szczerze ? nie lubicie brzydkich ludzi?

no chyba nie tak :O na ogół ludzie brzydcy sa wyciszeni i stłamszeni prefereuja postawe" sługa swego pana" są zdominowana i bez swojego zdania, żeby tylko niepodpasc, no i wo ogle przepraszaja że żyja :O:O:O Mihau jestem w trakcie odppisywania nie bede przginać pauyy

bez przesady, jestem pasztetem, ale żeby od razu wredna i niemiła przez to? oj Michau, Michau. :P

a i jeszcze .. brzydcy ludzie przewaznie nic w zyciu nie osgiana , brakuje im pewnosci siebie , jak i świat jest otwarty na tych ładnych, sa pomijani w zyciu towarzyskim i kontaktach damsko meskich , musza nadrabiac czyms innym co kosztuje ich bardz duzo jedank efekty tej pracy nie sa wspólmierne do nic nierobienia ludzi atrakcyjnych jeszcze tzos znajde ale czy to juz sie nie kwalifikuje pod jakąś rente? ? :O:O :/;/;/

fru fru ja nie lubie nikogo badz nie lubie ze wzgledu na urode Wzajemnie brzydaku:D

czesto są właści wyciszeni, chowają sie ale w pewnym momencie coś pęka i robia się wredni...wkurwieni na cały świat:P Klitajmestra ja wlasnie czekam na odpowiedz na podobne pytanie:D na razie jeszcze cierpliwie :)

Mo przeciez nie mówie że zawsze:P różnie bywa:) ale są tacy ludzie, takie reakcje jak napisałem choć faktycznie częściej raczej ukrywają się i "przepraszają że żyją" :P

Ja pytam dlatego, że sama jestem brzydka:( a mam męża, który mnie kocha dla którego jestem seksi:) Więc z tą brzydotą, to mało obiektywne!

"musza nadrabiac czyms innym co kosztuje ich bardz duzo jedank efekty tej pracy nie sa wspólmierne do nic nierobienia ludzi atrakcyjnych" Odnoszę wrażenie, że nie miałaś jeszcze okazji przekonać sie o tym empirycznie :p

no bo w sumie to jak tu sie nie wkurwic? !:/ tworzy sie błedna koło bo nie dosc że brzydcy to jesszcze wredni, chamscy i smutni:( w ogolwe juz sie z takimi nie chce przebywać , co jeszcze pogłebia ich żal do całego świata, tzo wszystko w końcu sprawia ze z psychiki przecietnego człwoieka staja sie psychipatycznymi mordeercami,:) ja np pod powłoka dystansu i poczucia humoru jestem sfrustrowana bezdradnoscią, wsciekła i mam na chacie pełno laleczek vodooo

Klit może Twój mąż jest zamiłowanym turpistą? :P no ale nie o tym mowa:P uroda nie jest decydującym elementem do znalezienia sobie drugiej połówki na całe życie i bycia szczęsliwym w związku. trzeba mieć po prostu szczęscie. wiadomo że ładnym w życiu ogólnie jest łatwiej.

Może jest turpistą, kto go tam wie, a może zwyczajnie, co dla kogoś brzydkie, dla innego niczego sobie i na odwrót. Dla mnie np. Doda jest brzydka, mało powiedziane, jest obleśna, jakaś krzywa, sepleni:o A dla innych jest uosobieniem seksapilu.

no dokładnie, to co dla jednego jest obleśne, pasztetem itd dla innego jest piękne. są jakieś tam kanony piękna ale jebać to:P doda była fajna, troche, może...w wieku 17-18 lat. np w klipie "to ty" ale i tak totalnie nie mój typ. teraz faktycznie troche obleśna się zrobiłą

przerwo to że nie masz cycków i masz przeciętną twarz nie znaczy że jesteś brzydka a conajwyżej aseksualna;/)

Sratatatatatatatatatatatatatat -----> :D:D:D brawo podoba mi sie Twoja postawa, pisz tu czesciej chetnie zaczerpie z Ciebie przykłąd tylko że widzisz Twój sukces wziął sie z siły qupy i przewagi ficzycznej , zreszta pewnie wsyzstko masz na swoim miejsc, mnie łatwo w kazdym calu czyms zagiać :O:O Klon--> :) )) empirycznie czyli doświadczalnie ? no własciwei to nie wiem ,bo ja aż tak mocno sie chyba nie staram :( po za tym jestem za bardzo stłamszona żeby robic cokolwiek z tym kierunku, po za tym jak obserwuje wyniki innych to stwierdzam zę sie nie oplaca :O:/ i tak bedziemy drugplanowi i gorsi :O:O

