle wymagam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że ona od dawna czeka na rozmowe. Inaczej by głowy nie odracała. Bo to taka dziecinana. Na to jest odawaga a na rozmowę nie ma:D A przy ludziach może czuc się bezpiecznie. Nie dziwie się jej. Faceci mają takie chore pomysły...ty też jestes tego przykładem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym archiwum gg.. i co tam chcialeś znalezc? odpowiedzi? na twoje problemy z nią? lekiem jest zawsze rozmowa. zapamietaj! a potem na kolana..:classic_cool::DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsułem sobie życie
?? ja? "Chore" pomysły? co np.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×