"poza tym co ty brodaty ch*ju pie**olisz ze uroda nie jest wazna do zwiazku?!" pomijając już że końćowy fragment twojego posta to jakiś bełkot to...ja nie napisałem że uroda nie jest ważna w związku tylko że są pary gdzie jedna strona jest obiektywnie brzydka a druga obiektywnie ładna i wszyscy się dziwią. I dla niego/niej ta brzydsza połówka nie jest idealem, nawet nie ejst w jego typie jesli chodzi o wygląd a jednak sa razem i są szczęsliwi. każdy ma inne priorytety.

ja tam moge lubic nawet brzydkich ale musza koniecznie miec zajebisty charakter:P a i wiadomo nie od dzis ze fajni zadaja sie z fajnymi :P

Ale co to znaczy, że ktoś jest aseksualny? Bo dla mnie np. to ktoś, kto śmierdzi, bo się nie myje, ktoś kto ewidentnie nie dba o higienę, a nie ktoś kto np. ma trądzik i nie może go wyleczyć, bo ma problemy hormonalne. Dla mnie aseksualny to bez poczucia humoru, głupi tępak, burak - a nie ktoś, kto nie wygląda jak lale w czasopismach dla pań:o

no troche obłuda,nie można powiedziec żę Doda jest brzydka, :O bo nie jest! moze ma hoojowy kiczowaty ,styl, może sie tragicznie nosi, może przgieła z rozmiarem wkładki no ale w powszechnie rozumeianym znaczeniu ,jest atrakcyjna,chociaz moze sie Wam nie podobać,

" pare razy "piekna suka" dostala ode mnie po pysku tak ze swiszczy zamiast mowic ja nie przepraszam ze zyje, jestem typem dekadenty i czuje swoja wynioslosc nad znienawidzonymi ludzmi... i czesto podpadam i leje sie po pyskach " sratatatata opowiesz nam jak było w poprawczaku?

aseksualny= niepociągający, nieatrakcyjny sexualnie czyli moze to byc osoba ktora może wyglądem nie straszy ale nie chcielibysmy z nia robić pinga-ponga itd choć i tak każdy sobie sam zdefiniuje

Aseksualizm określenie lub samookreślenie osób nieodczuwających pożądania seksualnego to nie to samo co barak poczucia humoru ....:O

no tak ale to jeszcze gorzej ale faktycznie, to moze być prawidłowa ocena co do mojej osoby :O :( zalamk totalna :O:O:O:

yy no jednak z definicjji seksualizm to cos innego ja jestem po prostu anytpożadna, antyatrakcyjna no itd.. :O:O

aseksualny znaczenie: obojętny na sprawy płci, niepodkreślający cech płciowych, nieodczuwający popędu płciowego

"troche obleśna się zrobiłą" Doda nie jest brzydka. Ma nieprzyjemny sposób bycia, jest agresywna i niemiła dla innych (przynajmniej ja tak odbieram jej wystapienia publiczne) i to właśnie wpływa na sposób w jaki jest przeze mnie postrzegana. Fizyczności nie da się całkowicie oddzielić od charakteru człowieka. Twój wygląd wywołuje pierwsze wrażenie ale jesteś postrzegana i oceniana całościowo od momentu, gdy zamienisz z kimś pierwsze słowo. :)

"troche obleśna się zrobiłą" Doda nie jest brzydka. Ma nieprzyjemny sposób bycia, jest agresywna i niemiła dla innych (przynajmniej ja tak odbieram jej wystapienia publiczne) i to właśnie wpływa na sposób w jaki jest przeze mnie postrzegana. Fizyczności nie da się całkowicie oddzielić od charakteru człowieka. Twój wygląd wywołuje pierwsze wrażenie ale jesteś postrzegana i oceniana całościowo od momentu, gdy zamienisz z kimś pierwsze słowo. :)

aseksualny znaczenie: obojętny na sprawy płci, niepodkreślający cech płciowych, nieodczuwający popędu płciowego

" Aseksualizm określenie lub samookreślenie osób nieodczuwających pożądania seksualnego to nie to samo co barak poczucia humoru .... " A widzisz, dla mnie to jest jednoznaczne, bo potrafię zapatrzeć się na brzydala, który mnie urzeknie ironicznym inteligentnym poczuciem humoru, natomiast przystojniak - opalony, z siłowni, z kaloryferem na brzuchu nie zwróci mojej uwagi, jeśli nie zademonstruje walorów umysłowych. Tak mam i koniec i nie udaję i nie ściemniam teraz. Przerwo - wg mnie Doda jest brzydka. Może kiedyś nie była, ale wularność jej charakteru odcisnęła swoje piętno na twarzy.

nie martw się, w końcu jesteś kobietą(?) jakiś desperat zawsze się znajdzie:)

aseksualny znaczenie 1 - takie jak podałaś znaczenie 2 - aseksualny dla kogoś